Zielone obligacje zdobywają popularność

Emitenci i inwestorzy kierują się ku środkom finansującym zielone projekty. Rynek ten ma spory potencjał, ale konieczna jest harmonizacja prawa.

Publikacja: 15.12.2021 13:38

Zielone obligacje zdobywają popularność

Foto: Adobestock

Zgodnie z Europejskim Zielonym Ładem, do 2050 roku Europa ma być pierwszym na świecie kontynentem neutralnym klimatycznie. Sfinansowanie transformacji gospodarki na niskoemisyjną wymaga ogromnych inwestycji, do realizacji których niezbędna będzie aktywizacja zarówno sektora rządowego i samorządowego, jak też prywatnego. Oszacowano, że osiągnięcie celów klimatycznych tylko do 2030 r., wymagać będzie około 180 mld euro inwestycji rocznie. Instrumentem wspierającym osiągnięcie założonych celów klimatycznych mogą być zielone obligacje.

Polskie emisje już są

Tego typu papiery dłużne po raz pierwszy na świecie zostały wyemitowane przez Europejski Bank Inwestycyjny w 2007 r. i zapoczątkowały praktykę monitorowania oraz raportowania wykorzystania środków z emisji na zielone projekty. Rynek tych instrumentów rozwija się dynamicznie w ostatnich latach. W Europie wolumeny zielonych emisji w ujęciu rocznym rosną nieprzerwanie od 2014 roku, a w latach 2014-2020 wyemitowano łącznie zielone obligacje o nominale 1,75 bln zł. Europejski rynek zielonych obligacji dynamicznie rozwija się w ostatnich latach nie tylko w aspekcie wolumenów emisji, ale również podmiotów emitujących te instrumenty – z 31 emitentów w roku 2014, do 226 podmiotów emitujących zielone obligacje w roku 2020.

Jak wynika z raportu KPMG w Polsce (przygotowanego na zlecenie Ministerstwa Finansów), nasz rynek charakteryzuje się znaczącym potencjałem do dalszego rozwoju emisji zielonych obligacji korporacyjnych i komunalnych. Polska była pierwszym krajem na świecie, który w 2016 r. wyemitował zielone obligacje skarbowe na 750 mln euro. Od tego momentu z polskich doświadczeń skorzystało szereg innych państw. Z kolei w 2019 roku przyjęto w Polsce Strategię Rozwoju Rynku Kapitałowego, która obejmuje również obszar zrównoważonego finansowania, tym samym wpisując się w strategiczne, globalne i europejskie inicjatywy na rzecz zrównoważonego rozwoju. W tym kontekście, celem SRRK jest nie tylko efektywne wsparcie finansowania transformacji gospodarki w kierunku zeroemisyjnym przez sektor prywatny, ale także wykorzystanie nowych trendów do rozwoju i budowania przewag konkurencyjnych polskiego rynku kapitałowego – ocenia KPMG.

Łącznie na polskim rynku występuje aktualnie dziesięciu emitentów zielonych obligacji korporacyjnych, w tym siedmiu emitentów z sektora niefinansowego oraz trzy instytucje finansowe. Emisje zielonego długu korporacyjnego zostały w Polsce zapoczątkowane w 2019 r. przez banki hipoteczne – kiedy miały miejsce dwie emisje o łącznym wolumenie 900 mln zł. W 2020 r. zrealizowano pięć emisji, wszystkie przez przedsiębiorstwa niefinansowe. Z kolei w 2021 r. było kolejnych pięć emisji, w tym dwie pionierskie emisje benchmarkowe o wolumenie 500 mln euro każda.

Ryzyko greenwashingu

Jednym z kluczowych wyzwań rynku zielonych obligacji jest zapewnienie wiarygodności klasyfikacji tych instrumentów pomimo braku jednolitych i wiążących prawnie standardów emisji i kryteriów kwalifikowalności projektów. Emitenci stoją przed koniecznością zapewnienia, że środki pozyskane przez nich w ramach danej emisji zostaną faktycznie przeznaczone na finansowanie lub refinansowanie działań zrównoważonych i nie doprowadzi to do ryzyka greenwashingu. To sytuacja, w której pomimo deklarowania pro-ekologicznego celu emisji, finansowane tą emisją inwestycje i działania nie mają w rzeczywistości korzystnego wpływu na środowisko. Zmaterializowanie się ryzyka greenwashingu może mieć negatywne skutki dla wizerunku emitenta i inwestorów w kontekście wiarygodności ich zaangażowania w inwestycje wspierające zrównoważony rozwój.

KPMG ocenia, że jednym ze sposobów na zwiększenie wiarygodności rynku zielonych obligacji jest dobrowolne angażowanie przez emitentów podmiotów trzecich w celu przeprowadzenia weryfikacji celów środowiskowych danej emisji. Najczęściej stosowane na rynku typy weryfikacji to zewnętrzna opinia drugiej strony oraz niezależna atestacja. W kontekście globalnego rynku, zielone obligacje, które podlegały co najmniej jednej zewnętrznej weryfikacji stanowiły 89 proc. kwalifikujących się instrumentów w 2020 roku, w porównaniu z 82 proc. w roku 2019. Jednocześnie inwestorzy coraz częściej poszukują niezależnych dowodów na wiarygodność zielonych obligacji – co sugeruje większą świadomość ryzyka związanego z greenwashingiem. Natomiast z perspektywy emitentów zewnętrzna weryfikacja zieloności emisji ogranicza ryzyko reputacji emitenta związane z niewłaściwym wyborem zielonych projektów czy nieprawidłową alokacji środków z emisji.

Ujednolicenie regulacji

Uczestnicy rynku dostrzegają konieczność harmonizacji ram prawnych emisji zielonych obligacji, kryteriów kwalifikowalności finansowanych nimi projektów oraz wymaganych od emitentów ujawnień. Na poziomie unijnym trwają prace nad europejskim standardem zielonych obligacji, spójnym z przyjętym systemem klasyfikacji zrównoważonych działalności gospodarczych, czyli Taksonomią UE. Dostosowywanie portfeli aktywów w reakcji na nowe wymogi transparentności w zakresie zgodności dokonywanych inwestycji z Taksonomią będzie katalizatorem zmian w preferencjach inwestycyjnych uczestników rynku w kierunku instrumentów finansowych o zrównoważonym profilu i będzie przyczyniać się do dalszego wzrostu popularności zielonych obligacji – uważają eksperci.

Obligacje
Rentowności obligacji w okolicach poziomów z wyborów
Obligacje
Fed poczeka?
Obligacje
Tomasz Puzyrewicz, DM Navigator: Inwestorzy biją się o obligacje spółek
Obligacje
Tłuste bilanse deweloperów to coraz chudsze kupony
Obligacje
W krótkim terminie obligacje wciąż pozwalają zarobić
Obligacje
Obligacje solidnie pracują