Erdogan siłuje się z rynkami, lira na tym traci

Wiele wskazuje na to, że po wyborach prezydenckich bank centralny nie będzie już tak chętny jak w ostatnich dniach do zacieśniania polityki pieniężnej.

Publikacja: 11.06.2018 14:30

Turecki prezydent Recep Tayyip Erdogan znów ma wielkie szanse na zwycięstwo w wyborach.

Turecki prezydent Recep Tayyip Erdogan znów ma wielkie szanse na zwycięstwo w wyborach.

Foto: Archiwum

Obcy próbują manipulować turecką gospodarką, manipulując walutami. Porachujemy się z nimi w trakcie wyborów! – mówił niedawno na wiecu wyborczym turecki prezydent Recep Tayyip Erdogan. Rządzi on Turcją od 2003 r. Najpierw jako premier, a od 2014 r. jako prezydent. Zdołał przetrwać w tym czasie wszystkie wybory, zamach stanu i różnego rodzaju kryzysy. 24 czerwca Turcy znów będą decydować przy urnach wyborczych, czy zostanie on prezydentem na kolejną kadencję, a jego partia AKP uzyska większość w parlamencie. Choć skutecznie mierzył się w tym czasie z całą masą realnych i rzekomych wrogów krajowych oraz zagranicznych, to nie był w stanie powstrzymać osłabienia liry, czyli tureckiej waluty. Sam zresztą często się przyczyniał do jej deprecjacji, np. mówiąc w maju, że po wyborach będzie w większym stopniu wpływał na politykę pieniężną. Lira ustabilizowała się co prawda, po działaniach banku centralnego z ostatnich tygodni, ale w zeszłym tygodniu wciąż była o 17 proc. słabsza wobec dolara niż na koniec 2017 r. Przez 12 miesięcy straciła 23 proc., przez 3 lata 40 proc., przez 5 lat 58 proc., a przez 10 lat 73 proc. Rykoszetem dostaje również turecka giełda. BIST100, jej główny indeks, stracił od początku roku 16 proc. Ledwo co, bo pod koniec stycznia, ustanowił on historyczny rekord, a w ostatnich latach często pozytywnie wyróżniał się na tle innych rynków. Przez 10 lat zyskał 143 proc., gdy polski WIG20 stracił 21 proc., rosyjski RTS spadł o 51 proc., brazylijski Bovespa wzrósł o około 10 proc., a amerykański S&P 500 zwyżkował o 102 proc. Inwestorzy wyraźnie przestali już traktować turecki rynek akcji jak ziemię obiecaną, a BIST100 zalicza się w tym roku do grona najgorszych indeksów giełdowych świata.

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów parkiet.com

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji Parkiet.com

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Parkiet PLUS
Dlaczego Tesla wyraźnie odstaje od reszty wspaniałej siódemki?
Parkiet PLUS
Straszyły PRS-y, teraz straszą REIT-y
Parkiet PLUS
Cyfrowy Polsat ma przed sobą rok największych inwestycji w 5G i OZE
Parkiet PLUS
Co oznacza powrót obaw o inflację dla inwestorów z rynku obligacji
Materiał Promocyjny
Nowy samochód do 100 tys. zł – przegląd ofert dilerów
Parkiet PLUS
Gwóźdź do trumny banków Czarneckiego?
Parkiet PLUS
Sześć lat po GetBacku i wiele niewiadomych