W związku z tym ich spółki zależne, odpowiednio Lotos Asfalt i PGNiG Obrót Detaliczny, podpisały umowę o współpracy dotyczącą oferowania tego typu usług w oparciu o surowiec pochodzący z gazoportu w Świnoujściu. Firmy zapewniają, że porozumienie ma wymiar handlowy i ekologiczny. O ile jednak o aspektach środowiskowych mówią stosunkowo dużo, o tyle o ekonomicznych mało. – Terminal LNG daje nam bardzo szerokie możliwości wykorzystania konkurencyjnego cenowo gazu ziemnego, importowanego z różnych źródeł. Jesteśmy przekonani, że popularność tego ekologicznego paliwa w kolejnych latach będzie rosła – twierdzi Maciej Woźniak, wiceprezes PGNiG.

Spółki przypominają, że podpisanie umowy poprzedziła ponadroczna współpraca, w ramach której na terenie Stoczni Remontowej w Gdańsku dokonano przeszło 30 bunkrowań paliwem LNG. Popularność tego surowca ma rosnąć m.in. z powodu przyjęcia w UE tzw. dyrektywy siarkowej, nakładającej na armatorów, których statki pływają m.in. po Bałtyku i Morzu Północnym, obowiązek wykorzystywania paliw o zawartości siarki nieprzekraczającej 0,1 proc. Jednym ze sposobów sprostania tym wymogom będzie coraz powszechniejsze stosowanie jednostek o napędzie na LNG zamiast tych na paliwa ropopochodne.