Perspektywy brokerów ECN na rynku forex

- Klienci szukają dywersyfikacji i nowych narzędzi, wiele podmiotów myśli o rozwoju technologii – mówi Parkietowi Jarosław Mikołajczyk, członek zarządu TMS Brokers. Zatem odpowiedź na pytanie czy w Polsce jest popyt na oferowanie usługi w takim standardzie technologicznym wydaje się być pozytywna

Aktualizacja: 18.02.2017 08:38 Publikacja: 15.03.2012 14:50

Perspektywy brokerów ECN na rynku forex

Foto: Bloomberg

Tym bardziej że mamy w kraju ok. 20 – 50 tys. klientów indywidualnych przeprowadzających transakcje na rynku forex. – Problem polega na tym, że większość z nich nie jest aktywna, twierdzi Jakub Stolarczyk z BDM. A ten rynek potrzebuje dużych obrotów, żeby inwestycje w platformy transakcyjne się zwróciły. – ECN to dla większości brokerów pieśń przyszłości, nie mówiąc o nowych funkcjach platform – mówi Stolarczyk, ale optymistycznie dodaje – wymagane depozyty są coraz mniejsze, zatem rynek będzie większy.

W Polsce większość firm pełni na tym rynku funkcję Market Makerów, dostarczając ceny swoim klientom. By uniknąć konfliktu interesów, na które narażeni są brokerzy typu Market Maker pasjonaci rynku forex szukają brokerów zagranicznych, np. takich którzy oferują usługi w Polsce na podstawie uniwersalnej licencji europejskiej.

Model ECN jest transparentny, broker nie jest stroną transakcji, lecz pośrednikiem. Stroną transakcji jest podmiot z rynku providerów – dostarczycieli cen. - Zaletą systemu ECN jest niewątpliwie fakt, że dostawcą ceny nie jest pośrednik, czyli dom maklerski, ponadto ten standard zwiększa płynność na rynku i umożliwia klientom dostęp do lepszych ofert - twierdzi Stolarczyk. – Tak to wygląda od strony operacyjnej, z prawnego punktu widzenia to polski broker jest stroną umowy – mówi Mikołajczyk. Klient ma do dyspozycji ceny z rynku (standard no dealing desk), zazwyczaj dostarczane przez największe banki inwestycyjne czy ich „córki" („pieniądz lubi ciszę") na podstawie umowy z polskim brokerem. Co więcej, prezentacja danych i realizacja zleceń odbywa się w czasie rzeczywistym, a ECN może także oferować klientowi wgląd do głębokości rynku (klient widzi odpowiednik giełdowego arkusza zleceń). Spread walutowy dzięki dużej płynności w tego typu rozwiązaniach może (ale nie musi) być znacznie niższy lub nie ma na niego dodatkowej narzuty, w modelu Market Maker zależnej często od zmienności rynku. W modelu ECN broker zasadniczo zarabia na prowizji będącej pochodną wielkości obrotu i liczby transakcji. Im większa płynność na parze walutowej tym prowizja może być niższa.

W Stanach Zjednoczonych już większość firm brokerskich oferuje klientom dostęp do platform handlowych rynku forex opartych na standardach typu ECN. W Polsce dopiero kilku brokerów zbliżyło się w jakikolwiek sposób do modelu ECN. Tak uczynił Alior Bank, wprowadzając usługę Alior Trader bazującą na systemie ProTrader. Kilka podmiotów zmodernizowało swoje platformy typu MetaTrader4, np. do modelu ECN na bazie łącza STP doprowadził platformę TMS Brokers. Platformy zmodernizowały także m.in. Trigon i Noble Securities.

 

Słowniczek:

ECN forex broker (Electronic Communication Networks)

– instytucja zajmująca się pośrednictwem w transakcjach na rynku forex (broker, dom maklerski), ale nie tworząca ceny.

STP (Straight Through Processing)

- technologia umożliwiająca obsługę systemu ECN przez MetaTrader4. Market Maker – instytucja zawierająca transakcje z klientem (broker, dom maklerski), sama wyznaczająca kursy transakcji na podstawie notowań z rynku.

MetaTrader 4

– najpopularniejsza w Polsce platforma transakcyjna.

Provider

– dostarczyciel płynności, price – giver, najczęściej duży bank inwestycyjny lub dom maklerski, mający umowę z brokerem typu ECN.

