Do Gdańska wpłynął tankowiec z około 80 tys. ton surowca gatunku Domestic Sweet. Dla porównania rafineria przerabia roczne około 10 mln ton ropy. – Dywersyfikacja to jeden z priorytetów Lotosu, zapisany w strategii na lata 2017–2022, którą konsekwentnie realizujemy – twierdzi Marcin Jastrzębski, prezes Lotosu. Dodaje, że to nie ostatnia dostawa z USA.

Spółka we wrześniu sprowadziła surowiec z Kanady. Wcześniej testowała ropę z Iranu, Arabii Saudyjskiej, Ameryki Łacińskiej oraz północnej i zachodniej Afryki. Parametrem decydującym o realizacji poszczególnych dostaw jest nie tylko cena, ale i możliwość uzyskania z danego gatunku ropy jak największej ilości wysokomarżowych produktów.