Wynik za III kwartał jest wyraźnie słabszy od tego, jaki firma zanotowała w analogicznym okresie rok wcześniej. Wtedy miała 22,4 mln zł zysku netto. To efekt m.in. odpisu na Kredyt Inkaso, który obciążył wynik Bestu w wysokości 39,9 mln zł. W ciągu trzech kwartałów spółka zanotowała zysk netto na poziomie 5,3 mln zł. Rok temu było to 62,8 mln zł – Warto zaznaczyć, że dokonany odpis miał charakter niegotówkowy i nie miał wpływu na sytuację płynnościową grupy Best. Dobrą kondycję finansową naszej grupy potwierdza fakt, że w pierwszych trzech kwartałach tego roku wykupiliśmy obligacje o łącznej wartości 175 mln zł, a w październiku dokonaliśmy przedterminowego wykupu kolejnej serii obligacji o wartości 20 mln zł. Na koniec września wskaźnik zadłużenia netto do kapitałów własnych był na poziomie 1,00 podczas gdy maksymalny dopuszczalny poziom tego wskaźnika określony w warunkach emisji obligacji Best wynosi 2,50 – wskazuje Marek Kucner, wiceprezes firmy Best.

Przychody spółki wzrosty w III kwartale natomiast z 69,6 mln zł do 72,5 mln zł. W ciągu trzech kwartałów przychody wyniosły 205 mln zł i były podobne do tych z analogicznego okresu rok wcześniej. Jak tłumaczy spółka wynika to z przeszacowania wartości portfeli, przede wszystkim tych z rynku włoskiego.

Spółka wciąż także z dużą ostrożnością podchodzi do zakupu nowych portfeli. - – Na rynku wierzytelności utrzymuje się niepewność związana z pandemią COVID-19. Banki przesuwają sprzedaż znacznej części portfeli kredytów nieregularnych na przyszły rok i lata kolejne. Ponadto, rynek w dalszym ciągu poszukuje ceny równowagi po aferze GetBack oraz zmianach ustawodawczych wprowadzonych w latach 2018-2019, które istotnie zmieniły zasady dochodzenia spłat, szczególnie na drodze sądowo-egzekycyjnej. Dlatego też od kilku kwartałów wstrzymujemy się z większymi zakupami nowych pakietów, aż ich ceny osiągną racjonalny poziom. Pomimo niewielkich inwestycji w nowe portfele, osiągamy rekordowe spłaty z portfeli nabytych w poprzednich latach. To efekt ciągłego doskonalenia naszej działalności operacyjnej oraz doboru optymalnych strategii windykacyjnych – wskazuje Krzysztof Borusowski, prezes spółki.

Ciągnie się także sprawa Kredyt Inkaso. Odpis to jedno. Best chce od Kredyt Inkaso wyjaśnień na temat podejmowanych działań. Chodzi m.in. o sprawę zawarcia kontraktów na instrumenty pochodne (IRS), które wpłynęły na wyniki finansowe Kredyt Inkaso. „W opinii Best, zarząd Kredyt Inkaso zawarł kontrakty noszące cechy nieuzasadnionej spekulacji instrumentami pochodnymi, gdyż istotnie przekraczają one wartość zabezpieczanych pozycji (tj. zadłużenia Kredyt Inkaso), a poza tym zawierane były w oderwaniu od sytuacji rynkowej, w tym oficjalnych komunikatów Rady Polityki Pieniężnej oraz wypowiedzi prezesa NBP. W ocenie Best takie działanie należy uznać za działanie na szkodę spółki i między innymi z tego powodu Best wnioskuje o odwołanie prezesa zarządu Kredyt Inkaso. Do wyjaśnienia jest również rola Waterland, który doradza spółce w zakresie strategii i finansów, w tym zarządzania ryzykiem, na podstawie odrębnych umów." – wskazuje Best.

Windykator chce także wprowadzić do rady nadzorczej Kredyt Inkaso nowe osoby. Wśród kandydatów jest m.in. Jacek Socha, partner w w PwC. Walne zgromadzenie Kredyt Inkaso ma się odbyć w piątek.