Asseco i Comarch na wojnie

Atmosfera wokół dwóch największych polskich spółek informatycznych robi się coraz bardziej gorąca, ale nie odbija się to na ich notowaniach, które w ostatnich dniach utrzymują się na stabilnym poziomie.

Publikacja: 02.04.2019 05:04

Asseco i Comarch na wojnie

Foto: 123rf

Inwestorzy mają nadzieję, że sądowe spory nie zaszkodzą biznesom obu firm. Na to liczą też ich kontrahenci, w tym ZUS, który jest jedną ze stron w trwającym sporze. Po tym jak wypowiedział Comarchowi część kontraktu (tymczasowo trafiła ona do Asseco) i zażądał około 24 mln zł kary, krakowska firma wystosowała pod adresem Asseco szereg zarzutów (m.in. przeprowadzenie ataku hakerskiego). Gorzkich słów nie szczędziła też pod adresem ZUS. Ten w reakcji idzie do sądu.

– Przyznaję, że skierowaliśmy pozew przeciwko Comarchowi w sprawie naruszenia dóbr osobistych. Niepoparte niczym zarzuty, które firma publicznie wygłosiła przy okazji odwołania do Krajowej Izby Odwoławczej, wymagają naszej zdecydowanej reakcji. Nie możemy pozwolić na posługiwanie się nieprawdziwymi tezami, które rzutują na wizerunek Zakładu – mówi Wojciech Andrusiewicz, rzecznik ZUS. Dodaje, że jeśli chodzi o przyszłą współpracę Asseco i Comarchu przy kontraktach dotyczących ZUS, to jest dobrej myśli.

– Wierzymy, że podmioty te są na tyle profesjonalne, że będą potrafiły oddzielić kwestie sporne i wywołujące duże emocje od kwestii stricte biznesowych i operacyjnych – mówi.

Sprawa dotyczy największego systemu informatycznego ZUS, tzw. KSI. Jego autorem jest Asseco i wcześniej to ono świadczyło usługi utrzymania. Jednak w ostatnim rozdaniu najtańszą ofertę złożył Comarch i został wybrany przez ZUS. Miał do marca 2019 r. przejąć od Asseco wszystkie usługi, ale w lutym ZUS uznał, że krakowska firma nie jest w stanie tego zrobić. Tymczasem w toku są kolejne projekty związane z rozbudową i modyfikacją systemu – tam pierwsze skrzypce też grają te dwie firmy.

Jak analitycy zapatrują się na całą sprawę? Oficjalnie komentować jej nie chcą. Podkreślają, że kwestia ewentualnego ataku hakerskiego jest bardzo kontrowersyjna.

– Cały ten proces był dość trudny, bo to pracownicy Asseco mieli uczyć i pomagać Comarchowi w przejęciu kontraktu utrzymaniowego. I tutaj był duży konflikt interesów – mówi jeden z ekspertów. Dodaje, że odpowiedzialny za cały proces jest w zasadzie ZUS, bo to jego system i sam ustalał zasady zmiany dostawcy usług, więc powinien mieć nad wszystkim kontrolę.

– Wiemy, że Comarchowi ciężko szło przejęcie kompetencji na KSI z racji braku szczegółowej wiedzy i mechaniki działania systemu. Czy był tam też element sabotażu, nie mam pojęcia. Bardzo dziwne to wszystko – mówi kolejny z naszych rozmówców.

Tymczasem Asseco, podobnie jak ZUS, też złożyło pozew o ochronę dóbr osobistych przeciwko Comarchowi.

– Zarzuty stawiane Asseco oraz ZUS traktujemy jako próbę szukania wytłumaczenia dla niezaliczenia przez Comarch testów, będących warunkiem niezbędnym do przejęcia świadczenia usług z umowy na utrzymanie KSI. To działanie nieetyczne i niezgodne z zasadami fair play między konkurencyjnymi firmami – tak sprawę komentuje Asseco.

Technologie
CI Games tanieje po wynikach
Technologie
Allegro nadal na fali
Technologie
Woodpecker przygotowany do przeprowadzki
Technologie
Fabrity chce szybko odbudować masę
Technologie
Lichthund robi emisję
Technologie
Allegro rozgrzewa rynek. Akcje drożeją przy rekordowych obrotach