Złoty kwotowany jest następująco: 4,5906 PLN za euro, 3,9310 PLN wobec dolara amerykańskiego, 4,2539 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 5,0545 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 1,3% w przypadku obligacji 10-letnich.
Trwa podtrzymanie podaży wokół PLN. Kwotowania EUR/PLN przetestowały wczoraj okolice 4,59 PLN. Co ciekawe, w tym czasie, eurodolar nie pogłębiał minimów, a więc trudno tłumaczyć ten ruch jedynie mocniejszym USD Dodatkowo byliśmy świadkami dynamicznego odbicia na rynkach akcyjnych, co sugeruje raczej wzrost apetytu na bardziej ryzykowne aktywa. Na rynku sporo mówi się o powrocie kwestii powiązania dostępu do funduszy unijnych z przestrzeganiem zasad praworządności. „Niemiecka prezydencja zaproponowała, by przestrzeganie praworządności było warunkiem dostępu do funduszy unijnych, w tym wartego 750 miliardów euro funduszu odbudowy po kryzysie wywołanym pandemią koronawirusa, wynika z dokumentu, do którego uzyskała dostęp Agencja Reutera. „ Jako kraje które mogłyby zostać obciążone takimi rozwiązania wskazywana jest Polska oraz Węgry (aczkolwiek spadek wyceny HUF wynika głównie z innych przesłanek). Globalnie inwestorzy czekają na czwartkową debatę Trump-Biden. Kwestia wyborów prezydenckich w USA będzie kreować zmienność na rynkach w najbliższym czasie, tym bardzie iż to Biden jest obecnie liderem sondaży.
W trakcie dzisiejszej sesji brak jest istotniejszych wskazań makro z rynku krajowego. Globalny kalendarz makro na dziś zawiera wskazania inflacji (m.in. Niemcy) oraz szereg wystąpień przedstawicieli FED.
Z rynkowego punktu widzenia skala osłabienia PLN zaczyna być dość znaczna (ok. 14 gr wobec euro w ciągu 7 dni), co sugeruje najpewniej docelowe ograniczenie dynamiki dalszych spadków. EUR/PLN jest najwyżej od początku kwietnia. Tym bardziej, iż próby odbicia widoczne są również na eurodolarze.
Konrad Ryczko Analityk