Kwietniowy portfel, z uwagi na długie weekendy, miał dość nietypowy okres rozliczeniowy – od 29 marca do 4 maja. W tym czasie indeks WIG wzrósł o 0,9 proc., a zestawienie złożone z siedmiu spółek wskazanych przez analityków technicznych przyniosło teoretyczną stopę zwrotu na poziomie 2,1 proc. Już trzeci miesiąc z rzędu technicy pokonali szeroki rynek, dzięki czemu przewaga w ujęciu rocznym wzrosła już do 7 pkt proc. Wygląda na to, że konsekwentne trzymanie się zasad analizy technicznej pozwoliło przetrwać osłabienie rynkowych nastrojów.
Wyniki za kwiecień
Przypomnijmy, że w tworzeniu kwietniowego portfela wzięło udział ośmioro analityków technicznych. Dwoje, choć typują całkowicie niezależnie, wskazało tą samą spółkę – Neukę. Z tych ośmiu wskazań cztery przyniosły dodatnią stopę zwrotu o średniej wielkości 5,9 proc. Najlepszym typem okazał się producent gier komputerowych – 11 bit studios, wskazany przez Przemysława Smolińskiego, analityka DM PKO BP. Trzymając się wytycznych eksperta, symulacja przyniosłaby teoretyczny zysk na poziomie 8 proc. Blisko tego wyniku (7,9 proc.) był Piotr Kaźmierkiewicz z CDM Pekao, który postawił miesiąc temu na KGHM.
Z pozostałej czwórki dwa wskazania przyniosły stratę (-4,9 proc. oraz -0,3 proc.), a dwa nie spełniły kryteriów kupna (cena nie dotarła do poziomów wyznaczonych przez typujących). Jak widać, trafność i relacja średniego zysku do średniej straty były korzystne, dlatego udało się uzyskać dodatni rezultat i pokonać szeroki rynek. Portfel, licząc od początku roku, wciąż jest jednak 1 proc. pod kreską. Czy uda się w maju wyjść na plus?
Zmiany formalne
Wszystko zależy od celności typujących. Zanim jednak przejdziemy do omówienia majowego portfela, chciałbym zwrócić uwagę na istotną zmianę, którą nasi stali czytelnicy pewnie już wychwycili. Otóż pod poniższymi typami nie ma cen docelowych, ani take profit, ani stop loss. Musieliśmy zrezygnować z ich wyznaczania z uwagi na nowe wytyczne Komisji Nadzoru Finansowego. Regulator traktował wyznaczanie cen docelowych jako swoistą rekomendację. Umieszczanie tej ostatniej na łamach gazety jest niezgodne z aktualnymi przepisami, dlatego musieliśmy zrezygnować z tych sugestii. Zmiana ta implikuje też modyfikację w zasadach rozliczania portfela. Skoro nie ma poziomów SL i TP, to zakładamy, że symulacja obejmuje cały okres rozliczeniowy i wyniki dla poszczególnych spółek oraz całego portfela będą po prostu różnicą cen zamknięcia z tego okresu. Przykładowo dla majowego zestawienia datą bazową, od której będziemy liczyć wyniki, będzie 4 maja. Ceny zamknięcia z tej sesji będą więc stanowić ceny odniesienia. Jedna z sesji na przełomie maja i czerwca będzie z kolei datą końcową – dokładnie określimy ją przy okazji następnej publikacji portfela.
Nie tylko blue chips
Skoro formalności mamy już za sobą, to można przejść do omówienia nowego zestawienia. W budowaniu majowego portfela udział wzięło dziewięcioro analityków technicznych. Każdy wskazał inną spółkę, więc mają one równe wagi w portfelu. Najpierw rzućmy okiem na kapitalizację typowanych firm. Okazuje się, że jest pod tym względem spora różnorodność. Trzy spółki reprezentują segment blue chips, a więc grono największych firm notowanych na warszawskiej giełdzie (PGNiG, LPP, CD Projekt). Dwie firmy należą do portfela średnich spółek, czyli mWIG40 (Dino Polska, Medicalgorithmics), dwie do maluchów, czyli sWIG80 (Ailleron, 11 bit studios), jedna wchodzi w skład tylko szerokiego WIG (Cognor) i jedna reprezentuje mały rynek, czyli NewConnect (Cherrypick Games). Rozłożenie sił na różnej wielkości spółki to dobry znak, zwłaszcza że poszczególne indeksy znajdują się w innych fazach trendu i mają inne wskazania ze strony wskaźników technicznych czy formacji liniowych i świecowych.