Głównym celem projektu jest zbudowanie symulatora umożliwiającego odzwierciedlenie procedur i działań, jakie należy podjąć przed zabiegiem dermatologicznym, w jego trakcie i po nim. Firma koncentruje się na tworzeniu symulatorów medycznych wykorzystujących technologię wirtualnej rzeczywistości.

– Wierzymy, że projekt TutorDerm charakteryzuje się wysokim potencjałem biznesowym oraz że możemy sprzedawać rozwiązanie i zaspokoić chociażby w części potrzebę szkolenia personelu medycznego. Dzięki temu możemy skrócić czas treningów medycznych i oferować pewny substytut zdobywania praktyki na pacjentach oraz nielimitowany i niskokosztowy dostęp do wymagających precyzji zabiegów – mówi Tomasz Kierul, prezes InventionMed. – Obecnie skupiliśmy się na dermatologii estetycznej i klinicznej, ale interesują nas też inne obszary medycyny. Od strony biznesowej i wynikowej wierzymy, że dermatologia pozwoli nam zbudować solidny fundament, dzięki któremu rozwiniemy się i wejdziemy do innych dziedzin medycyny – dodaje.

Do końca 2021 r. InventionMed chce wprowadzić na rynek trzy wersje TutorDerm. Pierwsza będzie poświęcona odwzorowaniu prowadzenia procedur edukacyjno-szkoleniowych na podstawie jednego z najbardziej problematycznych w leczeniu schorzeń z zakresu dermatologii estetycznej, tj. naczyniaka płaskiego. Według zarządu komercjalizacja pierwszej wersji TutorDerm powinna nastąpić w I kwartale 2020 r. Pilotaż pierwszej wersji planowany jest na IV kwartał 2018 r. Kolejne ulepszone dwie wersje mają trafić na rynek w IV kwartale 2020 r. oraz w III kwartale 2021 r.

Od 2020 r. spółka planuje ekspansję w USA i Europie Zachodniej. Rok później TutorDerm ma być dostępny na najszybciej rozwijających się rynkach azjatyckich. Zarząd szacuje, że koszt opracowania trzech wersji TutorDerm wyniesie ok. 8 mln zł. Spółka posiada środki na finansowanie tych projektów. MKT