CD Projekt odlicza dni do premiery

Zniesiono już embargo na przedpremierowe recenzje „Cyberpunka". Gra jest wyjątkowa, wciągająca i bardzo rozbudowana, ale nadal zdarzają się w niej błędy – twierdzą branżowi eksperci.

Publikacja: 23.11.2020 05:30

„Cyberpunk 2077” ma być grą większą i bardziej ambitną od „Wiedźmina”, czyli dotychczasowej flagowej

„Cyberpunk 2077” ma być grą większą i bardziej ambitną od „Wiedźmina”, czyli dotychczasowej flagowej produkcji polskiego studia.

Foto: materiały prasowe

Notowania CD Projektu poruszają się w długoterminowym trendzie wzrostowym, który w ostatnich dwóch latach przybrał na sile w oczekiwaniu na premierę „Cyberpunka 2077". Trzy razy ją przekładano, co skutkowało korektą notowań. W ostatnich tygodniach kurs ustabilizował się w przedziale 350–380 zł. Rynek wstrzymuje oddech w oczekiwaniu na premierę. Ma się ona odbyć w czwartek 10 grudnia. Czy termin jest niezagrożony?

– Tak, „Cyberpunk 2077" trafi do graczy 10 grudnia. Wraz ze zbliżaniem się do premiery kampania marketingowa będzie przybierać na sile. Najintensywniejsza jej faza rozpocznie się z początkiem grudnia – mówi Karolina Gnaś, dyrektor ds. relacji inwestorskich CD Projektu.

Branża o oczekiwaniach

„Cyberpunk" jest na pierwszym miejscu globalnej listy bestsellerów Steamu. To, jak gra będzie się sprzedawać, zdeterminuje przychody i zyski CD Projektu w kilku najbliższych latach (szczegóły w ramce poniżej), a to z kolei powinno mieć przełożenie na notowania akcji studia. Przez kilka miesięcy było ono liderem na GPW w zestawieniu największych krajowych firm. Jednak po debiucie Allegro studio spadło na drugą pozycję. W piątek kurs CD Projektu lekko rósł do 372 zł, co oznacza kapitalizację przekraczającą 35 mld zł. Średnia cena docelowa z najnowszych rekomendacji implikuje ponad 20-proc. przestrzeń do zwyżki.

Za debiut „Cyberpunka" kciuki trzymają nie tylko posiadacze akcji CD Projektu, ale również – co znamienne – konkurencja.

– Premiera „Cyberpunka" na pewno będzie mieć wpływ na postrzeganie rynku gier w Polsce. Jeśli będzie udana, to podtrzyma wzrostowy trend większych spółek, które wydają się podążać wspólną ścieżką od kilku lat. Gorsze wyniki mogą natomiast czasowo ochłodzić nastroje wśród inwestorów, jednak globalny wzrost sprzedaży konsol i gier powinien wspierać branżę jako całość – uważa Juliusz Mićko, prezes firmy Vixa Games. Optymistą jest też Jacek Głowacki, menedżer w Draw Distance.

– „Cyberpunk" jest najchętniej wishlistowaną produkcją na Steamie, a agencje analityczne przewidują sprzedaż na poziomie kilkudziesięciu milionów egzemplarzy na wszystkich platformach do końca roku. Nie znamy oczywiście założeń przyjętych przez CD Projekt, ale osobiście się spodziewam, że pierwsze wyniki sprzedaży zostaną uznane za bardzo dobre, a tym samym pozytywnie wpłyną na kondycję spółek notowanych na NewConnect oraz wchodzących w skład WIG.GAMES – mówi.

Z kolei Dawid Ciślak, prezes studia Polyslash, podkreśla, że pandemia już przetestowała spółki z branży. – Wyszliśmy z tej próby z powodzeniem. Gra CD Projektu jest przede wszystkim testem dla nich samych, a nie dla branży i tak powinniśmy na to patrzeć – przekonuje.

Recenzje pod lupą

W czwartek wieczorem odbył się kolejny, piąty już odcinek programu Night City Wire. CD Projekt pokazał tam nowy, ponad 5-minutowy zwiastun gry. Zdecydowana większość komentarzy opublikowana pod materiałem na YouTubie jest pozytywna.

Studio podczas Night City Wire pokazało też materiały poświęcone jednej z najważniejszych postaci z gry, czyli Johnny'emu Silverhandowi, oraz wcielającemu się w niego Keanu Reevesowi. Z kolei dwa dni wcześniej pokazano nowe wideo, prezentujące grę na konsolach Xbox One X i Xbox Series X.

