Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo szacuje, że gazonośne złoże Przemyśl może zawierać o prawie 25 proc. więcej surowca nadającego się do wydobycia, niż dotychczas sądzono. Do takich wniosków doszli specjaliści spółki po wykonaniu badań sejsmiczne 3D. Teraz mają być one potwierdzone wykonaniem kolejnych odwiertów. - Analiza danych geologicznych, na postawie zdjęcia sejsmicznego 3D i trzech pierwszych odwiertów, pozwala wstępnie oszacować potencjał złoża Przemyśl na prawie 20 mld m sześc. gazu więcej, niż do tej pory uważaliśmy. Prowadzimy wiercenia, które mają zweryfikować obliczenia potencjału zasobów - mówi cytowany w komunikacie prasowym Piotr Woźniak, prezes PGNiG. Do tej pory koncern wykonał trzy odwierty do głębokości tzw. horyzontu VIIIa. Ich wyniki były pozytywne. Firma informuje, że w trakcie prób uzyskano przypływy błękitnego paliwa w granicach 100 - 150 m sześc. na minutę. Obecnie na różnym etapie przygotowania jest około 20 kolejnych odwiertów.

Do niedawna złoże Przemyśl uznawano za złoże znajdujące się w schyłkowej fazie eksploatacji. Wiele lat temu jego zasoby oszacowano na 72 mld m sześc. gazu. Z tego już ponad 65 mld m sześc. zostało wydobyte. - Jeżeli testy wydobywcze potwierdzą nasze przypuszczenia, będzie to niezwykle istotne również z punktu widzenia bezpieczeństwa energetycznego kraju. Chociaż PGNiG z powodzeniem dywersyfikuje kierunki importu gazu, uważamy, że własne, krajowe zasoby surowca są najtańszym i najpewniejszym źródłem jego pozyskiwania - twierdzi Woźniak. Dodaje, że to próba odwrócenia tendencji spadkowej w udokumentowanych zasobach wydobywczych.

Od niedawna PGNiG w prowadzonych poszukiwaniach na szeroką skalę wykorzystuje metodę zdjęć 3D, aby określić budowę geologiczną potencjalnego obszaru wydobycia. Takie badania prowadzone są również w rejonie Kramarzówka i Rybotycze-Fredropol znajdujące się w bezpośrednim sąsiedztwie złoża Przemyśl. Łączny obszar objęty badaniami 3D w tych trzech lokalizacjach sięga 1,3 tys. km kw. Dodatkowo badania realizowane na terenach pomiędzy Sanokiem a Ustrzykami Dolnymi obejmują 469 km kw. Jeszcze w tym roku PGNiG rozpocznie zdjęcie 3D na kolejnym fragmencie obszaru województwa podkarpackiego. Badania zaplanowane są w okolicy Lubaczowa i będą prowadzone na powierzchni około 301 km kw.