Początkowo nowy tytuł szybko wspinał się na wysokie miejsca na liście globalnych bestsellerów, ale potem zaczął spadać. Spółka podkreśla, że gra jest w fazie tzw. wczesnego dostępu. Oznacza to, że będzie mocno aktualizowana. Finalna wersja ma trafić do graczy w tym roku.
„Green Hell" to symulator przetrwania w amazońskiej dżungli. Spółka liczy, że z racji uwarunkowań przyrodniczych jej tytuł wzbudzi duże zainteresowanie m.in. w Brazylii. To czwarty co do wielkości rynek gier na PC na świecie. Z kolei w globalnym rankingu (na wszystkie urządzenia) zajmuje 13. miejsce, z rynkiem wartym niemal 1,5 mld USD. Dla porównania: Polska jest 24. z 546 mln USD.
Przy czwartkowej cenie akcji całe Creepy Jar jest wyceniane na NewConnect na 60 mln zł. Studio zadebiutowało na początku tego miesiąca. Akcje w ofercie publicznej sprzedawało po 65 zł. W pierwszym dniu notowań zyskały niemal połowę.
Creepy Jar z racji historii i doświadczenia zarządu nazywany jest małym Techlandem. Ten duży na razie nie giełdę się nie wybiera, choć o możliwym jego upublicznieniu mówi się już od ponad dwóch lat. Zachętą dla Techlandu mógłby być przykład CD Projektu, którego wycena na giełdzie mocno urosła, do obecnych 20,5 mld zł. kmk
Notowania akcji na stronie: