Dwadzieścia dywidendowych perełek na IV kwartał

W trzecim kwartale tylko niektórym biurom maklerskim udało się wygrać z rynkiem. Co polecają na końcówkę roku?

Publikacja: 06.10.2017 13:00

Dwadzieścia dywidendowych perełek na IV kwartał

Foto: Fotolia

Indeksy na warszawskiej giełdzie od jesieni ubiegłego roku poruszają się w mocnym trendzie wzrostowym, ale sam III kwartał wcale nie był dla inwestorów łatwy. WIG zyskał niewiele ponad 5 proc. Niestety, nasz portfel dywidendowy przyniósł w tym okresie jeszcze niższą stopę zwrotu: wyniosła 2,1 proc. Najjaśniej błyszczały wskazania DM BDM, którego portfel zyskał 12,4 proc. Na kolejnych miejscach znalazły się Haitong Bank, Millennium DM, Raiffeisen Brokers oraz DM PKO BP. W ujęciu narastającym nasz portfel prezentuje się zdecydowanie lepiej: jest ponad 16 proc. nad kreską.

Gwiazdy III kwartału

Świetny wynik DM BDM w III kwartale dał temu brokerowi pozycję lidera również w ujęciu narastającym. Może się on pochwalić ok. 30-proc. stopą zwrotu (rozmowa z Krzysztofem Pado, autorem wskazań obok). Bardzo dobrze wypada też Haitong Bank z 24-proc. zwyżką. To zasługa Konrada Księżopolskiego, szefa działu analiz. W III kwartale DM BDM miał w swoim portfelu dwie spółki: Dom Development oraz Bogdankę i obie przyniosły kilkunastoprocentowe stopy zwrotu. Natomiast w przypadku Haitong Banku część wytypowanych spółek w III kwartale zaliczyła solidną korektę (LiveChat, Comarch), ale inne poradziły sobie bardzo dobrze (Eurocash, Agora), co zrównoważyło wynik.

Prawdziwą gwiazdą minionego kwartału okazał się Gekoplast, który został wytypowany przez Millennium DM. Podrożał o ponad jedną trzecią. Pomogła mu informacja z początku sierpnia dotycząca tego, że włoska spółka K-Holding jest zainteresowana zakupem 100 proc. akcji Gekoplastu po cenie 16,55 zł, czyli znacząco wyższej od ówczesnej rynkowej. Bardzo dobrze w III kwartale poradziło sobie również CCC, wytypowane przez Sobiesława Kozłowskiego z Raiffeisen Brokers. Notowania odzieżowej spółki w minionym kwartale zyskały ponad jedną piątą. W tym tygodniu po raz pierwszy w jej historii za akcję płacono ponad 300 zł, a obecnie kurs utrzymuje się nieznacznie poniżej tego poziomu. Z kolei w portfelu DM PKO BP bardzo dobrze radził sobie czeski CEZ, drożejąc o ponad 13 proc. Broker uznał, że czas realizować już na nim zyski i nie zdecydował się na zostawienie tej spółki w portfelu na IV kwartał.

Natomiast kiepsko poradziły sobie firmy, które wydawały się być pewniakami, wytypowanymi przez więcej niż jedno biuro maklerskie, takie jak. np. Alumetal.

Nowe typy pod lupą

Do portfela na IV kwartał brokerzy wskazali w sumie 20 różnych spółek (wszystkie opisujemy w ramkach powyżej i poniżej), a cztery zostały wytypowane przez więcej niż jedno biuro. Są to: wspomniany już Alumetal, Prime Car Management, Grupa Kęty oraz Robyg. Podobnie jak w poprzednim kwartale, teraz również dominują reprezentanci branży tradycyjnych, przede wszystkim przemysłowo-produkcyjnych. Ze świecą można szukać spółek technologicznych. Jednym rodzynkiem jest tu LiveChat.

