Bogdanka weszła w drogę Australijczykom

Producent węgla nie czeka bezczynnie na rozwój wydarzeń i oficjalnie włącza się do walki o lubelskie złoże.

Publikacja: 12.05.2018 05:02

Bogdanka, na czele której stoi Artur Wasil (z lewej), chce pokrzyżować plany inwestycyjne spółce Pra

Bogdanka, na czele której stoi Artur Wasil (z lewej), chce pokrzyżować plany inwestycyjne spółce Prairie Mining, kierowanej przez Bena Stoikovicha.

Foto: Archiwum

Nie czekając na rozstrzygnięcie sporu między ministrem środowiska a Prairie Mining, Lubelski Węgiel Bogdanka złożył wniosek o koncesję wydobywczą na złoże K-6-7. To część obszaru Lublin, na którym Australijczycy planują budowę kopalni Jan Karski. To o tyle zaskakujące, że sąd zabezpieczył roszczenie Prairie o ustanowienie użytkowania górniczego na tym terenie do czasu zakończenia postępowania sądowego. Według Australijczyków oznacza to, że minister środowiska nie może zawierać z innymi inwestorami umowy użytkowania ani też udzielać im koncesji. To jednak Bogdanki nie zniechęca.

– Naszym zdaniem obecna sytuacja prawna nie wyklucza możliwości wszczęcia przez ministra środowiska postępowania koncesyjnego dotyczącego naszego wniosku – mówi „Parkietowi" Artur Wasil, prezes LW Bogdanka. – Działamy konsekwentnie w interesie Bogdanki. Rozszerzanie naszej bazy zasobowej jest elementem ogłoszonej w lutym ubiegłego roku strategii rozwoju – dodaje prezes.

Sądowa batalia

Australijczycy podkreślają jednak, że to oni mają dziś prawa do złoża. – W naszej ocenie wniosek o koncesję złożony przez Bogdankę nie może być rozpatrzony do czasu zakończenia postępowania sądowego. Zatem w obecnej sytuacji jedynym uprawnionym do użytkowania górniczego złoża Lublin, w tym obszaru K-6-7, pozostaje PD Co – przekonuje Ben Stoikovich, prezes Prairie Mining. PD Co to spółka zależna Prairie, która realizuje inwestycję na Lubelszczyźnie.

Spór o lubelskie złoże trafił do sądu po tym, jak australijski inwestor zarzucił resortowi środowiska złamanie prawa. Jego zdaniem resort miał trzy miesiące na rozpatrzenie wniosku o ustalenie użytkowania górniczego, ale w tym terminie żadnej decyzji nie wydał. Ministerstwo twierdzi zaś, że inwestor nie spełnił wszystkich warunków, by zawrzeć umowę użytkowania z tzw. prawem pierwszeństwa.

Zasobne złoże

Bogdanka chce uzyskać koncesję na eksploatację złoża do 2046 r. Zasoby operatywne objęte projektem zagospodarowania tego pola szacowane są na 66 mln ton węgla. W dalszej kolejności Bogdanka planuje wystąpić o przedłużenie koncesji, co pozwoliłoby zwiększyć poziom zasobów o kolejne 60–70 mln ton. Bogdanka pierwszą ścianę na złożu K-6-7 chce uruchomić w 2022 r., przy założeniu, że koncesja zostanie przyznana jeszcze w tym roku. Pole to przylega bezpośrednio do obszaru, który spółka już eksploatuje, skrajne ściany znajdują się w odległości zaledwie 500–600 metrów od K-6-7. – Przyznanie kolejnej koncesji Bogdance, jednemu ze strategicznych dostawców węgla na krajowym rynku, a także jednej z najważniejszych firm na Lubelszczyźnie, byłoby korzystne z punktu widzenia interesu publicznego – przekonuje Wasil.

Szereg korzyści obiecuje też Prairie Mining. – Kopalnia Jan Karski umożliwi wydobycie węgla przez nadchodzące dziesięciolecia i przyniesie ogromne korzyści dla budżetu państwa, regionu oraz jego mieszkańców. Tylko dzięki powstaniu nowej kopalni będzie możliwe stworzenie bezpośrednio i pośrednio 10 tys. miejsc pracy na Lubelszczyźnie i ziemi chełmskiej – zapewnia Stoikovich. Wcześniej ostrzegał, że w skrajnym przypadku może skierować sprawę do międzynarodowego arbitrażu.

[email protected]

Surowce i paliwa
Wzrosła rentowność grupy Tesgas
Surowce i paliwa
Orlen inwestuje w usługi inżynieryjne
Surowce i paliwa
Zmiana szychty w Bogdance
Surowce i paliwa
Wyrok dotyczący połączenia Orlenu z Lotosem za miesiąc
Surowce i paliwa
Bogdanka ma nowego prezesa. Znane nazwisko w spółce
Surowce i paliwa
Zmiana rady nadzorczej w Bogdance