Relpol: Firma przenosi produkcję na Ukrainę

Grupa Relpol z branży elektrotechnicznej likwiduje produkcję w swojej litewskiej spółce Relpol Baltija i przenosi ją na Ukrainę. W ten sposób skorzysta z niższych kosztów produkcji, jakie oferuje ten rynek.

Aktualizacja: 25.02.2017 18:06 Publikacja: 25.05.2011 03:02

Relpol: Firma przenosi produkcję na Ukrainę

Foto: spółka

Zarząd spółki szacuje, że wystarczy 12 miesięcy, by zwróciły się koszty związane z przeprowadzką.

Część litewskich linii już zmieniła lokalizację. Przeniesienie całej produkcji potrwa do końca III kwartału.

- Głównym kosztem produkcji spółek na Litwie i na Ukrainie są koszty robocizny. Poziom wynagrodzeń na Ukrainie jest niższy niż w Polsce i niższy niż na Litwie, gdzie płace w ostatnich latach regularnie rosły i nadal są naciski płacowe. Różnica w poziomie tych wynagrodzeń, to oszczędności, które ze względu na rozłożenie w czasie przenoszenia produkcji, widoczne będą w kolejnych latach. Są one na tyle istotne, że opłaca się cały ten proces przeprowadzać. Ponadto chodziło też o skoncentrowanie procesów produkcyjnych w jednym miejscu, co pozwoliło zoptymalizować koszty i samą produkcję - powiedział "Parkietowi" Rafał Gulka, prezes Relpolu.

Zarząd nie wyklucza, że następnym krokiem będzie likwidacja Relpol Baltija. Litewska fabryka osiągnęła w I kwartale 598 tys. zł przychodów, ponosząc 15 tys. zł straty netto. Poza fabryką na Ukrainie produkcję w grupie prowadzą jeszcze dwa polskie zakłady.

To kolejny etap restrukturyzacji całej grupy. W 2010 r. zamknięto dwie nierentowne spółki: Relpol Hungary i Relpol Holding. W tym roku wykreślono z rejestru niemiecką spółkę. Obecnie trwa likwidacja firm z Francji i Wielkiej Brytanii.

Restrukturyzacja już przynosi efekty. W I kwartale grupa Relpol poprawiła wynik netto, który wyniósł 1,1 mln zł wobec 2,8 mln zł starty w tym samym czasie 2010 roku. Natomiast skonsolidowane przychody wzrosły o 40 proc., do 27,5 mln zł.

70 proc. przychodów Relpolu pochodzi z eksportu. W I kwartale najwyższą dynamikę sprzedaży odnotowano na rynkach wschodnich. Sprzedaż wzrosła tam o blisko 100 proc. We Francji i w Niemczech, gdzie likwidowane są spółki zależne, wskaźnik ten poprawił się odpowiednio o 65 i 62 proc. w stosunku do 2010 r. O 57 proc. spadła natomiast sprzedaż na rynek włoski, gdzie dotychczasowy duży klient wycofał się z branży przekaźników. Zarząd spółki przekonuje, że zwolnione przez niego moce produkcyjne będą wykorzystane dla innych odbiorców.

- Wyraźna dynamika sprzedaży widoczna będzie również w kolejnych kwartałach. Tak więc o przychody jesteśmy spokojni, pewne nasze obawy rodzi natomiast sytuacja na rynku surowców i materiałów. Niepokojący jest wzrost cen srebra, miedzi i ropy. Sytuacja ta jednak dotyczy globalnie wszystkich i Relpol nie ma na to wpływu. Naszą formą zabezpieczania się są rozwiązania logistyczne i technologiczne, które zamierzamy realizować. Ostatnio ceny podstawowych surowców nieco spadły, może to sygnał, że sytuacja się ustabilizuje - podkreśla Gulka.

Budownictwo
Kwietniowe spowolnienie na rynku mieszkaniowym
Budownictwo
Marvipol hotelarzem
Budownictwo
Marvipol rusza ze sprzedażą apartamentów inwestycyjnych w Gdańsku
Budownictwo
Grupa PHN miała w 2023 roku 167 mln zł straty netto
Budownictwo
Plany Torebki
Budownictwo
Mirbud po konferencji: co z przejęciami, emisją i dywidendą?