Taka struktura portfela ma swoje uzasadnienie. Duża część firm działających w branżach tradycyjnych jest już na etapie dojrzałego, powolnego wzrostu i chętnie dzieli się zyskiem z akcjonariuszami. Natomiast w branży IT gros emitentów jest na stosunkowo wczesnym etapie rozwoju bądź rozwija się tak dynamicznie, że wypracowywane zyski przeznaczane są na rozwój, a nie na dywidendę. Choć trudno wszystkie przypadki wrzucać do jednego worka. I tak wspomniany już LiveChat jest spółką stosunkowo młodą, bardzo dynamicznie się rozwijającą, a mimo to zyskiem się dzieli.

Warto odnotować, że III kwartał to najgorętszy okres w sezonie dywidendowym. Większość dzielących się zyskiem spółek dzień ustalenia prawa do wypłaty uchwala właśnie na ten czas. Dlatego w wielu spółkach w stopach zwrotu za III kwartał uwzględniliśmy również dywidendy.

Tymczasem informacje o wypłatach nieustannie napływają na rynek. Wprawdzie na rekomendacje zarządów, dotyczące wypłat z tegorocznych zysków, trzeba będzie poczekać kilka miesięcy, ale już teraz niektóre spółki zasygnalizowały, że wypłacą zaliczkę. W tym gronie jest m.in. ABC Data, Żywiec (zarząd postanowił o wypłacie zaliczki w wysokości 11 zł na akcję) oraz PGS Software (14 groszy).

Co dalej na parkiecie

Od listopadowego minimum WIG zyskał ponad jedną trzecią. Mówi się, że giełda jest barometrem gospodarki. Czas pokaże, czy w najbliższym okresie to powiedzenie się sprawdzi. W pierwszej połowie 2017 r. motorem wzrostu gospodarczego w naszym kraju była konsumpcja prywatna, którą stymulowały ożywienie na rynku pracy oraz efekty programu 500+.

– Obecnie wzrost gospodarczy w Polsce jest również wspierany przez popyt inwestycyjny, związany z wysokim popytem zagranicznym oraz rosnącym wykorzystaniem funduszy unijnych. Podobnie jak w pierwszych trzech kwartałach 2017 r., dynamika PKB w IV kwartale 2017 r. będzie wspierana przez niskie stopy procentowe, które umożliwiają inwestorom dostęp do taniego finansowania – mówi Jan Gaj, ekspert z Navigator Capital Group. Dodaje, że zgodnie z prognozami NBP dynamika PKB w tym roku ma wynieść 4 proc.

Warto jednak odnotować, że wszystkie opublikowane we wrześniu 2017 r. aktualizacje prognoz dynamiki PKB przez instytucje finansowe (Goldman Sachs, Morgan Stanley oraz Moody's) były korektami „w górę", które przewyższały szacowaną przez NBP na 2017 r. dynamikę PKB. – Korekty prognoz instytucji finansowych były związane przede wszystkim z ich wysokimi oczekiwaniami odnoszącymi się do wzrostu poziomu inwestycji w Polsce w IV kwartale 2017 r. – podkreśla ekspert.

Jeśli polskie przedsiębiorstwa w najbliższych latach rzeczywiście będą radzić sobie bardzo dobrze, to rosnąć powinny też dywidendy – zdaniem ekspertów szczególnie w sektorze małych i średnich spółek. Natomiast jeśli chodzi o dużych emitentów z udziałem Skarbu Państwa, to jest już jasne, że tu era wysokich wypłat się skończyła. Choć są też wyjątki – np. PZU. Ubezpieczyciel już od lat hojnie dzieli się zyskiem z akcjonariuszami, a zdaniem analityków w kolejnych latach stopa dywidendy może jeszcze mocniej pójść w górę, do ponad 6 proc. W tym roku do akcjonariuszy popłynie „tylko" 1,4 zł na walor (dzień wypłaty ustalono na 19 października).

Jeszcze kilka lat temu dywidendowym pewniakiem był KGHM. To się zmieniło, ale i tak spółka w ostatnich miesiącach zbiera wiele pozytywnych zaleceń od analityków. Podkreślają oni, że mocna zwyżka ceny miedzi – mimo wyraźnego osłabienia dolara – sprzyja dalszym wzrostom giełdowej grupy. W tym roku wypłaciła 1 zł dywidendy na akcję. W kolejnych latach jest szansa na zdecydowanie wyższe kwoty.

[email protected]

Alumetal zadebiutował na warszawskiej giełdzie latem 2014 r. Jego kurs poruszał się w trendzie wzrostowym, ale kilka tygodni temu obserwowaliśmy solidną korektę notowań. W spółkę i jej potencjał wierzą DM PKO BP oraz Millennium DM, którzy wytypowali ją do portfela dywidendowego na ostatni kwartał tego roku.

Dla spółek informatycznych ten rok jest stosunkowo trudny, ale notowania Atende systematycznie rosną. Wprawdzie w ostatnim czasie skala zwyżek osłabła i kurs jest w konsolidacji, ale zdaniem ekspertów ma potencjał wzrostowy. Atende znalazło się w portfelu wskutek wskazania Millennium DM.

Bogdanka drożeje od czerwca 2016 r. i zdaniem DM BDM ma jeszcze potencjał. – Widzimy determinację władz spółki w sprawie kontroli kosztów oraz rosnące zapotrzebowanie na krajowy węgiel energetyczny – uzasadniają analitycy. Ich zdaniem przyszłe ceny węgla w Polsce będą na ścieżce wzrostu przynajmniej do I kwartału 2018 r.

Budimex do portfela wytypował DM PKO BP. Budowlana spółka błyszczy na tle branży, a dodatkowo hojnie dzieli się zyskiem z akcjonariuszami. Jej kurs znajduje się w długoterminowym trendzie wzrostowym, choć w ostatnich tygodniach daje się zauważyć korektę notowań. Obecnie oscylują w okolicach 210 zł.

Comarch powinien być beneficjentem pojawiającego się ożywienia w sektorze zamówień publicznych. Dynamicznie rozwija się też za granicą. Jego notowania ostatnio były pod presją, ale zdaniem ekspertów mogą odbić. Krakowską spółkę do portfela dywidendowego na IV kwartał wytypował Haitong Bank.

Dobra stopa zwrotu DM BDM jest zasługą m.in. spółki Dom Development. Broker utrzymał ją w portfelu. – Liczymy na podtrzymanie wzrostu kontraktowanych lokali w kolejnych okresach, co powinno się przełożyć na generowane zyski netto i strumienie dywidend w perspektywie najbliższych lat – informuje.

Eurocash jest spółką portfelową Haitong Banku. W ostatnich dniach jej kurs oscyluje w okolicach 38 zł. Na podobnym poziomie był na początku tego roku. W kolejnych miesiącach zniżkował, ale za to od lipca dzielnie odrabia straty. Rynek zastanawia się, jak na biznes grupy wpłynie przejęcie sieci sklepów Mila.

Notowania GTC poruszają się w trendzie wzrostowym i zdaniem Haitong Banku mają szansę na dalszą zwyżkę. Deweloperska grupa na tle branży wypada dobrze. Z optymizmem patrzy na kolejne kwartały. Niedawno informowała, że nie obawia się ewentualnego podatku od nieruchomości komercyjnych.

Spółka trafiła do portfela za sprawą Millennium DM. Bank Handlowy to jeden z nielicznych dywidendowych pewniaków w branży finansowej. Pod koniec sierpnia zarząd Banku Handlowego poinformował, że liczy na podtrzymanie wzrostu wyniku prowizyjnego w kolejnych kwartałach.

