Jak przechytrzyć św. Mikołaja

Wrzesień i październik to z reguły najgorsze miesiące dla inwestorów. To również okazja, aby zająć pozycję przed wzrostami kończącymi z reguły rok. Analitycy podpowiadają, na jakie spółki warto postawić.

Aktualizacja: 11.02.2017 13:02 Publikacja: 10.09.2013 14:00

Jak przechytrzyć św. Mikołaja

Foto: Bloomberg

Rok temu, od listopada do grudnia, WIG20 wrósł o 10 proc. Wielu ekspertów kojarzyło to z przyspieszającym z roku na rok rajdem św. Mikołaja i grudniowym „efektem stycznia". Czy historia się powtórzy? Na wszelki wypadek eksperci przygotowali listę potencjalnych beneficjentów.

Czy św. Mikołaj przyjdzie?

– Rajd św. Mikołaja najczęściej pojawia się wtedy, gdy jest najmniej spodziewany. Jeżeli czynniki makro nie ulegną pogorszeniu, a listopad nie przyniesie zbyt wysokich wycen dla rynku akcji, to prawdopodobieństwo tego, że pojawi się w tym roku, jest wysokie – mówi Przemysław Nowosad, makler Erste Securities Polska.

Tym razem ewentualny rajd zbiega się z historycznymi zmianami indeksów. – Powiększenie WIG20 o 10 spółek wywoła łańcuchową zmianę w pozostałych indeksach, co będzie prowadzić do przetasowania w portfelach funduszy. Dzięki temu zmienią się udziały poszczególnych spółek oraz, co najważniejsze, do każdego z indeksów dojdzie kilka nowych spółek, które wcześniej były w innym indeksie albo poza nimi. To szansa na wyłapanie firm, które nie skupiały na sobie dużej uwagi inwestorów, stąd ich kurs może rosnąć wraz z popularnością i napływem nowych akcjonariuszy – podkreśla Przemysław Gerschmann, analityk BM Deutsche Bank PBC.

Spółki do portfela

Na kogo warto więc postawić? – Można się skupić na podmiotach, które ze względu na sezonowość notują najlepsze wyniki w IV kwartale. Takich spółek należy szukać w branżach handlowej, farmaceutycznej czy branży IT (zamykanie budżetów przed końcem roku) – mówi Łukasz Rosiński z DM Infinity8.

52 proc. – o tyle zdrożeć mogą papiery Lotosu – uważają analitycy Espirito Santo

– W ostatnich miesiącach roku wzrosty mogą być skupione wokół największych spółek. Podobnie jak w zeszłych latach w gronie ulubieńców może się pojawić KGHM – prognozuje Przemysław Gerschmann. I dodaje inne propozycje. W centrum zainteresowania może się znaleźć np. sektor bankowy, zwłaszcza po rozbudzeniu oczekiwań po dobrych wynikach za II kwartał. W gronie liderów mógłby się znaleźć Alior Bank, BRE Bank oraz Citi Handlowy. W takim wypadku można się też spodziewać wzrostu kursu PZU, zwłaszcza po ostatnich doniesieniach o potencjalnym zwiększeniu dywidendy. Rynki mogą także grać pod zapowiedź przejęć Lotosu na północy Europy.

Za dużymi spółkami mogą również podążyć mniejsze firmy. Spośród nich warto zwrócić uwagę – według Przemysława Gerschmanna – na CD Projekt oraz Integera. Obie te firmy dodatkowo korzystają na okresie świątecznym, są popularne wśród inwestorów i znajdują się w długoterminowym ruchu wzrostowym.

Z kolei Przemysław Nowosad uważa, że spore szanse na pokazanie dobrych raportów po trzecim kwartale będą mieli przedstawiciele branży detalicznej. – Dobra pogoda w czasie wakacji sprzyjała wyprzedażom, a sezon powrotu do szkoły będzie miał duży wpływ na przychody. Wśród moich faworytów jest producent obuwia CCC. Spółka oprócz zysków z działalności w Polsce będzie notowała spore przychody z otwartych sklepów za granicą. Wzrostowi ekspansji towarzyszy silny cash flow operacyjny oraz dług do EBITDA na niskim poziomie, a wyższe marże na nowych rynkach wspierane przez niską bazę kosztową powinny sprawić, że spółka będzie konkurencyjnym rywalem – mówi makler Erste Securities.

