Największe firmy z GPW na cyfrowym szczycie

Inwestycje › 2019 r. przyniesie finał dużych projektów informatycznych w Cyfrowym Polsacie, CCC i LPP. Nie tylko one się cyfryzują.

Aktualizacja: 13.10.2018 16:06 Publikacja: 13.10.2018 15:42

Jean-Francois Fallacher prezes Orange Polska Telekomy, szczególnie te największe i najstarsze, należ

Jean-Francois Fallacher prezes Orange Polska Telekomy, szczególnie te największe i najstarsze, należą do firm, które najwięcej inwestują w systemy informatyczne. Orange Polska kwartalnie wydaje na ten cel ponad 100 mln zł. W I połowie br. było to w sumie 220 mln zł.

Foto: Lamus Antykwariaty Warszawskie

Telekomunikacja, bankowość, producenci gier komputerowych i – w coraz większym stopniu – handel to sektory, którym przypisuje się wysoki stopień cyfryzacji własnej organizacji. Z kolei firmy paliwowe, wydobywcze czy budowlane należą do grona przedsiębiorstw, które podejrzewa się o niezbyt wysoki stopień informatycznego zaawansowania.

Tymczasem cyfryzacja procedur w firmie i grupie to zdaniem analityków jedno z ważnych źródeł oszczędności i sposobów na dotarcie do klientów. Dlatego spytaliśmy wybrane spółki z WIG20, na jakim etapie inwestycji w informatyzację są i jak daleka droga jeszcze przed nimi. Co mówią?

Wydatki wciąż duże

Choć operatorzy telekomunikacyjni należą do firm zaawansowanych cyfrowo, nadal dużo wydają na informatyzację. Orange Polska tylko w latach 2015–2017 w systemy i infrastrukturę IT zainwestował blisko 1,4 mld zł, a w tym roku już 220 mln zł.

– Jeszcze kilka lat temu rozwiązania związane z inteligentnymi parkingami, e-fakturą czy rozwiązaniami chmurowymi były innowacyjne, przekładając się choćby na obniżenie kosztów czy zużycia prądu. Wdrożyliśmy rozwiązania ułatwiające sprzedaż wielokanałową, a także łączące w ramach platformy SAP salony własne, agencyjne i magazyn centralny. Kolejnymi krokami będą: uczenie maszynowe, boty i robotic process automation. Rozwijamy także coraz bardziej zaawansowane rozwiązania chmurowe. Liczymy się z tym, że za kilka lat pojawią się zupełnie nowe rozwiązania, które pozwolą na dalsze upraszczanie i ułatwianie prac firmy. Dlatego trudno wskazać, kiedy cyfryzacja się zakończy – mówi Wojciech Jabczyński, rzecznik Orange Polska.

Duży projekt realizuje Grupa Cyfrowy Polsat. – Od pewnego czasu prowadzimy zaawansowany projekt IT, którego celem jest stworzenie jednego systemu sprzedażowego dla grupy, agregującego i docelowo zastępującego wiele dotychczasowych, rozproszonych systemów sprzedażowo-obsługowych. Będzie on obejmował wszystkie kategorie usług, co usprawni działalność naszej organizacji, a klientom zapewni większą wygodę, elastyczność i prostotę w korzystaniu z naszych usług – mówi Olga Zomer, rzeczniczka Grupy Cyfrowy Polsat.

Nie zdradza wysokości inwestycji w informatyzację ani wartości tego konkretnego zlecenia. – Prace trwają już od pewnego czasu, w przyszłym roku planujemy uruchomienie pierwszych modułów nowego systemu – mówi Zomer. – Oczywiście jest to kosztowny projekt, a inwestycje w niego będą widoczne w dużej skali także w 2019 r. – dodaje.

Odrobić technologiczny dług

Do odrabiania technologicznego długu przyznaje się obuwnicza Grupa CCC. Budowane czasem własnymi siłami narzędzia zastępuje nową architekturą, tworzoną przez duże firmy technologiczne. Piotr Pawłowski, dyrektor ds. IT w tej firmie, mówi, że w przyszłym roku nastąpi produkcyjny start działania nowego systemu ERP, informatycznego serca każdej organizacji. – Równolegle wdrażamy kolejne systemy, które będą bazować na tym fundamencie. Przygotowujemy się w ten sposób na każdy aspekt rozwoju grupy, w tym jej dalszy bardzo dynamiczny wzrost. Program obejmuje ponad 60 inicjatyw informatycznych pokrywających cały krajobraz procesowy firmy – dodaje wiceprezes Marcin Czyczerski.

– Realizujemy trzyletni program przebudowy naszych procesów i wspierających je narzędzi informatycznych. Aby go zrealizować, musieliśmy bardzo mocno rozwinąć zespół IT. Liczba osób wchodzących w jego skład powiększyła się z 25 na początku 2017 r. do około 70 obecnie. Zbudowaliśmy również cały ekosystem podmiotów zewnętrznych wspierających nas w zakresie rozwoju narzędzi IT. Paradoksalnie dług technologiczny, jaki mieliśmy, pozwala nam skorzystać z premii, jaką jest możliwość skorzystania z najlepszych dostępnych aktualnie na rynku rozwiązań – zapewnia wiceprezes.

– Jesteśmy na szczycie inwestycji w narzędzia informatyczne – mówi Czyczerski. Według niego polkowicka firma w tym roku przeznaczy na ten cel 30 mln zł. Na tle całorocznego budżetu inwestycyjnego, który sięga 550 mln zł, nie wydaje się to dużo.

– Z naszego punktu widzenia tegoroczny CAPEX jest duży: zawiera przejęcia, które są istotnym elementem rozwoju grupy, rozwój bazy logistycznej i nakłady na dynamiczny wzrost organiczny. Stąd też nakłady na IT być może nie wyglądają okazale. Naszym zdaniem są one jednak na wysokim poziomie i podobnie będzie jeszcze w 2019 r., zarówno pod względem nakładów, jak i wysiłku organizacji – wyjaśnia Czyczerski.

Przyszły rok przynieść ma weryfikację. – Punkt kontrolny cyfrowej transformacji – jak nazywamy ten program w Grupie CCC – nadejdzie w połowie 2019 r. Określimy wtedy dalsze plany i priorytety rozwoju – podaje wiceprezes.

Z punktu widzenia konsumenta najbardziej zaawansowaną technologicznie częścią grupy jest eobuwie.pl, spółka e-commerce kupiona w 2015 r. W poniedziałek ma ogłosić oficjalny start nowego projektu: esezie.me, czyli stanowisk, w których można dopasować obuwie do stopy. W piątek na mapie było ich 33. – To projekt biznesowy, który ma pomóc nam dotrzeć do większego grona klientów, a z drugiej strony nastawiony na ograniczenie liczby zwrotów, więc wpisuje się w obszar optymalizacji kosztów – mówi Czyczerski.

Elektroniczna metka

2019 r. będzie też ważny dla odzieżowego giganta LPP, który rocznie przeznacza na IT 60 mln zł. – Najważniejszą z funkcjonalności, nad którymi pracujemy, jest zniwelowanie przepaści informacyjnej pomiędzy sprzedażą internetową i stacjonarną. Dążymy, by stało sie to poprzez nowoczesną technologię, jaką jest RFID, czyli elektroniczna metka – mówi Jacek Kujawa, wiceprezes LPP ds. logistyki i IT. „Elektroniczna metka" ma pomóc grupie zwiększyć skuteczność sprzedaży, lepiej poznać preferencje klientów sklepów stacjonarnych, wdrożyć nowe rozwiązania, takie jak elektroniczne przymierzalnie, czy poprawić kontrolę nad zaopatrzeniem salonów.

– W tej chwili jesteśmy już w drugim etapie testów RFID, który planujemy zakończyć do końca roku. Trzy miesiące temu podjęliśmy także decyzję o samodzielnym opracowaniu aplikacji do tego systemu. Ostatecznie wdrożenie RFID w salonach Reserved planujemy sfinalizować pod koniec przyszłego roku. Kolejno przystąpimy do wdrażania tej technologii w sklepach pozostałych brandów – zapowiada Kujawa.

Przypomina, że plan grupy zakłada, iż w 2021 r. e-commerce będzie stanowić 20 proc. jej przychodów.

Niemal tyle co LPP na informatyzację wydaje logistyczno-handlowa grupa Eurocash. – Jest to aż 20–25 proc. naszych rocznych nakładów inwestycyjnych z wyłączeniem nakładów na fuzje i przejęcia. W 2018 r. CAPEX na IT wyniesie ponad 50 mln zł. Porównywalną kwotę Grupa Eurocash przeznacza na koszty utrzymania systemów oraz płac dla osób zajmujących się informatyzacją Grupy Eurocash i klientów – polskich niezależnych przedsiębiorców. Uruchomiona pod koniec września br. platforma e-commerce eurocash.pl to inwestycja, na którą Grupa przeznaczyła ok. 15 mln. zł – podaje Jacek Owczarek, członek zarządu Eurocashu.