Kęty nie po raz pierwszy znalazły się w naszym portfelu. Analitycy chwalą tę przemysłową grupę za solidne fundamenty, dobrą politykę informacyjną i sutą dywidendę wypłacaną regularnie akcjonariuszom. Do portfela na IV kwartał spółkę wytypowały dwa biura maklerskie: DM PKO BP oraz Millennium DM.

Kurs Kruka porusza się w trendzie wzrostowym. Jeszcze niedawno utrzymywał się wysoko ponad poziomem 300 zł, ale w ostatnich dniach dominowała podaż i obecnie za akcję trzeba zapłacić ok. 298 zł. Pod koniec września spółka pochwaliła się, że pozyskała portfel wierzytelności od GNB o wartości 419,7 mln zł.

Wrocławski LiveChat już od kilku kwartałów gości w naszym portfelu. Obecnie stawia na niego Haitong Bank. Wprawdzie w ostatnim czasie kurs był pod presją, ale sytuacja fundamentalna spółki i jej perspektywy nadal są bardzo dobre. A to – zdaniem ekspertów – powinno zaowocować dalszą zwyżką notowań.

Na spółkę P.A. Nova stawia DM BDM. – Oczekujemy zdecydowanej poprawy wyników w kolejnych okresach, co w dużej mierze wynika z rozbudowanego backlogu. Nie wykluczamy również sprzedaży jednego z większych obiektów z portfolio w perspektywie najbliższych miesięcy – uzasadniają swój wybór analitycy.

Spółka Prime Car Management już od dłuższego czasu jest jednym z faworytów ekspertów. Do portfela dywidendowego na IV kwartał wytypowały ją DM PKO BP oraz Millennium DM. W ostatnich miesiącach kurs PCM podlegał dużym wahaniom. Obecnie cena jednej akcji oscyluje w okolicach 30 zł.

Blue chips rzadko goszczą w naszym portfelu dywidendowym. W ostatnim kwartale tę grupę będzie reprezentować spółka Pekao, na którą postawił Raiffeisen Bank. Obecnie kurs Pekao utrzymuje się na poziomie około 126 zł. Jeszcze kilka miesięcy temu z powodzeniem przebijał pułap 140 zł. Czy wróci do tych poziomów?

Notowania spółki Quercus TFI w latach 2010–2013 dynamicznie szły w górę. Potem w 2014 r. obserwowaliśmy sporą korektę, a od tego czasu kurs porusza się w trendzie bocznym. W potencjał Quercusa wierzy m.in. Raiffeisen Brokers, który wytypował tę firmę do portfela na ostatni kwartał 2017 r.

Spółka Robyg już na dobre zagościła w naszym portfelu. Teraz wytypowały ją dwa biura: Millennium DM oraz Haitong Bank. Deweloperska grupa dynamicznie rozwija swój biznes. Niedawno informowała, że chciałaby do końca roku kupić działki umożliwiające rozpoczęcie ekspansji na rynku wrocławskim.

Zdaniem analityków to jedna z tańszych spółek z obszaru przemysłu ciężkiego na GPW. – 2Q'17 nie jest właściwym punktem odniesienia dla oceny perspektyw EBITDA na 3Q'17 i 4Q'17. Widzimy poprawę cenników na blachach transformatorowych, a obecne ceny cynku w PLN są na tegorocznych maksimach – uzasadnia DM BDM.

Akcjonariusze Śnieżki nie powinni narzekać. Kurs porusza się w długoterminowym trendzie wzrostowym, a ponadto od lat spółka hojnie dzieli się zyskiem. Niedawno kurs doszedł do rekordowego poziomu 70 zł i obecnie oscyluje w tych okolicach. Śnieżkę do portfela na IV kwartał wytypowało biuro Millennium DM.

Na Wirtualną Polskę postawił Haitong Bank. Obecnie za jej akcję trzeba zapłacić około 45 zł. Kurs porusza się w trendzie wzrostowym, choć w ostatnich tygodniach daje się zauważyć korektę notowań. Dla porównania: na początku roku za walory Wirtualnej Polski trzeba było zapłacić 54 zł, czyli o jedną piątą więcej niż teraz.

