Walory GPW znowu towarem pożądanym

Akcje Giełdy Papierów Wartościowych wracają do poziomu z czasu debiutu. Inwestorzy docenili wzrost obrotów na rynku

Aktualizacja: 25.02.2017 21:15 Publikacja: 16.04.2011 04:43

Ludwik Sobolewski, prezes GPW

Ludwik Sobolewski, prezes GPW

Foto: Fotorzepa, Szymon Łaszewski SL Szymon Łaszewski

Za akcje Giełdy Papierów?Wartościowych inwestorzy płacą już 52,20 zł – najwięcej od listopada. Kurs spółki wzrósł w piątek o 2,5 proc. Od połowy marca, gdy notowania GPW spadły do 44,5 zł za walor, akcje zdrożały już o 17 proc., czyli znacznie bardziej niż WIG (7?proc.). Przypomnijmy, że rekord notowań padł podczas pierwszej sesji z udziałem spółki. 9 listopada na koniec dnia akcje GPW warte były 54 zł. Inwestorzy indywidualni płacili w ofercie publicznej 43 zł za walor, instytucje – 46 zł.

[srodtytul]Obroty pomagają[/srodtytul]

Notowaniom GPW pomagają coraz lepsze oceny analityków. UniCredit CAIB podniósł wycenę spółki do 56 zł z 51 zł i zaleca trzymanie jej akcji.

– Główną przyczyną podwyższenia rekomendacji są wysokie obroty sesyjne zauważalne w I kwartale w każdym segmencie biznesu – na rynku kasowym, derywatach i rynku obligacji. Dodatkowo oczekujemy dobrego wyniku za I kwartał (prognoza mówi o 33 mln zł zysku netto) dzięki niższym kosztom i prowizjom z obsługi wezwania na BZ WBK – mówi Paweł Kozub, UniCredit CAIB. „Parkiet” jako jedyny napisał, że na skupowaniu akcji banku przez nowego właściciela – hiszpański Santander – giełda mogła zarobić z tytułu opłat około 7,5 mln zł.

Jakby tego było mało, od stycznia do końca marca na warszawskim rynku właściciela zmieniły akcje warte 63,9 mld złotych – to wynik o 29 procent większy niż skala obrotów sesyjnych w 2010 r.

Analitycy zwracają także uwagę na znaczny przyrost wolumenów, jeżeli chodzi o produkty pochodne. A to właśnie prowizja procentowa i od obrotu stanowią gros przychodów spółki.

Kilka dni temu swoje szacunki podwyższył Goldman Sachs (z 58 do 62 zł), zmieniając także rekomendację do „kupuj” z „neutralnej”. Analitycy banku inwestycyjnego zauważyli, że warszawski rynek jest jednym z szybciej rozwijających się w regionie. Ich zdaniem obroty akcjami na GPW mogą rosnąć do 2014 r. średnio o kilkanaście procent rocznie.

[srodtytul]Ostrożnie z optymizmem[/srodtytul]

Do połowy marca kurs akcji?GPW systematycznie spadał. Inwestorzy obawiali się m.in. negatywnego wpływu cięć składek do OFE na rynek. Sytuacja zmieniła się po deklaracji prezesa Ludwika Sobolewskiego,?że cały zysk za 2010 r. może?być przeznaczony na dywidendę.

– Zauważalny ostatnio wzrost kursu to wyraz wiary inwestorów w dalszy rozwój rynku, poparty danymi o obrotach. Nie oznacza to jednak, że należy popadać w hurraoptymizm. Uważamy, że obroty mogą rosnąć w tempie 15–17 proc. rocznie, ale biorąc pod uwagę wyższe koszty zarządu i wydatki na nowy system transakcyjny, nie zmieniamy zalecenia „trzymaj” – mówi Paweł Kozub.

