Ze wszystkich słynnych włoskich producentów aut Lamborghini działa najkrócej. Wystartowało w roku 1963, podczas gdy pozostali mieli już za sobą dekady działalności (powstanie Fiata – 1899, Lancii – 1906, Alfa Romeo – 1910, Maserati – 1914, Ferrari – 1938). Producent supersportowych aut ma w logo szarżującego byka, co pasuje zarówno do szybkich bolidów, jak i mocnych traktorów. Tak, tak, Lamborghini to przede wszystkim producent znakomitych ciągników rolniczych, drugi po Fiacie we Włoszech. To od nich wszystko się zaczęło w roku 1947, gdy Ferrucci Lamborghini (1916–1993) powołał do życia swoją fabryczkę.

Biznes okazał się udany. Ferrucciego było stać na kupowanie sportowych samochodów, których stał się znawcą i wielbicielem. Ponoć to właśnie jego kłótnia z Enzo Ferrarim doprowadziła do uruchomienia produkcji aut pod marką Lamborghini. Wytwórca traktorów jeździł jednym z modeli Ferrari, ale nie był zadowolony. Zaproponował Enzo wprowadzenie kilku zmian konstrukcyjnych, na co ten zareagował oburzeniem. Ma słuchać opinii „jakiegoś traktorzysty"?! Lamborghini postawił sobie za punkt honoru utarcie nosa koledze i zaprojektował własny wóz.

W ten sposób narodził się legendarny, 12-cylindrowy Lamborghini 350 GTV, który – co tu dużo mówić – zdecydowanie przewyższał jakością i osiągami samochody ze stajni Ferrari. Prototypowy GTV pokazano w 1963 r. w Turynie i wywołał duże zamieszanie. To zachęciło firmę do produkcji seryjnej. Nieco zmodyfikowana konstrukcja z nowym nadwoziem zyskała ostatecznie nazwę 350 GT, a jej premiera odbyła się w 1964 r. w Międzynarodowym Salonie Samochodowym w Genewie. Wóz był drogi, ale sprzedano 135 egzemplarzy, co można uznać za sukces. Na jego bazie zbudowano też interesujący model 400 GT 2+2 mieszczący czworo pasażerów.

Jednak to dopiero pojawienie się modelu Miura P400 w 1966 r. ugruntowało pozycję włoskiej marki. Wóz zachwycił wszystkich i firma zyskała sławę na całym świecie. Miura, jak prawdziwy byk, był narowisty i trudny w prowadzeniu, ale rekompensowały to: siła, osiągi i uroda. Napędzał go motor 3.9 V12 o mocy 350 KM i maksymalnym momencie obrotowym: 367 Nm przy 5100 obr./min. Do setki Miura przyspieszał w 6,7 s, a prędkość maksymalna wynosiła 275 km/h. Kolejne, coraz mocniejsze wersje, nazywały się P400 S i P400 SV. Do 1972 r. powstało blisko 800 egzemplarzy. Wraz z tym modelem zaczęła się rodzić legenda włoskiej marki, silna do dziś. Obecnie korzysta z niej firma Audi, będąca właścicielem Lamborghini od 1998 r.

Poszukiwaczom klasycznych sportowych aut Miurę można zatem polecać w ciemno, o ile mają sporo środków na koncie. Mówimy tu bowiem o kwotach sięgających kilku milionów złotych.