– Jestem prześladowany za to, że nie chciałem fałszować ksiąg. Bardzo bym chciał, by w Grecji praca w urzędzie statystycznym była nudną posadą, ale niestety jest ona podobna do uprawiania sportów walki – broni się Georgiou.

Śledztwo przeciwko szefowi Elstatu dotyczy danych o deficycie publicznym za 2009 r. Na jesieni owego roku, po wyborach parlamentarnych wygranych przez socjalistyczną partię PASOK, okazało się, że poprzedni rząd kierowany przez konserwatywną Nową Demokrację za pomocą fałszerstw w podległym mu państwowym biurze statystycznym mocno zawyżył dane o deficycie. Po dokładnym zbadaniu statystyk przez nową ekipę okazało się, że wyniósł on nie 6?proc. PKB, lecz 13,4 proc. PKB. Po tej aferze rząd zmuszony był stworzyć nowe, niezależne biuro statystyczne – Elstat. Zbadało ono ponownie statystyki za 2009 r. i ogłosiło, że deficyt wyniósł wówczas aż 15,8 proc. PKB. Dane te zostały przyjęte z niedowierzaniem przez wszystkie greckie partie polityczne – od komunistów po nacjonalistów, a prokuratura postanowiła im się przyjrzeć.

Georgiou został uznany za podejrzanego po zeznaniach profesor Zoe Georganty, wysokiej rangi statystyczki Elstatu. Wskazała ona, że dane o deficycie za 2009 r. zostały zawyżone, by grecki deficyt był większy niż irlandzki. Dla Ministerstwa Finansów miał to być dodatkowy argument uzasadniający bardzo niepopularne cięcia budżetowe. Udział Ministerstwa Finansów w tej aferze jest dosyć niejasny. Georganta została kilka miesięcy temu usunięta z władz Elstatu przez ministra finansów Ewangelosa Wenizelosa.

Wątpliwości co do danych publikowanych przez Elstat wyraża też związek zawodowy pracowników tego urzędu. Domaga się on, by wszelkie dane, zanim zostaną przesłane Eurostatowi (unijnemu biuru statystycznemu), były zatwierdzane przez związkowców.

Afera wokół Elstatu wybuchła w najgorszym możliwym dla Grecji momencie. Wkrótce państwa strefy euro i Komisja Europejska mają zdecydować, czy kraj ten zasługuje na wypłatę wartej 8 mld euro kolejnej transzy pomocy finansowej od Unii Europejskiej i Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Elstat powstał na mocy porozumienia z UE i MFW po to, by zapewniać Eurostatowi wiarygodne, niezafałszowane statystyki dotyczące greckiej gospodarki. Po jego powołaniu Eurostat przestał zamieszczać przy greckich danych adnotacje mówiące o nie do końca pewnej ich wartości. Teraz może to się zmienić. „financial times"