Według wstępnych szacunków grupa w II kwartale wypracowała 843,8 mln zł przychodów, czyli o 11 proc. więcej niż w tym samym okresie 2017 r. Natomiast EBITDA (wynik operacyjny powiększony o amortyzację) wyniósł minus 8,3 mln zł, podczas gdy przed rokiem grupa miała 7,6 mln zł na plusie.

Jak tłumaczy zarząd Unimotu, na niższy wynik EBITDA, pomimo wzrostu przychodów, wpływ miało kilka czynników, w tym niższa wycena zapasu obowiązkowego oleju napędowego spowodowana istotną zmianą różnicy pomiędzy notowaniami spot oleju napędowego a notowaniami kontraktów terminowych na olej napędowy i wpływ operacji finansowych związanych z polityką zabezpieczeń. Do tego doszły wyższe koszty realizacji narodowego celu wskaźnikowego w związku z wyższym wskaźnikiem tzw. bioblendingu (minimalny udziału biokomponentów w paliwach ciekłych). Zarząd wskazuje też na niekorzystną sytuację na rynku gazu LPG - brak stabilnej dostępności gazu LPG na polskim rynku oraz ograniczenia logistyczne.

W poniedziałek notowania Unimotu świecą się na czerwono. Do południa przecena kursu spółki sięgała maksymalnie 11 proc. O godz. 11.33 akcje spółki kosztowały 8,82 zł, co oznacza spadek o 11 proc. wobec kursu odniesienia.