Powodem nadpodaży było podanie informacji o rekomendacji zarządu dotyczącej dywidendy, jaka może być wypłacona z ubiegłorocznego zysku. Firma chce na ten cel przeznaczyć 866,7 mln zł, co może oznaczać, że na każdy papier przypadnie po 0,15 zł. Tymczasem ubiegłoroczne zyski grupy były najwyższe w historii. EBITDA wyniosła 6,58 mld zł, a czysty zarobek 2,92 mld zł. W tej sytuacji uzasadnione wydawały się oczekiwania, że i dywidenda będzie rekordowa. Tymczasem zaproponowano ją na poziomie takim jak z zysku za 2013 r. Z zysków za lata 2014–2016 ustalono ją kolejno w kwocie: 0,2 zł, 0,18 zł i 0,2 zł. Zarząd spółki w opublikowanym komunikacie nie uzasadnił swojej decyzji. Z kolei strategia na lata 2017–2022 przewiduje wypłatę do 50 proc. skonsolidowanego zysku netto w postaci dywidendy. Zarząd, rekomendując jej wypłatę, ma brać pod uwagę bieżącą sytuację finansową grupy i jej plany inwestycyjne. TRF