Toyota RV-2: Sportowy kamper

Tego samochodu nie kupi się nigdzie, bo nie wszedł do seryjnej produkcji, a żaden prototyp nie przetrwał do dziś. Warto jednak poznać tego oryginalnego typka – to Toyota RV-2, wielkie sportowo-turystyczne coupe.

Publikacja: 29.12.2017 13:35

Foto: GG Parkiet

Samochód, który jednocześnie może pełnić rolę praktycznego domu na kółkach, to nic nowego. Jednak połączenie kampera z wozem sportowym to już pomysł śmiały i nowatorski. Choć brzmi to bardzo nierealistycznie, ten samochód istniał naprawdę!

Toyota RV-2 zadebiutowała na Tokyo Motor Show w 1972 roku. Zbudowano ją przy użyciu platformy i podzespołów pochodzących z Toyoty Crown i Toyoty Mark II. Ten prototyp nie był pierwszym projektem japońskiej marki, który łączył w sobie dwie skrajności. Cyfra w nazwie modelu nie jest przypadkowa i oznacza, że samochód ten był drugą próbą stworzenia tak nietypowego pojazdu. Co różniło oba modele? Otóż Toyota RV-2 (w przeciwieństwie do modelu RV-1), była całkowicie przygotowana do seryjnej produkcji. Rok po premierze została zaprezentowana na nowojorskim salonie samochodowym i ogromnie się spodobała.

Dostrzeżono w tym aucie duży potencjał, bo też projekt był bardzo postępowy. RV-2 został wyposażony w prostokątne reflektory, a potężna krata wlotu powietrza rozdzielała przedni zderzak na dwie części. Samochód niewątpliwie zwracał uwagę swoją nietuzinkową stylistyką, ale nie ona była jego głównym atutem. Najistotniejszą cechą charakterystyczną była przestrzeń bagażowa składająca się z elementów, które można nazwać drzwiami dachowymi. Po ich otwarciu pojazd przekształcał się w kampera z materiałowym dachem, który mógł pomieścić cztery osoby.

Warto dodać, że sam proces zamiany kombi w kampera był dla japońskich inżynierów nie lada wyzwaniem, przede wszystkim z punktu widzenia sztywności samego nadwozia. Dlatego też konstrukcja pojazdu została specjalnie wzmocniona. Na liście wyposażenia można było znaleźć m.in.: klimatyzację, radio i elektrycznie sterowane szyby. Pod maską konceptu znalazł się silnik benzynowy o pojemności 2,6 litra i mocy około 100 KM. Prędkość maksymalna wynosiła około 190 km/h.

Mimo licznych zalet i zainteresowania branży oraz potencjalnych klientów Toyota nie odważyła się uruchomić produkcji seryjnej. Do dziś nie przetrwał niestety żaden egzemplarz, nawet w muzeum marki. Pozostają stare prospekty, foldery reklamowe i reklamy w prasie. Niektóre nieco zaskakujące, zdające się sugerować, że dzięki temu autu można się w pełni zbliżyć do natury.

Parkiet PLUS
Dlaczego Tesla wyraźnie odstaje od reszty wspaniałej siódemki?
Parkiet PLUS
Straszyły PRS-y, teraz straszą REIT-y
Parkiet PLUS
Cyfrowy Polsat ma przed sobą rok największych inwestycji w 5G i OZE
Parkiet PLUS
Co oznacza powrót obaw o inflację dla inwestorów z rynku obligacji
Parkiet PLUS
Gwóźdź do trumny banków Czarneckiego?
Parkiet PLUS
Sześć lat po GetBacku i wiele niewiadomych