Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów parkiet.com
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 10.09.2019 05:09 Publikacja: 10.09.2019 05:09
Piotr Sucharski, prezes spółki Neuca
Foto: materiały prasowe
Wyniki grupy za półrocze tego roku były zadowalające?
Oczywiście, jesteśmy bardzo zadowoleni. Wyniki są rekordowe, nigdy nie osiągaliśmy takiego zysku netto za dany okres. Ważny jest fakt, że te wyniki nie są celem samym w sobie, tylko efektem realizacji naszej długofalowej strategii rynkowej. Skupiamy się na realizacji mierników strategicznych, takich jak udział w rynku, satysfakcja klienta, liczba klientów, dla których jesteśmy pierwszym dostawcą, czy retencja.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Analitycy Noble Securities obniżyli cenę docelową akcji Captor Therapeutics do 131,1 zł a 137,1 zł poprzednio. Jednocześnie podtrzymali rekomendację „kupuj".
Podczas wtorkowej sesji akcje Mabionu zwyżkowały nawet o blisko 8 proc., czemu towarzyszyły wyższe niż zwykle obroty. Rynek docenił znaczący postęp w rozwoju usług kontraktowych, na które spółka postawiła w nowej strategii.
Podczas czwartkowej sesji akcje Urteste znalazły się na celowniku kupujących, drożejąc nawet o ponad 8 proc. Tak zareagował rynek na informację o opracowaniu prototypu testu diagnostycznego wykrywającego guza mózgu i złożeniu wniosku patentowego na ten wynalazek. W kolejnych godzinach handlu zwyżka jednak wyhamowała.
Biotechnologiczna spółka jest na finiszu z kluczową inwestycją, dzięki której zwiększy swój potencjał.
Synthaverse ma za sobą kolejny rekordowy rok pod względem przychodów, co jest w dużej mierze jest zasługą bardzo udanego ostatniego kwartału.
Po okresie znaczących spadków przychody Mercatora ustabilizowały się na poziomach z poprzednich kwartałów, a na poziomie wyniku netto pojawił się zysk.
Biotechnologiczna spółka jest na finiszu z kluczową inwestycją, dzięki której zwiększy swój potencjał.
Wizja, w której Polska zajmuje czołowe miejsce w globalnej innowacji medycznej, jest realna – twierdzi branża. Narzeka na szwankujące wsparcie od państwa i niezrozumienie specyfiki sektora.
W pierwszych trzech miesiącach 2024 r. wskazania analityków wygrały z szerokim rynkiem o ponad 6 pkt proc. Na które firmy radzą postawić w obecnym kwartale? Oprócz dywidendowych pewniaków są też niespodzianki.
Dystrybutor farmaceutyków ma za sobą kolejny udany kwartał, który przyniósł znaczący wzrost zysków rok do roku. Taki scenariusz nie był jednak zaskoczeniem dla rynku.
Przedsiębiorcy zapłacą niższą składkę zdrowotną, co ma i dobre i złe strony, zwłaszcza dla budżetu, ale jednak nakłady na służbę zdrowia w 2025 r. wzrosną do 224 mld zł.
Pozytywne perspektywy mają według analityków banki, detaliści odzieżowi i branża mediowo-telekomunikacyjna i biotechnologiczna. Lepiej unikać cięższego przemysłu i energetyki.
Producenci i dostawcy urządzeń medycznych z warszawskiej giełdy radzą sobie ze zmiennym szczęściem. Jest w tym gronie kilka obiecujących spółek, które rynek zdążył już docenić.
Polska spółka rozszerzyła umowę dystrybucyjną o rynki Australii i Nowej Zelandii. Jej akcje są liderem wzrostów podczas czwartkowej sesji.
Solana, CFX, stacks – co je łączy? W świecie, w którym bitcoin (BTC) i ethereum (ETH) są postrzegane jako złoto i srebro, coraz częściej można napotkać zapowiedzi, że już wkrótce mniej znane kryptowaluty zdetronizują uznanych liderów. Może to skłaniać do rozważań, czy kryje się tu potencjał inwestycyjny.
Inwestorzy mogą liczyć na dwucyfrowe stopy dywidendy. Na które firmy postawić?
Koncern m.in. analizuje zasadność rebrandingu austriackich obiektów Turmöl. Nie wiadomo też, co z szyldem star znajdującym się na zdecydowanej większości placówek grupy w Niemczech. Dziś Orlen jest za to jedyną marką na czterech rynkach, a wkrótce będzie na pięciu.
Produkcja sprzedana przemysłu zanurkowała w marcu o 6 proc. rok do roku, a produkcja budowlana o ponad 13 proc. Ekonomiści nie mają jednak przekonania, że gospodarka pod koniec I kwartału była aż tak słaba, jak sugerują dane.
Od wejścia do Unii Europejskiej w ciągu 19 lat do Polski napłynęło z niej 160 mld euro netto. PKB liczone na głowę mieszkańca naszego kraju podskoczyło z 50 do prawie 80 proc. średniej unijnej. Największe korzyści daje jednak dostęp do jednolitego rynku UE.
Z początkiem nowego tygodnia kupujący mocno zaakcentowali swoją obecność efektowną zwyżką głównych indeksów.
Choć po weekendowym halvingu zmniejszyła się nagroda za proces wydobycia bitcoinów, to kopacze nie mają jeszcze powodu do rozpaczy. Kurs najpopularniejszej waluty wciąż jest wysoki, a wielu analityków wskazuje, że może on pójść jeszcze znacząco w górę.
TFI wysupłały w zeszłym miesiącu ponad 0,5 mld zł na kupno akcji polskich spółek, najwięcej od niemal trzech lat. Poprawia się nastawienie klientów tych instytucji do bardziej ryzykownych rozwiązań.
Mimo że miedź jest wyjątkowo droga, to w ostatnich dniach kurs spółki nie chce za nią podążać. Powodem może być niepewność związana z wynikami koncernu i planami nowego kierownictwa.
Mount TFI wprowadziło do giełdowego obrotu certyfikaty funduszu Mount Globalnego Rynku Nieruchomości FIZ, inwestującego na rynku nieruchomości.
Wsparcie przy około 61 000 USD w średnim terminie wydaje się dość solidną podstawą, z której może nastąpić atak na rekordy notowań bitcoina.
– W warunkach dużej niepewności klienci odkładają decyzje o zakupach, przyjmując postawę wyczekującą – mówi Paweł Szataniak, prezes Grupy Wielton. Ożywienia popytu spodziewa się dopiero w IV kwartale tego roku.
Rozpędzająca się w II połowie zeszłego roku aktywność budowniczych lokali w pierwszych miesiącach tego roku przyniosła poziomy, których nie widzieliśmy od boomu w 2021 r. To oznacza, że program „Na start” może mieć mniejszy wpływ na ceny niż jego poprzednik.
Najważniejsza z kryptowalut ma wbudowany mechanizm automatycznego ograniczania przyrostu podaży, który ma za zadanie przeciwdziałanie utraty przez nią wartości. Owym „antyinflacyjnym” mechanizmem jest halving, następujący po wydobyciu kolejnych 210 tys. bloków, czyli mniej więcej raz na cztery lata. Algorytm przewiduje 32 takie zdarzenia.
Na początku tygodnia inwestorzy z nadzieją wyczekiwali zbliżającej się konferencji wynikowej spółki za 2023 r. Kurs akcji firmy, którą 30 kwietnia przejmie nowy prezes, rósł w poniedziałek o 1,6 proc.
W tym roku na rynek trafią jeszcze trzy dodatki do „Gas Station Simulator”.
W głównej parze walutowej w tym roku jak na razie gra toczy się na połowie euro. Na korzyść dolara działa odsuwanie w czasie pierwszej obniżki stóp ze względu na siłę gospodarki. W strefie euro jest na odwrót.
Po ostatnich wzrostach rentowności znajdują się obecnie na dość atrakcyjnych poziomach. Jednak niepewność dotycząca polityki monetarnej jest wciąż duża.
Kurz po wybuchu gigantycznej zmienności powoli opada. Sytuacja fundamentalna sprzyja złotemu i nie zmienią tego fatalne dane z przemysłu i budownictwa za marzec.
Po nerwowym ubiegłym tygodniu na światowych rynkach ten zaczął się bardzo przyzwoicie. Na głównych parkietach obserwowaliśmy wzrosty. Rodzimy WIG20 wrócił do walki o okrągły poziom 2500 pkt. Z kolei niemiecki DAX na celownik wziął 18 000 pkt. W poniedziałek kontrakty na tamtejszy wskaźnik momentami były nawet powyżej tego poziomu.
Brak eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie stał się pretekstem do przeceny ropy naftowej. W poniedziałek traciła ona na wartości ponad 2 proc. Po południu za baryłkę odmiany WTI trzeba było płacić nieco ponad 81 USD, a przecież w ostatnich dniach wycena była już bliska 88 USD. W przypadku odmiany Brent cena zjechała z powyżej 92 USD za baryłkę do około 86,5 USD.
Polska waluta powinna się kierować w stronę 4,28. Wiele jednak może się zmienić w drugiej połowie tygodnia.
W kategorii największych obaw właśnie na to wskazuje 41,3 proc. ankietowanych. Za to coraz mniej boją się o sytuację w kraju.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas