Telekomy przeżyją jeszcze jeden rok pod znakiem aukcji 5G

2021 r. na 99 proc. przyniesie rozstrzygnięcie pierwszej w Polsce aukcji pasma dla nowej technologii komórkowej. Otworzy ona kilkuletni okres odnawiania rezerwacji częstotliwości. Wydatki czekają szczególnie Polsat.

Publikacja: 30.12.2020 05:53

Foto: materiały prasowe

Technologia 5G była jednym z najgorętszych tematów gospodarczych w 2020 r. Wszystko wskazuje na to, że tak też będzie w nowym roku. Powód to z jednej strony nadal niewyjaśniona sprawa dostawców infrastruktury operatorskiej dla sieci nowej generacji, a z drugiej losy aukcji częstotliwości 3,6 GHz, czyli pierwszej w Polsce aukcji 5G.

Czekanie na prawo

Konsultacje już raz odwołanej w 2020 r. aukcji 5G miały właśnie ruszać. Nowy prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej Jacek Oko sygnalizował taki zamiar. – Konsultacje aukcji pasma C rozpoczną się na początku przyszłego roku. Prezes UKE oczekuje na opinię kolegium ds. cyberbezpieczeństwa w zakresie warunków, które mają być elementem decyzji rezerwacyjnej poddawanej konsultacjom – tłumaczy Witold Tomaszewski, p.o. rzecznika UKE. – Trzeba też brać pod uwagę fakt, że decyzje rezerwacyjne będą obowiązywać w nowym otoczeniu regulacyjnym – prawa komunikacji elektronicznej i ustawy o Krajowym Systemie Cyberbezpieczeństwa. Zapisy dokumentacji aukcyjnej muszą być więc w jak największym stopniu kompatybilne i zbieżne z aktami prawnymi, nad którymi ciągle trwa legislacyjna praca – dodaje Tomaszewski.

Tegoroczne wydarzenia wokół aukcji 5G (odwołanie prezesa UKE, dyskusje o dostawcach i bezpieczeństwie sieci) sprawiają, że niebezzasadne są wątpliwości, jak szybko się ona rozstrzygnie. Premier i szef resortu cyfryzacji Mateusz Morawiecki powiedział w wywiadzie dla „Parkietu" i „Rzeczpospolitej", że decyzja o budowie sieci 5G w Polsce będzie podjęta „w I połowie przyszłego roku w formie ustawy" oraz że odbywają się w tej sprawie ostatnie spotkania komitetu ds. cyberbezpieczeństwa. – Chcemy, by szybko po podjęciu tej decyzji odbyła się aukcja – mówił premier.

Analitycy zakładają, że aukcja faktycznie rozstrzygnie się w przyszłym roku. – Polska jest ostatnim z dużych krajów Unii Europejskiej, gdzie częstotliwości 3,6 GHz nie są jeszcze rozdysponowane. Trudno sobie wyobrazić, żeby organizatorzy aukcji nie byli w stanie przeprowadzić jej w roku 2021 – komentuje Dominik Niszcz, analityk Domu Maklerskiego Trigon. Paweł Puchalski, analityk Santander Biuro Maklerskie, też spodziewa się rozstrzygnięcia aukcji w przyszłym roku. Niezmiennie ocenia, że wystartują wszyscy infrastrukturalni operatorzy i każdy wyłoży po przynajmniej 500 mln zł, a maksymalnie w sumie nawet 6 mld zł. Niszcz w modelach przyjmuje po 550 mln zł na operatora.

5G to technologia pozwalająca telekomom efektywniej wykorzystywać częstotliwości, czytaj: ponosić mniejsze nakłady na budowę i utrzymanie infrastruktury oraz oferować użytkownikom usługi o lepszych parametrach. To w dużej mierze z tych powodów wszyscy czterej operatorzy uruchomili w 2020 r. wyspy z 5G. Ruszyli w paśmie już posiadanym: 2600 MHz (Plus) i 2100 MHz (Play, Orange, T-Mobile).

Play w kolejnym paśmie

Jak widać po liście pozwoleń radiowych UKE, usługi 5G będą możliwe wkrótce także na innych częstotliwościach.

28 grudnia Play, Orange i T-Mobile dysponowały ponad 4,2 tys. pozwoleń na nadawanie 5G 2100 MHz. Cyfrowy Polsat miał około 130 pozwoleń 5G 2600 MHz, ale Play mógł świadczyć usługi 5G także w paśmie 1800 MHz (w 16 miejscach wokół Warszawy). To początek rozwoju 5G na kolejnych częstotliwościach.

Operatorzy nie zdradzają, ilu użytkowników korzysta z ich 5G ani ile smartfonów obsługujących tę technologię już im sprzedali. Polkomtel (Grupa Cyfrowy Polsat) kończy rok z 5,2 mln mieszkańców kraju w zasięgu 5G, Orange i T-Mobile – 6 mln (jak na starcie).

Z punktu widzenia inwestorów ważne będzie nie tylko to, jak szybko telekomy przekuwają możliwości 5G w pieniądz, ale też to, czy aukcja 5G nie zmieni ich dywidendowych założeń. Ponieważ Play opuszcza główny rynek akcji, w grę wchodzą teraz tylko Cyfrowy Polsat i – być może – Orange. Zarówno Puchalski, jak i Niszcz są zdania, że w 2021 r. grupa Polsat wypłaci obiecane minimum 0,93 zł na akcję.

Worek z rezerwacjami

Co dalej? Aukcja 5G otworzy kilkuletni okres odświeżania rezerwacji częstotliwości. Dotyczy to szczególnie grupy Cyfrowy Polsat, ale nie tylko. Na przełomie 2022 i 2023 r. operatorom mobilnym wygasną rezerwacje pasma 2100 MHz. W 2000 r. Orange, Plus i T-Mobile płaciły za nie po 650 mln euro. Teraz punktem odniesienie będzie (o ile nie zmienią się przepisy lub nie wydarzy się coś nietypowego) opłata uiszczona kilka lat później przez P4 („tylko" 345 mln zł). Wspomniany Polsat będzie odnawiać rezerwacje wraz z grupą Midas. Najdroższe może być przedłużenie pasma 1800 MHz. Punktem odniesienia będzie przetarg, w którym Play – za 495 mln zł – zapewnił sobie 30 MHz pasma. – Oczywiście rezerwacje będą miały wpływ na poziom gotówki dla akcjonariuszy, ale spodziewałbym się po Polsacie konsekwentnego podejścia do polityki dywidendowej w kolejnych latach – mówi Puchalski.

Źródłem gotówki może być sprzedaż infrastruktury. To, ile jej będzie do podziału, zależeć będzie m.in. od losów wolnego bloku 800 MHz i zwalnianego przez telewizję pasma 700 MHz.

Technologie
Woodpecker już na GPW
Technologie
CI Games opowiada o kolejnych premierach
Technologie
CI Games tanieje po wynikach
Technologie
Allegro nadal na fali
Materiał Promocyjny
Nowy samochód do 100 tys. zł – przegląd ofert dilerów
Technologie
Woodpecker przygotowany do przeprowadzki
Technologie
Fabrity chce szybko odbudować masę