Tomasz Rogala, PGG: W I kwartale wydobycie węgla ponad plan

#prostozparkietu | Tomasz Rogala: zwrot z inwestycji w PGG nie jest zagrożony

Publikacja: 12.04.2018 21:10

Gościem Barbary Oksińskiej w Parkiet TV był w czwartek Tomasz Rogala, prezes Polskiej Grupy Górnicze

Gościem Barbary Oksińskiej w Parkiet TV był w czwartek Tomasz Rogala, prezes Polskiej Grupy Górniczej.

Foto: Archiwum

Polska Grupa Górnicza miała być dla inwestorów projektem rentownym, miała zarabiać. Tymczasem zarząd jest gotów oddać cały planowany na ten rok zysk na podwyżki wynagrodzeń dla pracowników i na koniec roku wyjdzie co najwyżej na zero. Czy taki jest plan także na kolejne lata?

Na pewno nie jest to plan na kolejne lata. Musimy natomiast uwzględniać uwarunkowania rynkowe i rzeczywistość, w której funkcjonujemy. Widzimy presję płac, wynagrodzenia rosną o około 4 proc. i my na to odpowiadamy. Nie uważam natomiast, żeby zwrot z inwestycji w PGG był zagrożony. Planujemy zyski bardzo ostrożnie. W ostatnim czasie wyniki są wręcz dużo lepsze od oczekiwanych. Tak więc przekazanie 200 mln zł na podwyżki dla pracowników jest bezpieczne dla spółki.

Nie obawia się pan, że pod koniec roku związkowcy zażądają kolejnych podwyżek albo nagród?

Chcemy w ten sposób zawrzeć porozumienie ze stroną społeczną, żeby uregulować kwestię wynagrodzeń na okres dłuższy niż ten rok i w ten sposób spółkę zabezpieczyć. Im lepsza jest kondycja spółki, tym różni interesariusze, w tym także pracownicy, mają większe roszczenia.

To znaczy, że dalsze podwyżki pensji w PGG zostaną zamrożone?

W części dotyczącej wzrostu stałych wynagrodzeń tak właśnie chcemy to uregulować. Planujemy, żeby porozumienie zostało zawarte przynajmniej na dwa lata. Pamiętajmy natomiast, że zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami zysk spółki będzie dzielony między wszystkich interesariuszy tego przedsięwzięcia, a to są udziałowcy, obligatariusze i pracownicy.

Ale tegoroczny zysk popłynie tylko do jednego interesariusza – do załogi...

Podeszliśmy bardzo ostrożnie do naszych prognoz zysków i do tego, co zaproponowaliśmy pracownikom. Możemy być spokojni, że te środki zostaną wypracowane. Nie wykluczamy przy tym, że wynik na koniec roku okaże się wyższy. Jednak, mając na uwadze, jakimi aktywami dysponuje PGG, wstrzymujemy się z optymistycznymi prognozami do końca roku.

Co z układem zbiorowym pracy, który miał wprowadzić nowy model wynagradzania górników?

W tej sprawie odbyło się już 26 spotkań, ale rozmowy zostały wstrzymane z uwagi na żądania podwyżek. Natomiast po uregulowaniu kwestii płac natychmiast wracamy do tematu. Jest tu pełna zgoda ze związkami, że system wynagradzania musi zostać zmieniony, że powinno się zniwelować różnice występujące między poszczególnymi kopalniami, że część wypłaty powinna mieć charakter motywacyjny. Pierwotny plan przewidywał, że dokument będzie gotowy do końca czerwca. Nie wiem jednak, czy uda się tego terminu dotrzymać. Być może pójdziemy w kierunku stopniowej regulacji poszczególnych partii tego układu. W tym roku najbardziej interesuje nas wypracowanie porozumienia w sprawie uzależnienia części wynagrodzeń od wyników.

Średnia cena węgla w PGG jest obecnie o ponad 20 proc. wyższa niż przed rokiem. Liczy pan na kolejne podwyżki w 2019 r.?

Nie byłbym odważny, żeby kształtować ceny jeszcze wyżej. Musimy przecież mieć na względzie inne źródła energii. Jeśli cena węgla będzie zbyt wysoka, to nasi klienci będą podejmowali biznesowe decyzje, żeby zmieniać źródło energii elektrycznej czy ciepła, np. na paliwo gazowe. A to dla nas nie byłaby dobra informacja.

Jak spółka chce obniżyć koszty wydobycia, nie zmniejszając kosztów pracy?

Największym wyzwaniem dla spółki jest poprawa efektywności, czyli zwiększenie wydajności powyżej 700 ton na pracownika. Wymaga to zmiany wyposażenia kopalń, czyli inwestycji w nowy, dobrej jakości sprzęt. Drugim elementem jest wdrożenie całego systemu szkoleń pracowników, by podnosić ich kwalifikacje. Te dwie rzeczy będą tworzyły wydajność i efektywność, a tym samym pozytywnie wpływały na jednostkowy koszt wydobycia.

Ile spółka wyda na inwestycje w tym roku? I czy prace idą zgodnie planem? Bo w ubiegłym roku nie udało się zrealizować całego programu inwestycyjnego.

Plan na ten rok to 2,5 mld zł, czyli więcej niż w roku ubiegłym, kiedy na inwestycje wydaliśmy 1,8 mld zł. Wchodzimy w etap realizacji istotnych projektów, jak np. zbrojenie szybu w kopalni Staszic za ponad 300 mln zł. Realizujemy program w sposób niezagrażający przyszłości spółki. To, że następują pewne przesunięcia to kwestia przedłużających się przetargów, odwołań czy zdarzeń geologicznych, które powodują, że modyfikujemy zakres prac. Niemniej w żadnym z tych przypadków nie prowadzimy do tego, żeby przyszłość spółki była zagrożona.

Cel na ten rok – wydobycie 30 mln ton węgla – jest aktualny?

Jak najbardziej. Nasz plan wydobywczy w I kwartale został zrealizowany nawet z naddatkiem. Za chwilę zaczniemy eksploatować nowe ściany, mamy przyspieszone terminy ich uruchomienia. To powoduje, że bardziej optymistycznie patrzymy w przyszłość. Ale z drugiej strony jesteśmy ostrożni w prognozach, bo w górnictwie wiele różnych rzeczy może się po drodze wydarzyć.

Spółka zapowiadała wcześniej debiut giełdowy. Kiedy ruszą prace nad wprowadzeniem spółki na warszawską giełdę?

Moim zdaniem nie wcześniej niż w 2019 r. Nie uważam, żeby to była najważniejsza sprawa do zrealizowania w tym roku. Pamiętajmy, że w kolejnych latach akcjonariuszy będzie interesował sposób regulowania wynagrodzeń pracowniczych. Jak zobaczą nowy układ zbiorowy pracy, w jaki sposób następuje podział zysków i czy ten zysk jest, to na tej podstawie będą mogli zdecydować, czy jest to dla nich atrakcyjna inwestycja, czy nie. Także chociażby z tego powodu, żeby pozyskać pieniądze poprzez giełdę, uregulowanie układu zbiorowego pracy powinno się odbyć jak najszybciej. BOX

Surowce i paliwa
Orlen dostał wsparcie z UE na wodorowy projekt
Surowce i paliwa
DM BOŚ zaleca kupować akcje KGHM-u
Surowce i paliwa
Przeciąga się konkurs na członków zarządu Orlenu
Surowce i paliwa
Wyniki Grupy Kęty powyżej wstępnych szacunków
Materiał Promocyjny
Nowy samochód do 100 tys. zł – przegląd ofert dilerów
Surowce i paliwa
Jest nowy prezes JSW. Nie ma dużego doświadczenia w górnictwie
Surowce i paliwa
KGHM został ponownie uznany za 2. największego na świecie producenta srebra