PGNiG poinformowało o zakupie kolejnego ładunku skroplonego gazu ziemnego (LNG). Surowiec został skroplony i załadowany w amerykańskim terminalu eksportowym w Sabine Pass w Luizjanie. Metanowiec o nazwie GasLog Hong Kong transportuje około 73 tys. ton LNG. Po regazyfikacji odpowiada to około 100 mln m sześc. błękitnego paliwa. Ładunek zakupiono od francuskiej firmy Total, która zawarła wcześniej długoterminową umowę na odbiór LNG od Amerykanów.

PGNiG podaje, że będzie to już piąta dostawa typu spot w tym roku. W całym ubiegłym roku było ich mniej, bo cztery. Łącznie, od chwili uruchomienia terminalu w Świnoujściu, dotrze zatem do Polski już 55. ładunek z LNG. Surowiec importowany w ramach dotychczasowych kontraktów pochodził z Kataru, Norwegii i USA. Polski koncern spodziewa się kolejnych dostaw amerykańskiego LNG m.in. w ramach rozpoczynającego się w tym roku długoterminowego kontraktu z firmą Cheniere Marketing International LLP. Odbiór pierwszego ładunku w ramach tego kontraktu planowany jest w połowie roku. Na podstawie umowy podpisanej w listopadzie, Cheniere będzie dostarczało błękitne paliwo w latach 2019-2022 w ilości około 0,7 mld m sześc. rocznie, a w latach 2023-2042 po 1,95 mld m sześc. Ładunki będą wypływać z terminali skraplających gaz w miejscowościach Sabine Pass w Luizjanie i Corpus Christi w Teksasie.

PGNiG do tej pory podpisał sześć długoterminowych kontraktów na dostawy LNG. Dzięki temu w najbliższych latach import tego surowca do naszego kraju może wzrosnąć kilkukrotnie. O ile dokładnie, będzie zależało m.in. od możliwości przeładunkowych terminalu LNG w Świnoujściu i uwarunkowań rynkowych. W tym roku do Polski powinno przypłynąć statkami ponad 3 mld m sześc. gazu. Tak przynajmniej wynika z już podpisanych umów.