PKP Cargo liczy na mocne zwyżki

Transport › Zarząd zapowiada duży wzrost przewozów kruszyw i kontenerów. Jednocześnie trzyma w ryzach koszty.

Publikacja: 26.05.2018 14:30

Czesław Warsewicz, prezes PKP Cargo, chce, aby wzrost płac w grupie był uzależniony od zwyżki wydajn

Czesław Warsewicz, prezes PKP Cargo, chce, aby wzrost płac w grupie był uzależniony od zwyżki wydajności.

Foto: Archiwum

W tym i kolejnych latach zarząd PKP Cargo liczy na mocny wzrost ilości transportowanych koleją kruszyw i innych materiałów budowlanych. Wszystko za sprawą boomu w krajowym budownictwie infrastrukturalnym. – W I kwartale przewieźliśmy dwa razy więcej kruszyw i materiałów budowlanych niż przed rokiem. Myślę, że ta dynamika w następnych latach będzie utrzymana – mówi Czesław Warsewicz, prezes PKP Cargo.

Drugim obszarem mocnego wzrostu będzie zapewne transport kontenerów. W tym segmencie grupa zanotowała wzrost przewiezionych ładunków o prawie jedną czwartą. Szczególnie duży ruch panuje na liniach z i do polskich portów morskich oraz na Nowym Jedwabnym Szlaku.

Mniej węgla

GG Parkiet

Zarząd PKP Cargo informuje, że cały czas największy udział w przewozach grupy ogółem będzie miał węgiel. Mimo tendencji spadkowej w transporcie tego surowca odnotowywanej w Polsce i będącej efektem zniżki wydobycia i eksportu firma nie obawia się istotnego pogorszenia wyników przewozowych. Informuje o niedawno podpisanych, dużych kontraktach na transport węgla m.in. z Eneą i Veolią oraz o udziale w kolejnych dużych przetargach na świadczenie tego typu usług.

Dla PKP Cargo jednym z większych wyzwań w tym i następnych latach będą za to utrudnienia na liniach kolejowych w Polsce związane z prowadzonymi na torach pracami budowlanymi i modernizacyjnymi. W ich efekcie średnia prędkość pociągów towarowych spadła już do około 20 km/h. – Jest to problem okresowy, na który mamy ograniczony wpływ. Za kilka lat średnia prędkość w naszym kraju powinna jednak wzrosnąć do średniej europejskiej, czyli około 40 km/h – twierdzi Warsewicz.

Wydajność i płace

W tym roku PKP Cargo musi sobie też poradzić z rosnącymi cenami energii i paliw. Zarząd zapewnia, że nie powinno z tym być jednak większych problemów, gdyż ich udział w kosztach ogółem to jedynie 16 proc. Poza tym w ostateczności może zmienić formułę cenową w kontraktach, tak aby uwzględniała wzrost kosztów energii i paliw.

Największy udział w kosztach grupy, bo przekraczający jedną trzecią ich ogólnej wartości, mają świadczenia pracownicze. Spółka podaje, że w I kwartale wzrosły tylko o 7 proc. Co ważniejsze, wartość kosztów spada, jeśli przeliczy się je na określoną jednostkę przewiezionych towarów. – Pracujemy też nad systematem motywacyjnym dla pracowników. Chcemy, aby wynagrodzenia były powiązane ze wzrostem wydajności – informuje Warsewicz.

W I kwartale tego roku PKP Cargo zanotowało prawie 11-proc. wzrost przychodów. Jeszcze mocniej wzrosły zyski. Zarobek netto przekroczył 35,6 mln zł. Rok wcześniej grupa miała 1,4 mln zł straty netto, a dwa lata temu 66 mln zł również na minusie.

Transport
OT Logistics zainwestuje i wypłaci dywidendę
Transport
Dzięki portom OT Logistics coraz więcej zarabia
Transport
Giełdowe spółki na projekcie CPK mogą dużo zyskać
Transport
InPost idzie na miliard
Materiał Promocyjny
Nowy samochód do 100 tys. zł – przegląd ofert dilerów
Transport
Mediacje w PKP Cargo
Transport
PKP Cargo trwają mediacje ze związkowcami