 

 

Dr Piotr Smejda, ekspert Fundacji Aurea Libertas, obronił doktorat w Katedrze Informatyki Ekonomicznej Uniwersytetu Łódzkiego, jego zainteresowania dotyczą głównie technologii informatycznych w biznesie i zarządzaniu

Jak Pan widzi przyszłość brokerów typu ECN w Polsce?

Jak przystało na prawdziwego ekonomistę powinienem na to pytanie odpowiedzieć: to zależy? Należy na to spojrzeć z punktu widzenia brokera, który chciałby działać w tym modelu i czy jest on bardziej opłacalny od standardu np. MM (Market Maker) oraz od strony potencjalnego klienta. Model ECN dla brokera jest bardziej kosztowny technologicznie i organizacyjnie, ale jest bardziej atrakcyjny dla klienta poprzez większą wiarygodność i bezpieczeństwo transakcji. A to może mieć istotne znaczenie dla coraz większej grupy klientów zainteresowanych inwestycjami na forexie. Przykładowo: jeśli chcę zagrać na forexie niewielką kwotą np. 2000-3000 zł to wystarczy mi do tego Oanda czy jakakolwiek inna platforma. Zakładam, że nie poniosę zbyt wielkich strat jeśli straty te będą wynikały z winy brokera (np. zawyżone spready czy problemy techniczne). Jednak jeśli będę chciał zaangażować większą kwotę – a ilość takich osób, poszukujących alternatywnych możliwości inwestycji będzie w Polsce rosła – to wolałbym współpracować z brokerem ECN. ECN można porównać do GPW tylko że do rynku walutowego. W tym modelu broker pobiera prowizję. Odpowiadając wprost na Pana pytanie to wydaje się że jest to pewna nisza, która nie została jeszcze zagospodarowana. A wiadomo że kto pierwszy to zrobi to ma szansę na wysoką premie. Wraz z rozwojem gospodarczym Polski i akumulowaniem coraz większego kapitału przez coraz większą liczbę Polaków przyszłość tego typu brokerów jest coraz jaśniejsza.

Czy w modelu ECN mamy rzeczywiście do czynienia jedynie z pośrednictwem domu maklerskiego, czy faktycznie dom maklerski jest stroną transakcji?

Tutaj jest trochę nieporozumień. Uważa się, że w modelu ECN dom maklerski jest przede wszystkim pośrednikiem, animatorem rynku, ale to nie wyklucza, że np. bank stojący za biurem nie może być również stroną transakcji. Można powiedzieć że jest to jednocześnie pośrednictwo, ale dom maklerski jest również w pewnym sensie aktywnym podmiotem rynkowym, w szczególności, jeśli biuro jest ściśle powiązane np. z bankiem, który jest istotnym graczem na rynku. Jednak w przeciwieństwie do modelu MM nie zachodzi tu konflikt interesów pomiędzy biurem a klientem (w przypadku MM biuro może zarabiać na stratach klientów). Aczkolwiek trzeba przyznać, że kwestia zawarta w Pana pytaniu jest przedmiotem sporów. Przecież GPW w Warszawie też jest nie tylko pośrednikiem. Teoretycznie może być również aktywnym podmiotem na rynku.

Czym ECN różni się od standardu STP?

Brokerzy STP są pomiędzy brokerami MM a ECN. Broker STP jest typowym pośrednikiem miedzy klientem a dostawcami płynności (np. bankami). Sam nie jest stroną transakcji. Ponadto w modelu STP nie ma informacji o głębokości rynku, co jest bardzo istotne dla inwestorów. Model ECN jest najbardziej scentralizowany, umożliwia największą płynność, ale również jest bezpieczniejszy, np. poprzez brak manipulacji ceną (co jest nagminne w modelu MM), zawiera informacje o głębokości rynku. Można powiedzieć, że w modelu ECN broker nie gra przeciwko swojemu klientowi (jak w MM). Często mówi się, że model STP jest uboższą wersją modelu ECN.

Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy
Gospodarka
„W 2024 r. surowce podrożeją. Zwyżki napędzi ropa”
Gospodarka
Szef Fitch Ratings: zmiana rządu nie pociągnie w górę ratingu Polski
Gospodarka
Czy i kiedy RPP wróci do obniżek stóp?
Gospodarka
Złe i dobre wieści przed COP 28