Dystrybutor artykułów elektrotechnicznych szacuje, że jego udział w polskim rynku sięga około 8 proc. Już dziś firma jest największym podmiotem w branży. – Celem jest dalsze zwiększanie naszego udziału. Koniunktura nam sprzyja. Obserwujemy wyraźny wzrost produkcji budowlano-montażowej, ale musimy pamiętać, że sektor elektryczny odczuwa wzrost inwestycji z opóźnieniem od trzech do sześciu miesięcy – podkreśla Krzysztof Folta, prezes TIM-u.
Ze wstępnych szacunków wynika, że w październiku spółka zwiększyła obroty o 24 proc. w porównaniu z takim samym miesiącem 2016 r. Przychody sięgnęły 66,9 mln zł. Wzrost sprzedaży online był jeszcze wyższy i wyniósł 26 proc., do 48,2 mln zł.
Po trzech kwartałach przychody dystrybutora wzrosły o 6 proc., do 515,1 mln zł, w porównaniu z analogicznym okresem 2016 r. Grupa zanotowała jednocześnie niemal 2,3 mln zł straty netto, choć przed rokiem miała prawie 3,9 mln zł zysku. To efekt przede wszystkim działalności nowej spółki logistycznej 3LP, która nie przekroczyła jeszcze progu rentowności. Zarząd zapewnia jednak, że w samym III kwartale spółka ta osiągnęła dodatni wynik na sprzedaży i na działalności operacyjnej.
– Spodziewamy się, że już w przyszłym roku spółka wyjdzie na plus także na poziomie netto – dodaje Tokarczuk.
Obecnie 3LP obsługuje przede wszystkim TIM, ale już 15 proc. jej przychodów pochodzi od zewnętrznych klientów. W najbliższym czasie spółka będzie starać się zwiększyć udział zewnętrznych kontraktów do co najmniej 25–30 proc. W dalszej perspektywie ma on wzrosnąć do 50 proc. W ostatnim czasie do klientów 3LP dołączył m.in. jeden z największych internetowych sprzedawców opon i akcesoriów samochodowych w Polsce i Europie, a także międzynarodowy internetowy dystrybutor suplementów diety, który z magazynu polskiej spółki wysyła zamówienia do 12 państw Unii Europejskiej. Aby sprostać zwiększonym zamówieniom, 3LP zainwestowała w automatykę magazynu. Wartość tej inwestycji wyniosła 22 mln zł. Zarząd grupy podkreśla, że dzięki rozwojowi spółki logistycznej grupa w większym stopniu niż dotychczas uniezależni się od zawirowań w sektorze budownictwa.