W czwartek wieczorem zniesiono embargo na przedpremierowe recenzje. Dominują w nich nastroje pozytywne, ale z zastrzeżeniem, że nadal w grze zdarzają się błędy. Autorami recenzji są dziennikarze kilku największych branżowych portali, którzy grali w „Cyberpunka" w zeszłym tygodniu przez kilkanaście godzin.

„To niesamowite jak diabli, świat, w którym można się całkowicie zatracić. Dokładnie tak, jak sobie tego życzysz. Nawet po dwóch pełnych dniach czuję, że ledwie zacząłem widzieć co tu jest, a im głębiej wchodziłem, tym bardziej było ekscytująco. Po 16 godzinach spędzonych z Cyberpunkiem wyszedłem głodny, z apetytem na więcej"– tak brzmi fragment opinii Toma Marksa, reprezentującego portal branżowy IGN. Jeśli chodzi o mankamenty gry, to oprócz zdarzających się błędów wymienia on też kwestię walki w grze. „Nie jest źle, ale jeśli grasz w Cyberpunka jak w zwykły FPS (ang. first-person shooter, strzelanka pierwszoosobowa – red.) to prawdopodobnie będziesz rozczarowany" – ocenia recenzent.

Z kolei Sam Loveridge z portalu Gamesradar zatytułowała swoją recenzję następująco:

„16 godzin z Cyberpunkiem i nigdy nie chcę opuszczać Night City". Podkreśla, że najnowsza produkcja CD Projektu jest niezwykle wciągająca i bardzo rozbudowana. „Cyberpunk nie będzie rozczarowaniem. To gra, która na pewno przebije oczekiwania"– podsumowuje.

Nowe tytuły na horyzoncie

Gra CD Projektu ukaże się 10 grudnia na urządzenia PC, Xbox One, PlayStation 4 oraz Stadię. Wersje na Xbox One oraz PlayStation 4 będą działały także na Xbox Series X|S i PlayStation 5. W przyszłości ukaże się również darmowa aktualizacja, dzięki której „Cyberpunk" będzie mógł w pełni wykorzystać potencjał konsol nowej generacji.

W planach jest też wersja multiplayer gry, ale na nią trzeba będzie jeszcze poczekać prawdopodobnie około dwóch lat. Zdaniem analityków polskie studio nie zrezygnuje też z kontynuacji swojego dotychczasowego hitu, czyli produkcji o Geralcie z Rivii. Do tej pory gry z serii „Wiedźmin" sprzedały się w ponad 50 mln egzemplarzy. Zarząd na ten temat milczy, ale analitycy zakładają, że czwarta część serii za cztery, pięć lat trafi na rynek.

A jak w sektorze gier zapowiadają się najbliższe tygodnie?

– Przełom III i IV kwartału oraz sam czwarty kwartał, a szczególnie listopad, to tradycyjnie okres wzmożonej działalności wydawniczej w segmencie AAA (duże gry, wysokobudżetowe – red.), trzeba sobie jednak jasno powiedzieć, że premiera „Cyberpunka" przykrywa wszystko w tym roku. Największe marki, takie jak „Call of Duty" czy „Assassin's Creed" już zadebiutowały, przed nami kilka interesujących premier na konsolach nowej generacji, np. „Marvel's Avengers", ale większość dużych marek, które nie były tytułami startowymi Xbox Series X/S, rusza wraz z PlayStation 5 – mówi Jacek Głowacki z Draw Distance.

Zdaniem ekspertów warto zwrócić też uwagę na inne polskie produkcje m.in. „The Medium" od krakowskiego Bloober Teamu. Planował początkowo premierę na 10 grudnia, ale przełożył ją na 28 stycznia 2021 r., po tym jak okazało się że CD Projekt opóźnił swoją produkcję właśnie na ten dzień.

Polskie studio nie ukrywa, że czuje ogromną presję. Na „Cyberpunka" czeka m.in. miliarder Elon Musk, który na Twitterze często pisze o grach. Po tym jak polskie studio przełożyło premierę po raz trzeci Musk potwierdził, że nadal oczekuje na „Cyberpunk" i wyraził nadzieję, że gra „ze strachu przez anulowaniem" nie zmieni się w nudną produkcję.

Technologie
Asbis chce zarobić ćwierć miliarda
Technologie
DataWalk rozpycha się w USA
Technologie
Google wchodzi ze smartfonami Pixel do Polski. Chce być za Samsungiem i Apple
Technologie
Potrzebne wsparcie dla wirtualnego świata
Technologie
DataWalk z głęboką stratą. Ale są też dobre wieści
Technologie
Lichthund szykuje się do debiutu