Głuchy telefon i przyszłość otwartych funduszy emerytalnych

W rządzie nikt nie wie, co robić z OFE. Ministerstwa odsyłają z pytaniami w tej sprawie od jednego do drugiego. Brak decyzji politycznej. Za tym bałaganem stoją spory polityczne w koalicji rządzącej i... zgłoszony przez nią Polski Ład.

Publikacja: 28.06.2021 05:33

Głuchy telefon i przyszłość otwartych funduszy emerytalnych

Foto: Adobestock

Nasze pytania w sprawie przyszłości OFE resort rozwoju Jarosława Gowina odsyła do resortu finansów T

Nasze pytania w sprawie przyszłości OFE resort rozwoju Jarosława Gowina odsyła do resortu finansów Tadeusza Kościńskiego, ten zaś do resortu funduszy także Tadeusza Kościńskiego, gdzie OFE nadzoruje wiceminister Waldemar Buda.

materiały prasowe

Prace w parlamencie nad ustawą, która miała zlikwidować otwarte fundusze emerytalne, zablokowały spory wewnątrz koalicji rządzącej. Ustawa zakłada, że zgromadzone w OFE pieniądze trafią domyślnie na prywatne indywidualne konta emerytalne ich członków albo – jeśli ci wyrażą taką wolę – na ich konta w ZUS. Od pieniędzy, które z OFE trafią na IKE, rząd chciałby pobrać „z góry" 15 proc. prowizji, którą nazywa opłatą przekształceniową. Od pieniędzy, które trafiłyby do ZUS, pobrany byłby podatek, ale dopiero w przyszłości, przy ich wypłacie wraz z emeryturą. Postanowiliśmy zapytać w rządzie o decyzje w sprawie przyszłości OFE.

Od resortu do resortu

„Panie redaktorze, uprzejmie prosimy o kontakt w tej sprawie z Ministerstwem Finansów" – odpowiedziało biuro komunikacji społecznej Ministerstwa Rozwoju, Pracy i Technologii.

„Panie redaktorze, prosimy zwrócić się do właściwego z tej sprawie Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej" – odpisało nam z kolei biuro prasowe Ministerstwa Finansów. Smaczku tej historii dodaje fakt, że choć ministerstwa Finansów i Funduszy mieszczą się w osobnych gmachach, to na ich czele stoi ta sama osoba, Tadeusz Kościński.

Mimo wszystko posłuchaliśmy rady resortu finansów i uderzyliśmy także do resortu funduszy. – Nic się w tej sprawie nie wydarzyło. Nie ma decyzji politycznej. Ta należy do premiera. Mam nadzieję, że w niedługim czasie będziemy mogli powiedzieć coś więcej – odpowiedziała nam Małgorzata Głowacka, kierownik wydziału prasowego Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej.

Dodała, że zapewne potrzebne będą dostosowania ustawy o OFE do rozwiązań zapowiedzianych w Polskim Ładzie.

Wybity argument

Chodzi o planowaną podwyżkę kwoty wolnej od podatku w PIT do 30 tys. zł. Zapis ten podważa dotychczasową rządową argumentację za pobraniem 15-proc. opłaty przekształceniowej przy przeniesieniu oszczędności zgromadzonych w OFE na IKE ich członków. Rząd przekonywał, że opłata ta odpowiada w przybliżeniu podatkowi, który będzie pobrany przy wypłacie w przyszłości pieniędzy, które teraz zostaną przeniesione z OFE do ZUS. Wprowadzenie wysokiej kwoty wolnej od podatku sprawi, że większość emerytur będzie z niego zwolniona. Ci, którzy przenieśliby swoje oszczędności z OFE na IKE, musieliby więc oddać państwu 15 proc., natomiast ci, którzy zdecydowaliby się na ZUS, w większości podatku by nie zapłacili albo zapłaciliby znacznie mniejszy niż 15 proc. Rząd zastanawia się teraz, jak rozwiązać ten problem i jak mimo wszystko sięgnąć po pieniądze z OFE. Wedle naszych informacji rozważa m.in. obniżenie opłaty przekształceniowej do 7–8 proc. W OFE jest dziś ponad 177 mld zł. Gdyby połowa tej kwoty trafiła do IKE, rząd mógłby liczyć na 6–7 mld zł z opłaty przekształceniowej.

Projekty ustaw podatkowych związanych z Polskim Ładem mają być gotowe jeszcze latem. Wraz z nimi może się pojawić rozstrzygnięcie kwestii OFE.

Mniej zaufania przez OFE

– Fakt, że likwidacja OFE została zawieszona, to zarówno dobra, jak i zła wiadomość. Z jednej strony osoby, które posiadają kapitał w OFE, nie stracą na proponowanej przez PiS reformie bez względu na to, czy wybraliby ZUS czy IKE+. Biorąc jednak pod uwagę długoterminowe skutki braku decyzji, warto przypomnieć, że likwidacja OFE została zapowiedziana w lipcu 2016 r., z każdym miesiącem mamy coraz większą niepewność i brak zaufania do systemu – mówi Oskar Sobolewski, ekspert Instytutu Emerytalnego.

Jego zdaniem rząd powinien zrobić z OFE krok w tył, rozpocząć poważną debatę emerytalną i zaplanować, co zrobić z tą częścią pierwszego filara emerytalnego. – Zmiany nie mogą być skokiem na kasę dzisiaj, tylko przemyślaną i długoterminową reformą – mówi ekspert IE. Przekonuje, że zapowiedź likwidacji OFE i pobrania 15-proc. opłaty przekształceniowej przyczyniła się do bardzo słabej partycypacji pracowników w PPK.

Pracownicze plany kapitałowe
Trudne pięć lat, ale PPK powoli rosną
Pracownicze plany kapitałowe
PPK są dla giełdy skromnym wsparciem
Pracownicze plany kapitałowe
Wartość aktywów PPK szybko rośnie. Czy to zachęci nowych uczestników?
Pracownicze plany kapitałowe
W PPK przydałyby się zmiany
Pracownicze plany kapitałowe
Niewiele wypłat na hipotekę i leczenie
Pracownicze plany kapitałowe
Dobre wieści z rynku PPK. Aktywa w górę. Teraz to już 10 mld zł