Na tle takich nakładów plany Grupy Vistula na przyszły rok wyglądają niepozornie, ale będą dla niej ważne. Jak zdradza prezes Grzegorz Pilch, przymierza się ona do zmiany systemu kadrowo-płacowego, który obejmie także przejmowany Bytom. Według niego może być to koszt około 1 mln zł.

Jak technologiczni giganci

W WIG20 ważne miejsce należy do banków, w tym do pioniera cyfrowej bankowości mBanku.

Swoją strategię w tym obszarze realizuje kontrolowany przez państwo PKO BP. Plan brzmi ambitnie. – Chcemy pracować jak największe technologiczne firmy na świecie – mówi Marcin Dzienniak, dyrektor departamentu rozwoju aplikacji sprzedażowych i wsparcia w PKO BP. – Wydatki na cyfryzację stanowią dużą część naszego budżetu inwestycyjnego, w ciągu ostatnich ośmiu lat obserwowaliśmy ich systematyczny wzrost – mówi, nie podając kwot.

Przykładem inwestycji w narzędzia informatyczne, jaki podaje dyrektor, jest aplikacja bankowości mobilnej IKO. Tego, jakie zasoby informatyczne ma bank, a jakich jeszcze potrzebuje, przedstawiciel instytucji nie skomentował.

Do zamknięcia tego wydania „Parkietu" na nasze pytania o inwestycje w IT nie zdążyły odpowiedzieć takie firmy, jak PKN Orlen, Grupa Lotos, JSW oraz Tauron.

Dominik Niszcz

analityk rynku akcji w Raiffeisen Centrobank

Stopień informatyzacji procesów w przedsiębiorstwach jest istotny dla wysokości ich kosztów, a często też wpływa na poziom satysfakcji klientów. Szczególnie w telekomunikacji czy bankowości, a więc segmentach masowo obsługujących klientów detalicznych, widać chęć do zwiększonych inwestycji w cyfryzację. Przykładem podmiotu, gdzie inwestycje w IT są istotne, jest Orange Polska. Istotnym przykładem dużych inwestycji jest integracja systemów IT, w tym systemu billingowego, w Cyfrowym Polsacie i Polkomtelu, która jest procesem długim i skomplikowanym, ale powinna poprawić sprawność obsługi klienta. Zakładam, że wydatki na informatyzację w polskich przedsiębiorstwach pozostaną na zbliżonym poziomie w kolejnych latach, a w poszczególnych podmiotach projekty będą każdorazowo analizowane pod kątem oczekiwanych oszczędności. Rosnące koszty pracy na pewno sprzyjają tego typu inwestycjom. Korzyści wynikające z cyfryzacji trudno jest jednak skwantyfikować w modelu analitycznym. Dlatego wpływ tego typu inwestycji na wycenę spółek giełdowych może być opóźniony.

Dariusz Górski

analityk w Santander Brokerage Polska

Do sektorów, dla których inwestycje w IT są najistotniejsze, zaliczyłbym banki i giełdy. Banki ze względu na to, że jest to sektor najbardziej konkurencyjny i regulowany, a nowe regulacje poza specyficznymi inwestycjami, chociażby w systemy raportowania danych, wymuszają też powstawanie nowych etatów i generują dodatkowe koszty, z którymi muszą radzić sobie instytucje. Z kolei giełdy są w zasadzie firmami oferującymi klientom rozwiązania technologiczne, więc siłą rzeczy należą do innowatorów. Mimo to w sektorze finansowym inwestycje w informatyzację jeszcze nie wprost przekładają się na wyceny, choć pierwsze ich efekty – niższe C/I i przez to wyższe ROE – oczywiście są dostrzegane przez inwestorów i czasem „nagradzane" premią w wycenie. Przykładem może być do pewnego stopnia wycena ING BSK. ziu

Parkiet PLUS
100 lat nie kończy historii złotego, ale zbliża się czas euro
Parkiet PLUS
Dobrze, że S&P 500 (trochę) się skorygował po euforycznym I kwartale
Parkiet PLUS
Szukajmy spółek, ale też i inwestorów
Parkiet PLUS
Wynikowi prymusi sezonu raportów
Parkiet PLUS
Złoty – waluta, która przetrwała największe kataklizmy
Parkiet PLUS
Dlaczego Tesla wyraźnie odstaje od reszty wspaniałej siódemki?