Wartość BIK Indeksu Popytu na Kredyty Mieszkaniowe wyniosła w maju -9 proc. – wynika z danych Biura Informacji Kredytowej. Oznacza to, że w przeliczeniu na dzień roboczy, banki i SKOK-i przesłały do BIK zapytania o kredyty mieszkaniowe na kwotę mniejszą o 9 proc. niż rok temu.

To pierwszy w tym roku ujemny wynik (poprzednio spadek był w grudniu 2018 r., ale nie wynikał z przyczyn fundamentalnych), był to najniższy odczyt od września 2012 r. W kwietniu popyt urósł o 16 proc., a w marcu aż 26,7 proc. W styczniu i lutym indeks urósł odpowiednio po 7 proc. i 18 proc.

Łącznie w maju 2019 r. o kredyt mieszkaniowy zawnioskowało 30,76 tys. osób w porównaniu do 37,18 tys. rok wcześniej – jest to spadek o 17,3 proc. Natomiast średnia kwota wnioskowanego kredytu wyniosła 273,36 tys. zł, o 10 proc. więcej niż rok wcześniej.

- Majowa ujemna wartość indeksu wynika jedynie z dużego spadku liczby osób wnioskujących o kredyt. Średnia wartości wnioskowanego kredytu urosła - mówi prof. Waldemar Rogowski, główny analityk Biura Informacji Kredytowej. - Po pięciu miesiącach widać już, co przewidywaliśmy pod koniec zeszłego roku, że rok 2019 na rynku kredytów mieszkaniowych będzie bardzo interesujący. Utrzymuje się zainteresowanie finasowaniem nabycia nieruchomości kredytem bankowym, ale tylko wysokokwotowym. Może niepokoić spadek liczby wnioskujących o kredyty mieszkaniowe, w maju było ich najmniej w całym 2019 r. W porównaniu do kwietnia liczba wnioskodawców spadła o 28 proc. – puentuje prof. Rogowski. Dodaje, że niski majowy odczyt Indeksu za maj znajdzie odzwierciedlenie w wartości sprzedaży kredytów w czerwcu i lipcu 2019 r., bowiem kredyt mieszkaniowy uruchamiany jest o jeden-dwa miesiące od złożenia wniosku kredytowego, zapytania do BIK – dodaje główny analityk BIK.

Baza porównawcza jest wysoka – rok 2018 był najlepszy pod względem wartości sprzedaży od dekady i trzecim w historii. Urosła aż o 20,1 proc., do 56,4 mld zł. Wzrost wynikał głównie z rosnącej średniej wartości nowego kredytu o 15,2 proc., do 247 tys. zł. Liczba udzielonych tego typu zobowiązań wzrosła wolniej, bo o 10 proc. i sprzedano ich 227 tys.