Branże na cenzurowanym. Kiedy wrócą do łask?

Akcje najmocniej przecenionych spółek, mimo relatywnie niskich wycen, w większości nie są kandydatami do odbicia w najbliższych miesiącach.

Publikacja: 29.03.2020 06:00

Branże na cenzurowanym. Kiedy wrócą do łask?

Foto: Bloomberg

W wyniku przeceny w ostatnich tygodniach wyceny wielu spółek z warszawskiej giełdy spadły do poziomów nienotowanych od wielu lat. Kilka branż odczuło trwający kryzys szczególnie boleśnie.

Detaliści w tarapatach

Jednymi z najbardziej poturbowanych w ostatnich tygodniach są spółki z sektora handlu detalicznego (z wyjątkiem handlu dobrami FMCG). Rozszerzająca się pandemia negatywnie wpłynęła na ich otoczenie biznesowe. – Spółki detaliczne w największym stopniu zostały dotknięte rządowymi restrykcjami w handlu stacjonarnym, stąd mocna reakcja ich kursów. Jedną z najbardziej przecenionych jest CCC, ale trzeba mieć na uwadze, że już przed wybuchem obecnego kryzysu rynek był negatywnie nastawiony do tej firmy. CCC już wcześniej zmagało się z wysokim zadłużeniem, wynikającym m.in. z intensywnego programu inwestycyjnego i spadku EBITDA w 2019 r. Obecna sytuacja związana z epidemią pogłębiła wymagającą sytuację spółki – wskazuje Adrian Górniak, analityk DM BDM. W sytuacji braku obrotów z przeważającej działalności offline, koniecznością stało się pozyskanie nowego finansowania (grupa planuje emisję akcji).

W bardzo trudnej sytuacji znalazł się też AmRest. – Z powodu koronawirusa restauracje AmRestu zostały zamknięte lub możliwa jest tylko realizacja zamówień na wynos lub z dostawą. Począwszy od Chin, restrykcje te obejmowały po kolei większość krajów, w których spółka prowadzi działalność. Szacujemy, że w konsekwencji ich sprzedaż spadła pomiędzy 70–100 proc. r./r. w zależności od sieci, co uwzględnia już wzrost wolumenów zamówień z dowozem. Zgodnie z naszymi szacunkami taka wielkość przychodów nie jest wystarczająca do pokrycia kosztów stałych działalności firmy – wskazuje Krzysztof Kawa, analityk Ipopemy. Z pomocą AmRestowi przychodzą programy wsparcia realizowane między innymi w Polsce, Czechach i Hiszpanii. – Na ten moment ich skala nie jest jednak wystarczająca do znacznej poprawy wyników grupy. Przedłużające się zamknięcie restauracji powoduje, że spółka wciąż będzie generować straty, które w naszej ocenie mogą spowodować złamanie kowenantów już w II kwartale br. Wskaźnik długu netto do EBITDA na koniec 2019 r. wynosił 2,6x, co czyni AmRest mało odpornym na przedłużające się zamknięcia lokali – dodaje.

Eksperci nie mają wątpliwości, że im dłużej będzie trwał zakaz handlu, tym gorzej dla całej branży. – Niepewne otoczenie i ewentualna perspektywa wejścia w okres słabszych wyników powodują, że akcje detalistów niezwiązanych z dobrami FMCG mogą pozostać na cenzurowanym – uważa Górniak.

Sektor bankowy w niełasce

Z łask inwestorów wypadły też banki. Od początku kryzysu wywołanego pandemią indeks sektorowy WIG-banki stracił ponad 38 proc. Negatywne postrzeganie sektora ma związek z obniżką stóp procentowych, co pogorszy wyniki banków. Do tego mogą też dojść problemy firm z płynnością i spłatą kredytów, gdyby ograniczenia w kraju skutkujące możliwości prowadzenia normalnej działalności utrzymały się przez dłuższy okres. – W ramach działań antykryzysowych instytucji państwowych znalazły się rozwiązania, które biznesowi banków głównie szkodzą, są to przede wszystkim obniżenie stóp procentowych i kilkumiesięczne wakacje kredytowe. Do tego zbliżająca się recesja zwiększy poziom kredytów nieobsługiwanych i zmniejszy popyt na produkty banków. Dlatego spadki wycen banków są w dużym stopniu uzasadnione i nieprędko powrócą do poziomów sprzed pandemii – uważa Seweryn Masalski, zarządzający w MM Prime TFI. Jego zdaniem najlepiej powinny zachowywać się banki duże, o zdywersyfikowanym biznesie, dobrej pozycji kapitałowej i niskim udziale kredytów walutowych, czyli przede wszystkim PKO BP, Santander i ING BSK.

Byle zdążyć do wakacji

Wśród najmocniej przecenionych znalazły się też spółki związane z branża turystyczną. Inwestorzy mają duże obawy o sezon wyjazdów wakacyjnych. – Ocena atrakcyjności branży turystycznej zależy od przyjętego rozwoju wypadków jeżeli chodzi o obecną sytuację. Zakładając scenariusz, iż w najbliższych miesiącach epidemia koronawirusa zostanie zatrzymana i okres kwarantanny nie obejmie miesięcy letnich, to można oczekiwać odbudowy kursów Enter Air i Rainbow Tours. W III kwartale generują one gros rocznego zysku, ponadto ich działalność jest dość elastyczna kosztowo, a podmioty te nie są mocno zadłużone, więc spokojnie mogą przeczekać okres kwarantanny w II kwartale – wyjaśnia Michał Krajczewski, szef działu analiz Biura Maklerskiego BNP Paribas. Dużym ryzykiem jest przedłużenie obostrzeń w podróżowaniu w trakcie sezonu, ponieważ oznaczałoby to gwałtowny spadek popytu na wycieczki. – Ponadto taka sytuacja oznaczałaby też prawdopodobnie silniejszą recesję w gospodarce, a więc zmniejszenie popytu na usługi spółek w dłuższym horyzoncie niż nadchodzący sezon – uważa ekspert.

Przemysł sparaliżowany pandemią

Rozprzestrzenianie się epidemii koronawirusa na świecie oznacza większe lub mniejsze problemy dla większości spółek przemysłowych. Z powodu braku nowych zamówień, część firm zdecydowała o czasowym wstrzymaniu produkcji. Biorąc pod uwagę skalę przeceny (od początku kryzysu wywołanego pandemią kurs spadł o ok. 60 proc.) największe obawy dotyczą Forte. – Moża szacować, że w I kwartale przychody spadną o 10–15 proc., co w obecnych okolicznościach byłoby do zaakceptowania, to już wyniki za drugi i kolejne kwartały są wielką niewiadomą – uważa Dariusz Dadej, analityk Noble Securities. Najważniejsze dla Forte jest utrzymanie względnie dobrej sytuacji płynnościowej. W podobnej sytuacji znalazło się wiele innych firm np., z branży automotive, które też muszą się liczyć ze spadkiem obrotów.

Mateusz Namysł analityk, mBank

Trudno jednoznacznie określić, jak długo będą trwały spadki na rynku akcji. Nie wiemy, jak będzie przebiegało rozprzestrzenianie się wirusa na świecie. Jest to zależne zarówno od działań rządów, jak i stosowania się do zaleceń przez społeczeństwa. Jakimś punktem przełomowym dla rynków byłoby wynalezienie skutecznego lekarstwa oraz szczepionki na koronawirusa. Do tego czasu rynki mogą pozostawać pod dużą zmiennością. Im dłużej biznesy nie będą mogły normalnie funkcjonować, tym trudniej będzie zachować im płynność finansową. W okresie najbliższych tygodni zalecałbym dużą ostrożność przy zajmowaniu wszelkich pozycji na rynku finansowym. Jeśli przedsiębiorstwa nie będą mogły prowadzić działalności w kolejnych miesiącach, to część z nich zacznie upadać, część osób straci pracę, a to może pociągnąć za sobą także inne podmioty gospodarcze. Dlatego tak ważne jest, by szybko uporać się z zagrożeniem związanym z koronawirusem. JIM

Marcin Materna dyrektor departamentu analiz, Millennium DM

Trwająca bessa może okazać się głębsza niż ta z 2008 roku, więc na duże zakupy jest jeszcze za wcześnie. Skala spadków sugeruje jednak, że nawet gdybyśmy byli świadkami drugiej fali o podobnej głębokości co pierwsza, w perspektywie kilku lat zostanie ona odrobiona. Można więc moim zdaniem przystąpić do zakupów, jednak uważam, że to dobry moment do międzynarodowego zdywersyfikowania portfela czy to poprzez bezpośredni zakup czy fundusze inwestycyjne/ETF – udział polskich akcji nie powinien stanowić więcej niż 30 proc. portfela. Podzieliłbym zakładaną kwotę inwestycji na rok i sukcesywnie co kilka dni zwiększał zaangażowanie w akcje. Skala przeceny powoduje, że jeśli będziemy unikać spółek mocno zadłużonych, które mogą w obecnym kryzysie po prostu zbankrutować, w zasadzie dobór firm spośród mocno przecenionych nie ma aż takiego znaczenia, jeśli skoncentrujemy się na solidnych i dużych podmiotach (przedkryzysowe zyski roczne >100 mln PLN). JIM

Parkiet PLUS
Dlaczego Tesla wyraźnie odstaje od reszty wspaniałej siódemki?
Parkiet PLUS
Straszyły PRS-y, teraz straszą REIT-y
Parkiet PLUS
Cyfrowy Polsat ma przed sobą rok największych inwestycji w 5G i OZE
Parkiet PLUS
Co oznacza powrót obaw o inflację dla inwestorów z rynku obligacji
Parkiet PLUS
Gwóźdź do trumny banków Czarneckiego?
Parkiet PLUS
Sześć lat po GetBacku i wiele niewiadomych