Producent przekaźników pracuje obecnie nad wprowadzeniem do sprzedaży nowych produktów. Jak zapewniają władze giełdowej spółki, w szczególny sposób rośnie sprzedaż przekaźnika do tzw. inwerterów solarnych (przetwornice napięcia stosowane w energetyce słonecznej). - Jesteśmy tu jednym z niewielu producentów na świecie. Mamy nadzieję, że coraz więcej będzie decyzji o stopniowym zamykaniu elektrowni jądrowych i ukierunkowywanie się na źródła energii odnawialnej, w tym słonecznej, co zwiększy zapotrzebowanie na tego typu przekaźniki – podkreśla Gulka.

Obiecująco wygląda też sytuacja nowych systemów do wykrywania substancji promieniotwórczych. Spółka wygrała przetargi i jej bramki oraz detektory promieniowania będą monitorować nielegalny transfer materiałów radioaktywnych i nuklearnych na wszystkich polskich lotniskach rozbudowywanych pod Euro 2012. - Wprowadzamy też do produkcji nowej generacji CZIP-y PRO. Są to cyfrowe zabezpieczenia i pomiary znajdujące zastosowanie w energetyce. Po zastosowaniu nowych rozwiązań konstrukcyjnych będą bardziej funkcjonalne od oferowanych przez innych producentów – dodaje prezes.

Podkreśla, że po udanych trzech kwartałach dobra passa powinna być kontynuowana w kolejnych miesiącach. - Po poziomie naszych zamówień i obłożeniu linii produkcyjnych mamy podstawy sądzić, że IV kwartał będzie podobny do tych poprzednich – zapowiada Gulka.

Obroty spółki w I półroczu wzrosły o 34 proc. do 55,9 mln zl, a zysk netto wyniósł 2,3 mln zł, podczas gdy przed rokiem spółka miała 2 mln zł straty.