Pytania do... Krzysztofa Pado, z zastępcą dyrektora wydziału analiz DM BDM rozmawia Katarzyna Kucharczyk

Jak zapowiada się IV kwartał? Można spodziewać się kontynuowania zwyżek czy czas na korektę?

Nasz poziom docelowy dla WIG na bieżący rok to pułap 67,5 tys. punktów, liczymy więc jeszcze w krótkim terminie na nowe szczyty.

Która grupa spółek jest teraz najciekawszą inwestycją – blue chips czy raczej małe i średnie?

Licząc od początku roku, stopa zwrotu z indeksu blue chips jest ok. cztery razy wyższa niż z sWIG80, co naszym zdaniem wynikało m.in. z wcześniejszego wyraźnego niedoważania dużych podmiotów w portfelach inwestorów. Uważamy, że jesteśmy obecnie w zaawansowanym punkcie trwającej od kwietnia przeceny na szeregu mniejszych podmiotów. Wyceny części spółek stają się w krótkim terminie coraz bardziej atrakcyjne, co może zachęcać do pojawiania się popytu. Uważamy więc, że paliwo do wygenerowania nowego szczytu na WIG znajduje się głównie w mniejszych podmiotach.

A co z 2018 rokiem?

Na razie spoglądamy na niego ostrożnie. Powtórzenie tegorocznej ścieżki zwyżek WIG może być wymagającym zadaniem. Jako główne ryzyka postrzegamy dalsze szybkie zmiany na rynku pracy przy ograniczonym polu do poprawy efektywności w poszczególnych branżach. Dodatkowo przedłużający się okres braku wdrożenia wcześniejszych propozycji zmian w systemie OFE może być sygnałem do obniżenia akceptowalnych wycen na GPW.

Rynki globalne w tym roku nie doświadczyły większej korekty. Rozpoczęcie procesu normalizacji bilansu przez Fed w październiku może być dobrym pretekstem do pojawienia się takiego ruchu w 4Q'17, a być może nawet zakończenia trwającej od 2009 r. hossy na Wall Street.

W tym roku pod względem dywidend było więcej rozczarowań niż miłych zaskoczeń – jak będzie w 2018 roku?

Obecnie atrakcyjne stopy dywidendy można odnaleźć głównie poza największymi podmiotami na GPW. Przy inwestowaniu na dłuższy termin w spółki „pod dywidendę" warto zawsze zwracać uwagę także na inne parametry, jak np. ścieżka przyszłych wyników, oczekiwany poziom nakładów inwestycyjnych czy stopa zwrotu z ich wydatkowania. To od ich kombinacji będą zależeć kolejne wypłaty. Uważam, że przyszły rok może nie przynieść wyraźnego wzrostu dywidend.

Nie spodziewałbym się, że nagle zmieni się skłonność do dzielenia się zyskami z pozostałymi akcjonariuszami w spółkach kontrolowanych przez Skarb Państwa. Natomiast w przypadku podmiotów prywatnych przyszły rok może stać pod znakiem zwiększania nakładów na rozwój mocy produkcyjnych czy automatyzację, co w dłuższym terminie może przynieść akcjonariuszom większe korzyści niż bieżąca dywidenda.

Analizy rynkowe
Bessa w pełnej okazałości
Gospodarka krajowa
Stopy nie muszą przewyższyć inflacji, żeby ją ograniczyć
Analizy rynkowe
Spadki na giełdach boleśnie uderzają w portfele miliarderów
Analizy rynkowe
Dywidendy nie takie skromne
Analizy rynkowe
NewConnect: Liczba debiutów wyhamowała
Analizy rynkowe
Jesteśmy na półmetku bessy. Oto trzy argumenty