Cały rynek odczuwa kłopoty GetBacku

Posiadacze obligacji i akcji oraz banki mogą liczyć straty.

Publikacja: 19.04.2018 05:00

Cały rynek odczuwa kłopoty GetBacku

Foto: AdobeStock

Problemy GetBacku uderzają w różnego rodzaju podmioty rynku kapitałowego i finansowego. Przede wszystkim zaniepokojeni sytuacją są obligatariusze. Według informacji windykacyjnej spółki jej publicznie uplasowane obligacje były warte jesienią 219 mln zł, a prywatne 1,55 mld zł. Papiery dłużne GetBacku mogły znaleźć się w portfelach od kilku tysięcy do nawet 30 tysięcy inwestorów indywidualnych.

W razie eskalacji problemów GetBacku ta grupa wierzycieli byłaby w najtrudniejszej sytuacji, bo zdecydowana większość papierów dłużnych była niezabezpieczona (zabezpieczenia posiadało jedynie 314 mln zł z 1,77 mld zł). W znacznie lepszej sytuacji są banki kredytujące spółkę, które nie tylko finansowały ją ostrożnie, ale także zawierały odpowiednie zabezpieczenia, najprawdopodobniej warte znacznie więcej niż kredyty, których udzieliły. Z prezentacji, do której dotarł „Parkiet", wynika, że w tym roku spółka musi spłacić 61 mln zł kredytów bankowych, w przyszłym – 55 mln zł, a w latach 2020 i 2021 – odpowiednio 24 mln zł i 12 mln zł. Największe ekspozycje kredytowe na koniec września miały Getin Noble Bank (do spłaty pozostało jeszcze 49 mln zł), Raiffeisen Polbank (50 mln zł), BGŻ BNP Paribas (27,5 mln zł), Alior (27,1 mln zł) i mBank (15,8 mln zł, kredyt udzielony jeszcze spółce EGB, którą GetBack przejął).

– Banki muszą się zastanowić, czy i w jakim stopniu zanotują stratę. Gdyby konieczne były teraz odpisy kredytowe, spodziewałbym się, że dotyczyłyby raczej kilkudziesięciu niż kilkunastu procent całej ekspozycji – mówi Łukasz Jańczak, analityk Ipopemy Securities.

Poza tym drobni inwestorzy w razie problemów z obligacjami mają znacznie mniejszą siłę przebicia i kompetencje w dochodzeniu swoich roszczeń niż instytucje finansowe, takie jak banki. GetBack miał trzy oceny agencji ratingowych i żadna z nich w porę nie przestrzegła przed nadchodzącymi problemami. Pocieszające jest, że stosunkowo niewiele obligacji windykacyjnej firmy było w portfelach funduszy inwestycyjnych.

Znalazły się jednak w funduszach Quercus TFI. W środę miała wpłynąć reszta środków w ramach wykupu papierów, których windykator nie wpłacił w ostatni piątek. Na razie TFI Sebastiana Buczka odzyskało 4,5 mln zł, a papiery tej serii mają wartość nominalną 10 mln zł. Zobowiązania GetBacku (łącznie z odsetkami) Quercus wcześniej oszacował na 86 mln zł. Na razie nie ma problemów z obsługą przez GetBack funduszy wierzytelnościowych Trigona i Altusa.

Natomiast inwestorzy indywidualni, których było w ofercie publicznej 3,6 tys., od jej daty stracili aż 80 proc.

[email protected]

Uwaga! "Parkiet" prosi o kontakt osoby, które kupowały obligacje GetBacku sprzedawane w ofertach prywatnych. Zbieramy informacje na temat warunków emisji, opcji wykupu, oferujących itp. Chcemy je wykorzystać w kolejnych naszych tekstach o GetBacku. Prosimy o kontakt mailowy: [email protected]

Wierzytelności
Afera GetBack. Co kryje Biała Księga?
Wierzytelności
Kruk wciąż zwiększa odzyski
Wierzytelności
Prezes Capitei będzie miał jeszcze więcej do powiedzenia w spółce
Wierzytelności
Best wygrywa w sądzie z Kredyt Inkaso
Wierzytelności
Best wygrywa z Kredyt Inkaso
Wierzytelności
Windykacyjny Kruk jest maratończykiem w biznesie. Dlaczego akcje traciły?