[srodtytul]Jakie wydatki na system?[/srodtytul]

GPW nie podaje, o ile wzrosły pensje zarządu po wyjściu z „kominówki”. Największą zagadką dla inwestorów są jednak koszty wdrożenia nowego systemu UTP, który zastąpi wysłużony Warset. Rozwiązanie kupowane od NYSE-Euronext ma działać już od 2012 r. Władze giełdy zapewniają wprawdzie, że wydatki na ten cel będą amortyzowane przez kilka lat, jednak większość analityków spodziewa się, że koszty szkoleń i różnych inwestycji obciążą wynik za 2010 r. Ten jednak może być lepszy dzięki obrotom. We wrześniu GPW  może bowiem liczyć na dość wysokie opłaty związane z rekordową ofertą publiczną akcji PKO?BP.

GPW podaje wyniki za I  kwartał 10 maja.

[[email protected]][email protected][/mail]

[ramka][srodtytul]Dzień otwarty na GPW już po raz trzeci[/srodtytul]

W sobotę, w 20. rocznicę pierwszej sesji, GPW kolejny raz otwiera swe podwoje i organizuje dzień otwarty. Impreza rozpoczyna się o 10. Na odwiedzających czekają wykłady dotyczące rynku kapitałowego, konkursy, prezentacje ofert domów maklerskich i produktów spółek giełdowych, a także rozmaite turnieje (w tym czteroetapowy turniej gry Cash Flow, stworzonej przez znanego inwestora Roberta Kiyosakiego).Uczestnicy będą mogli sfotografować się na tle giełdowego dzwonu, spotkać się z pracownikami GPW (w tym z krążącym wśród gości prezesem Ludwikiem Sobolewskim). Organizatorzy zachęcają do przyprowadzenia dzieci – Krajowy Depozyt Papierów Wartościowych przygotował dla nich specjalny program.Podczas poprzedniej edycji dnia otwartego (w listopadzie 2009 r.) budynek przy ul. Książęcej odwiedziło 6 tys. osób. K.K.

[srodtytul]Rynek kapitałowy świętuje 20 lat[/srodtytul]

Kapitalizacja spółek krajowych notowanych na GPW sięga już 573 mld zł. Średnio wzrastała ona kilkanaście procent rocznie, choć historia zna dramatyczne lata 2001 i 2008 – kiedy wyceny wyraźnie spadały.

16 kwietnia 1991 r., kiedy odbyła się pierwsza sesja giełdowa, nikt chyba się nie spodziewał, że liczba emitentów przekroczy 400, a obroty mierzyć będziemy w miliardach złotych. Nikt także nie oczekiwał, że Polską interesować się będą największe banki inwestycyjne świata.

Dziś już wiadomo, że Warszawa jest liczącym się centrum finansowym regionu (w 2008?r. na dobre wyprzedziła największego konkurenta – Wiedeń). Równie ważna jest popularność GPW wśród spółek sprzedających akcje – warszawski parkiet pod względem liczby debiutów bije na głowę większość giełd europejskich.

W listopadzie 2010 r. Giełda Papierów Wartościowych po wielu latach dyskusji stała się spółką notowaną na GPW. Częściowa prywatyzacja firmy uczyniła ją bardziej transparentną dla inwestorów. Ci jednak – podobnie jak w przypadku innych notowanych operatorów na świecie – oczekują dobrych wyników finansowych.

Największy wpływ na przychody spółki mają prowizje pobierane od zleceń maklerskich i opłaty od emitentów akcji. Zdaniem analityków w przyszłości kluczem będzie umiejętna dywersyfikacja wpływów – poprzez większy nacisk na produkty pochodne. [/ramka]

Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy
Gospodarka
„W 2024 r. surowce podrożeją. Zwyżki napędzi ropa”
Gospodarka
Szef Fitch Ratings: zmiana rządu nie pociągnie w górę ratingu Polski
Gospodarka
Czy i kiedy RPP wróci do obniżek stóp?
Gospodarka
Złe i dobre wieści przed COP 28