Protest górników: w środę kolejna tura rozmów

Na godz. 14 w Katowicach zaplanowano dalsze rozmowy między przedstawicielami rządu a górniczymi związkami zawodowymi. Wtorkowe negocjacje zakończyły się bez porozumienia. Pod ziemią protestuje ponad 200 osób.

Publikacja: 23.09.2020 11:10

Protest górników: w środę kolejna tura rozmów

Foto: materiały prasowe

Jak informuje biuro prasowe PGG, w środę rano w kopalni Ruda pod ziemią protestowało 58 osób, przy czym 25 w ruchu Bielszowice, 18 w ruchu Halemba i 15 w ruchu Pokój. Według relacji związków zawodowych protesty trwają też w kopalniach Piast – Ziemowit i Wujek, a od środy także w zakładach: Bolesław Śmiały, Mysłowice - Wesoła, Murcki - Staszic i Sośnica.

- W środę rano w 10 kopalniach protestowało pod ziemią przeszło 200 osób – podała śląsko – dąbrowska Solidarność na swojej stronie internetowej (jako osobne kopalnie przyjmuje tutaj także ruchy będące formalnie częścią kopalń zespolonych). - Te liczba są zmienne. Po kolejnej zmianie liczba protestujących wzrośnie – informuje Solidarność i zapowiada, że w czwartek do protestu przyłączą się kolejne kopalnie. Z kolei na piątek w Rudzie Śląskiej zaplanowano manifestację górników, hutników i przedstawicieli innych branż zagrożonych skutkami polityki klimatycznej UE.

- Strach pośród kilkuset górniczych rodzin! Podziemny protest jest skrajnie niebezpieczny. Ale świadczy o determinacji – napisał na Twitterze Patryk Kosela, rzecznik Sierpnia 80.

We wtorek na Śląsk przyjechała delegacja rządowa, która przystąpiła do wielogodzinnych rozmów ze związkami zawodowymi. Negocjacje zostaną wznowione w środę o godz. 14.

- Kończymy dzisiejsze rozmowy ze stroną społeczną w Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach. Jutro wracamy do rozmów od godz. 14.00. Dziękuje wszystkim, którzy brali udział w spotkaniu za uczciwą, otwartą i szczerą rozmowę na temat górnictwa w PL – poinformował około północy na Twitterze Artur Soboń, wiceminister aktywów państwowych i pełnomocnik rządu do spraw transformacji spółek energetycznych i górnictwa węglowego.

Górnicy nie zgadzają się na opracowany przez Ministerstwo Klimatu nowy projekt polityki energetycznej państwa do 2040 r., który zakłada m.in. spadek produkcji energii elektrycznej z węgla nawet do 11 proc. (z obecnych nieco ponad 70 proc.) i całkowite wycofanie spalania tego surowca w gospodarstwach domowych. Przedstawiciele rządu mówią też o spadku zamówień na węgiel ze strony krajowych elektrowni o 7 mln ton już w przyszłym roku. Dla Polskiej Grupy Górniczej oznacza to konieczność ograniczenia produkcji i likwidację do końca tego roku dwóch kopalń – Ruda i Wujek. Na ten plan nie zgadzają się związki zawodowe.

Surowce i paliwa
KGHM poniósł kilkumiliardową stratę netto
Surowce i paliwa
KGHM rozczarował. Mniej produkcje i sprzedaje
Surowce i paliwa
Unimot opublikował wyniki i nową strategię
Surowce i paliwa
MOL buduje instalacje zielonego wodoru
Surowce i paliwa
Orlen inwestuje w ultraszybkie ładowarki. W planach ekspansja
Surowce i paliwa
Pogarszająca się koniunktura nie pozbawiła JSW zysku. Firma zarobiła miliard