Inwestorów niepokoją m.in. ostatnie roszady personalne w spółce: kilka dni temu z rady nadzorczej zrezygnowali Paweł Stachnik i Tomasz Sobiecki. To oznacza, że zostały w niej trzy osoby (wcześniej zrezygnował jeszcze jej przewodniczący Janusz Fajkowski). Macro Games, zgodnie z przepisami, musi dokooptować nowych członków, żeby spełnić wymóg minimum pięcioosobowej RN. Zadaliśmy spółce pytanie, kiedy można się tego spodziewać (konieczne jest zwołanie walnego zgromadzenia), ale do czasu zamknięcia tego wydania gazety nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

W ostatnich dniach daje się zauważyć wzmożona liczba rezygnacji z rad nadzorczych i zarządów – zarówno w spółkach z rynku głównego, jak i z NewConnect. Trudno wszystkie sprowadzać do jednego mianownika, ale prawdopodobnie nie bez znaczenia jest fakt, że trwa sezon publikacji raportów rocznych. To zarazem okres, gdy na jaw wychodzą rozmaite problemy spółek. Tak właśnie było w giełdowej Indacie, w której niedawno zrezygnowała cała rada nadzorcza.

Na decyzje menedżerów warto również spojrzeć przez pryzmat zaostrzonych przepisów. Kary finansowe, które grożą nie tylko osobom prawnym, ale również fizycznym (czyli w tym przypadku członkom zarządów i rad nadzorczych), są potężne.