Trzeba dużo pieniędzy, by stać się koncernem multienergetycznym

Orlen i PGNiG to jak na razie jedyne polskie firmy, które oficjalnie zapowiedziały istotną dywersyfikację działalności opartą na wielu źródłach energii i aktywności w różnych obszarach energetyki.

Publikacja: 21.04.2020 15:00

Foto: materiały prasowe

O zamiarze przekształcenia się w koncern multienergetyczny od dłuższego czasu mówi Orlen. Ma to być odpowiedź na obserwowane trendy w energetyce. – Efektem tych trendów jest prognozowany do 2040 r. spadek tempa wzrostu globalnego popytu na tradycyjne paliwa (węgiel, ropę i gaz) przy równoczesnym bardzo dynamicznym wzroście popytu na energię elektryczną, zwłaszcza OZE (odnawialne źródła energii – red.), a w sposób szczególny energetykę wiatrową i fotowoltaikę – informuje biuro prasowe Orlenu. Koncern multienergetyczny definiuje jako firmę z szeroko rozumianego sektora paliwowo-energetycznego o wielowymiarowej aktywności. To podmiot prowadzący działalność w wielu obszarach sektora energetycznego, obejmujących m.in. energetykę konwencjonalną, portfel OZE, sprzedaż i dystrybucję energii elektrycznej i elektromobilność. Sama aktywność w tych biznesach to jednak za mało. Konieczna jest jeszcze taka ich skala, że będzie można mówić o zdywersyfikowanych źródłach wyników w danym koncernie.

– Kluczowe jest uniezależnienie się od tylko jednego segmentu lub rodzaju działalności, tak aby ograniczyć podatność na ryzyka i wahania rynkowe. Dobrze również, by koncern multienergetyczny prowadził działalność na skalę międzynarodową, budując i umacniając swoją pozycję na rynkach zagranicznych, co pozwala na uodpornienie się na lokalne szoki gospodarcze – twierdzi Orlen.

Przejęcia i inwestycje

Dziś płocka grupa nie uważa się za koncern multienergetyczny. Co więcej, nie wiadomo dokładnie, kiedy zakończy transformację, gdyż jest ona procesem ciągłym i nie da się określić jej daty granicznej. Orlen śledzi też zmieniające się trendy i stara się określić ich wpływ na spółkę. Obecnie związane są one m.in. z zaostrzająca się polityką proklimatyczną, elektromobilnością, biopaliwami i biotworzywami oraz digitalizacją. – Za jakiś czas trendy te mogą jednak zostać zaktualizowane i niejako zmotywować koncerny multienergetyczne do kolejnych przekształceń. Niewątpliwe jednak etap finalizowania transakcji przejęć grupy Energa oraz Lotosu będzie kamieniem milowym w rozwoju naszej grupy w kierunku koncernu multi-utility – przekonuje Orlen.

Jeśli dojdzie do przejęcia Energi, koncern zwiększy udział zysku EBITDA osiąganego w energetyce z 7 proc. do 17 proc. Z drugiej strony nadal większość zysku będzie pochodzić z sektora paliwowego (rafineria, petrochemia, detal). To motywuje Orlen do podejmowania kolejnych dużych przedsięwzięć zarówno w zakresie fuzji i przejęć, jak i realizacji własnych projektów. W tym drugim przypadku firma zwraca uwagę na planowaną budowę morskich farm wiatrowych na Bałtyku i farmy fotowoltaicznej we Włocławku. Realizuje też liczne inwestycje związane z rozwojem na rynku elektromobilności, wodoru i biopaliw. – Równolegle uruchomiliśmy projekt długoterminowej strategii grupy Orlen, w której będziemy szukać nowych obszarów wzrostu do 2030 r. – twierdzi spółka.

Orlen, przekształcając się w koncern multienergetyczny, analizuje podobne procesy w innych firmach, m.in. w kontrolowanych przez państwo włoskim Eni i norweskim Equinorze. Korzystając z ich doświadczeń, próbuje znaleźć własną drogę. Pytany, czy spośród polskich firm ktoś jeszcze ma szanse na zostanie koncernem multienergetycznym, Orlen nie wskazuje nikogo. Zauważa za to, że w 2019 r. sam znalazł się na 410. miejscu wśród największych spółek na świecie w rankingu Fortune Global 500. – Żadna inna spółka z Polski, ani nawet z Europy Środkowo-Wschodniej, nie została zaklasyfikowana do tego rankingu – podaje Orlen.

Ze względu na trwający proces przejmowania Lotosu przez Orlen gdańska grupa już zdaje się uzależniać swój rozwój od działań podejmowanych przez koncern z Płocka. Zwraca uwagę na realizowane w Polsce plany zmierzające do stworzenia giganta multienergetycznego o potencjale umożliwiającym większą ekspansję również poza granicami naszego kraju. – Uważnie śledzimy dyskusję, jaką PKN Orlen prowadzi z Komisją Europejską w kwestii przejęcia kapitałowego naszego koncernu. Dążymy do tego, aby Lotos dołączył do grupy, w której oprócz Anwilu będzie wkrótce też Energa – informuje biuro prasowe Lotosu. Dodaje, że będąc częścią większego podmiotu, Lotos będzie miał większe niż dziś możliwości inwestycje i rozwojowe.

Dywersyfikacja działalności

W tym roku zamiar przekształcenia się w koncern multienergetyczny, prowadzący zdywersyfikowaną działalność opartą na wykorzystaniu wielu źródeł energii i aktywności w różnych obszarach energetyki, ogłosiło PGNiG. Obecnie firma zdecydowaną większość przychodów i zysków osiąga z wydobycia, sprzedaży i dystrybucji ropy i gazu. W ubiegłym roku z tych biznesów osiągnęła aż 84 proc. zysku EBITDA. Pewnym elementem dywersyfikacji jest produkcja energii cieplnej i elektrycznej, za którą odpowiada zależna PGNiG Termika. – Jednak i ta działalność opiera się w znacznym stopniu na paliwach kopalnych. Konieczne jest zatem pogłębienie dywersyfikacji – zarówno co do źródeł energii, jak i obszarów działalności – twierdzi biuro public relations PGNiG. Dodaje, że planowane działania będą dotyczyć m.in. różnych inwestycji w wodór, biometan i OZE. Bardziej szczegółowe informacje w tym zakresie mają się znaleźć w przygotowywanej aktualizacji strategii grupy. Firma zauważa, że przekształcenie w koncern multienergetyczny należy rozpatrywać jako pewien proces, co wynika z bardzo dynamicznego rozwoju nowych technologii i zmian związanych z tzw. rewolucją przemysłową 4.0. Co więcej, nowoczesny koncern multienergetyczny powinien nieustannie dostosowywać się do tego, co dzieje się w branży.

PGNiG twierdzi, że większość jego konkurentów realizuje na mniejszą bądź większą skalę proces dywersyfikacji działalności. Jako przykład firmy zmierzającej w stronę koncernu multienergetycznego podaje Eni. – W 2015 r. firma utworzyła dział odpowiedzialny za niskoemisyjne źródła energii. W ramach rozwoju technologii z tego obszaru Eni współpracuje nie tylko z czołowymi włoskimi uniwersytetami, ale również z amerykańskim MIT (Massachusetts Institute of Technology ) – podaje PGNiG.

Zielone projekty

Przynajmniej teoretycznie w koncerny multienergetyczne mogłyby się też przekształcić polskie grupy energetyczne, z PGE i Tauronem na czele. Obie firmy tego określenia jednak dziś unikają, co nie znaczy, że nie dywersyfikują działalności czy nie szukają nowych obszarów aktywności. PGE od lutego ma nowy zarząd. Ten od początku akcentował rozwój w kierunku zielonej energii z uwzględnieniem konwencjonalnej podstawy, która będzie stanowić platformę do rozwoju OZE. – Multienergetyka w wydaniu PGE oznacza nie tylko generowanie energii elektrycznej oparte na zróżnicowanych źródłach energii, ale również produkcję ciepła, tak ważnego dla mieszkańców kraju w naszej szerokości geograficznej. Rozwój tych dwóch segmentów działalności grupy PGE jest wspierany przez wydobycie, dystrybucję energii elektrycznej i ciepła oraz ich sprzedaż do klientów biznesowych, instytucji, samorządów oraz klientów indywidualnych – twierdzi biuro prasowe PGE. Dodaje, że obecnie trwają prace nad nową strategią. Ma być gotowa w II połowie roku. Dokument będzie zawierał wizję rozwoju PGE na kolejne lata jako firmy nowoczesnej i dającej inwestorom stabilne korzyści. Spółka już podtrzymuje zamiar utrzymania pozycji lidera w krajowej energetyce wiatrowej na lądzie, również dzięki przejęciom. Chce też być liderem w energetyce wiatrowej na morzu. Realizuje także ambitny program budowy instalacji fotowoltaicznych.

O dywersyfikacji działalności mówi katowicki koncern. – W Tauronie realizujemy strategię tworzenia przewagi konkurencyjnej poprzez budowanie multienergetycznej oferty dla klientów. Podstawowe media energetyczne – takie jak prąd, gaz, ekogroszek i ciepło sieciowe – wiążemy z urządzeniami oraz usługami dedykowanymi różnym potrzebom klientów – mówi Łukasz Ciuba, kierownik zespołu prasowego Tauronu. Dodaje, że koncern intensywnie rozwija też produkty i usługi związane z OZE i elektromobilnością. Klienci mogą zakupić w Tauronie panele fotowoltaiczne wraz z ich montażem.

 

Surowce i paliwa
Mo-Bruk inwestuje
Surowce i paliwa
KGHM zaktualizuje strategię i planowane inwestycje
Surowce i paliwa
Nowy zarząd Orlenu wyznaczył już priorytety
Surowce i paliwa
W Bogdance powrót po latach. Jest nowy prezes
Surowce i paliwa
Unimot ma nową ambitną strategię
Surowce i paliwa
Plany JSW dotyczące wydobycia czeka korekta