Kolejne propozycje

Wśród firm proponowanych jest Rainbow Tours. Pomimo problemów w Egipcie spółka odnotowuje silne dynamiki sprzedaży, co przeniesie się zapewne na wyniki. Ponadto Polacy zaczynają doceniać oferty first minute, co przekłada się na wyższe marże i mniejsze ryzyko operacyjne. W jesiennym portfelu znalazło się też miejsce na Komputronik. Powód? Zmiana podejścia biznesowego pomaga dystrybutorowi sprzętu komputerowego. Niższe marże są nadrabiane wzrostem wolumenów, a powrót do szkoły będzie pozytywnie oddziaływał w drugim półroczu na sprzedaż urządzeń elektronicznych. Obiecujące stopy zwrotu mogą przynieść też spółki medialne. – Jesień to czas nowych ramówek i walki o telewidza. Pozytywnych aspektów zarówno dla Polsatu, jak i TVN dostarczy rynek reklamy, który odbudowuje się wraz z rosnącym wzrostem gospodarczym. Dodatkowo Cyfrowy Polsat znacząco redukuje zadłużenie i generuje pozytywny cashflow – zauważa Przemysław Nowosad.

Gra pod instytucje

Jerzy Nikorowski, doradca inwestycyjny BM BNP Paribas Polska, zauważa, że rajd św. Mikołaja należy postrzegać w nieco szerszym kontekście. Rajd z perspektywy inwestorów indywidualnych może bowiem łączyć się z efektem czyszczenia portfeli przez instytucje pod koniec roku. – Przed końcem okresu sprawozdawczego inwestorzy instytucjonalni bardzo często dążą do sprzedaży bądź redukcji części pozycji, które mogą świadczyć o słabej jakości posiadanych inwestycji. W związku z tym sprzedawane są czasem spółki, na temat których zarządzający mają pozytywną opinię. Spółki te mają bardzo dużą szansę na bycie odkupionymi na początku stycznia, stąd w pewnym stopniu stanowi to gwarancję wysokiego popytu w przeciągu relatywnie krótkiego okresu. To wszystko zachęca inwestorów indywidualnych do gry pod przebudowę portfeli na przełomie roku, czyli tzw. strojenie okien – mówi doradca inwestycyjny BM BNP Paribas.

Rajd to takie zjawisko

Według Jerzego Nikorowskiego, stosunkowo wysoki poziom akcji w portfelach OFE oraz dynamiczny napływ kapitału do funduszy akcyjnych, w połączeniu z relatywnie wczesnym okresem ożywienia gospodarczego, mogą sugerować, że w portfelach instytucji na koniec roku nie zabraknie pozycji, które mogą być redukowane z powyższych przyczyn. Przy spełnieniu się tego scenariusza wśród zyskujących na koniec roku mogą być duże i płynne spółki o stabilnej sytuacji finansowej. Z kolei, na początku roku, beneficjentami mogą być mniejsze spółki.

– Należy pamiętać, że gra pod efekt grudnia jest typowym zachowaniem inwestora z dziedziny finansów behawioralnych i w niewielkim stopniu jest oparta na myśleniu racjonalnym, w związku z tym jest obarczona bardzo dużym ryzykiem niepowodzenia. Polecałbym skupić się na inwestowaniu w jakość, czyli w spółki skutecznie rozwijające perspektywy biznesu oraz konsekwentnie poprawiające wyniki. Z uwagi na obecny moment cyklu koniunkturalnego w Polsce, mamy dużo spółek spełniających te kryteria – ocenia Jerzy Nikorowski.

[email protected]

Analizy rynkowe
Bessa w pełnej okazałości
Gospodarka krajowa
Stopy nie muszą przewyższyć inflacji, żeby ją ograniczyć
Analizy rynkowe
Spadki na giełdach boleśnie uderzają w portfele miliarderów
Analizy rynkowe
Dywidendy nie takie skromne
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?
Analizy rynkowe
NewConnect: Liczba debiutów wyhamowała
Analizy rynkowe
Jesteśmy na półmetku bessy. Oto trzy argumenty