W przyszłości jednym z nowych, kluczowych biznesów grupy PGNiG ma być wodór. Koncern chce się zajmować jego produkcją, dystrybucją, magazynowaniem i handlem. – Ruszamy z programem wodorowym dla energetyki i sektora motoryzacyjnego. Naszym celem jest włączenie wodoru do miksu energetycznego Polski – mówi Jerzy Kwieciński, prezes PGNiG. Chce doprowadzić do sytuacji, w której będzie to opłacalny biznes. Jednocześnie zdaje sobie sprawę, że dziś jest jeszcze daleka droga do realizacji tego celu.

Kwieciński zwraca uwagę, że obecnie koszt produkcji jednego litra wodoru wynosi od 2 do 8 euro. Tymczasem, aby myśleć o powszechnym jego stosowaniu, cena powinna spaść do ok. 1 euro. W osiągnięciu sukcesu ma pomóc współpraca z Lotosem i Orlenem. Z oboma podmiotami koncern prowadzi już rozmowy, które powinny doprowadzić do podpisania konkretnych umów. Rafinerie Lotosu i Orlenu produkują wodór, ale jest to paliwo o stosunkowo małej czystości wykorzystywane na ich własne potrzeby, m.in. do odsiarczania i uszlachetniania paliw płynnych. W przyszłości chcą jednak wytwarzać wodór o bardzo wysokiej czystości (ponad 99-proc.), który dziś musi być do Polski importowany.

Stacja tankowania

Pomimo istniejących trudności PGNiG zamierza odgrywać kluczową rolę na rynku wodoru w Polsce, gdyż jest to czyste paliwo, które może kiedyś zastąpić gaz ziemny lub przynajmniej go uzupełnić. W związku z tym spółka opracowała program składający się wstępnie z pięciu projektów. Pierwszy i najbardziej zaawansowany o nazwie Hydra Tank dotyczy budowy badawczej stacji tankowania pojazdów wodorem. Koncern właśnie podpisał umowę z polsko-brytyjskim konsorcjum na jej zaprojektowanie i wybudowanie. Obiekt ma powstać na warszawskiej Woli obok siedziby spółki kosztem ok. 9 mln zł. Koncern przewiduje, że do użytku zostanie oddany za 18 miesięcy, czyli w październiku 2021 r. – Pierwszy etap eksploatacji stacji będzie dla PGNiG pilotażem połączonym z pracami badawczymi. Chcemy, aby wodór stał się uzupełnieniem obecnej oferty PGNiG paliw napędowych obejmującej CNG i LNG, co będzie sprzyjało dalszemu rozwojowi gazomobilności w Polsce – twierdzi Arkadiusz Sekściński, wiceprezes ds. rozwoju spółki.

Produkcja i transport

Drugi projekt, InGrid-Power to Gas, będzie realizowany w Odolanowie (woj. wielkopolskie), gdzie spółka posiada m.in. zakład odazotowania wydobywanego gazu ziemnego. W jego ramach ma powstać instalacja fotowoltaiczna, która będzie wytwarzała prąd do produkcji tzw. zielonego wodoru, czyli surowca w oparciu o odnawialne źródła energii. W Odolanowie będą również prowadzone badania nad możliwością magazynowania i transportu wodoru przy wykorzystaniu sieci gazu ziemnego. Produkcja wodoru ma ruszyć w 2022 r.

Pozostałe trzy projekty są dziś znacznie mniej zaawansowane. Dotyczą stworzenia nowego laboratorium dedykowanego badaniom nad wodorem (projekt New Fuel Lab), wykorzystania wodoru w transporcie (Gas-Mobility) i pozyskiwania wodoru z gazu ziemnego (Blue Hydrogen). W przypadku tego ostatniego szczególnie istotnym problemem jest utylizacja powstającego w ramach produkcji CO2.