Pytania do... Dariusza Kułakowskiego członka zarządu Giełdy Papierów Wartościowych

Publikacja: 12.05.2019 17:00

Pytania do... Dariusza Kułakowskiego członka zarządu Giełdy Papierów Wartościowych

Foto: Archiwum

GPW rozważa stworzenie własnej platformy transakcyjnej. Skąd w ogóle wziął się ten pomysł?

Koncepcja budowy własnego systemu transakcyjnego jest jednym z kilku rozważanych wariantów rozwoju technologii na GPW. Obecnie wykorzystywany system UTP jest eksploatowany na naszym rynku od sześciu lat i już w momencie implementacji miał kilkuletnią historię. Biorąc pod uwagę cykl życia systemów transakcyjnych, powinniśmy więc rozważać zmianę technologii w perspektywie trzech–pięciu lat. Oznacza to, że w najbliższym czasie konieczne jest podjęcie decyzji o kierunku jej rozwoju. Technologia giełdowa to coś innego niż rozwiązania stosowane w innych branżach. System transakcyjny giełdy musi spełniać wygórowane parametry, być wydajny, szybki i dostosowany do zmieniających się potrzeb rynku. Wykorzystywane technologie muszą charakteryzować się wysokim stopniem niezawodności, ponieważ systemy pracują w trybie online z ekspozycją na ogólnoświatowych odbiorców danych. Dodatkowo, system transakcyjny wykorzystywany do obsługi rynków giełdowych powinien zapewniać jak najkrótszy czas między złożeniem zlecenia a potwierdzeniem oraz gwarantować wysoką odporność na dużą liczbę składanych zleceń. Musi być przystosowany do przyjmowania i przetwarzania nawet setek milionów komunikatów w ciągu dnia oraz do dużej zmienności obciążenia w czasie. Jednocześnie, aby zaspokoić oczekiwania akcjonariuszy i tworzyć dla nich wartość, giełdy starają się zwiększać przychody, m.in. oferując nowe instrumenty finansowe, otwierając nowe platformy obrotu, obniżając opłaty związane z handlem, usprawniając obrót walorami finansowymi. To wszystko wymaga sprawnie działających rozwiązań technologicznych.

Ale czy po sześciu latach od uruchomienia UTP faktycznie potrzebujemy kolejnej zmiany technologicznej?

Dziś jeszcze nie, ale w perspektywie najbliższych trzech–pięciu lat konieczna będzie zmiana technologii. Już teraz musimy o tym myśleć i jasno komunikować to naszemu otoczeniu. Jeżeli zdecydujemy się na samodzielną budowę systemu, wdrożymy go na GPW i prawdopodobnie w pozostałych spółkach grupy. Myślimy również o jego komercjalizacji. Zakładamy, że rezultatem inicjatywy byłoby rozwiązanie odpowiadające potrzebom rynku i wdrażanej strategii rozwoju rynku kapitałowego (SRRK).

Jakie są „wady" UTP? Czy w ogóle wykorzystujemy w pełni możliwości tego systemu?

Grupa GPW obsługiwana jest obecnie przez kilka systemów transakcyjnych. Takie rozczłonkowanie generuje znaczące koszty operacyjne związane z utrzymaniem i rozwojem systemów. UTP, jak każde rozwiązanie informatyczne, posiada zarówno zalety, jak i wady. Na pewno należy docenić ten system za jego rozpoznawalność wśród globalnych graczy, dosyć bogaty portfel funkcjonalności, w dalszym ciągu wysoką wydajność i niezawodność. To, na co możemy narzekać, to brak elastyczności rozwojowej oraz nieuchronne starzenie się tej platformy oraz wysokie koszty funkcjonowania i utrzymania. Potencjalne wdrożenie nowego systemu mogłoby przynieść GPW szereg korzyści: uniezależnienie od zewnętrznych dostawców, kontrolę nad rozwojem systemu czy wykorzystanie międzynarodowych standardów dzięki zmianie systemu FIX 4.2 na wersję 5.0. Realizacja projektu ma też inne zalety: strategiczne, finansowe czy wizerunkowe. Dzięki nowemu systemowi możemy rozwinąć ofertę GPW, czyniąc kolejny krok w realizacji strategii #GPW2022, uzyskać własne know-how, które będzie mogło być wykorzystane w kolejnych projektach, a także wesprzeć rozwój SRRK, wykorzystując potencjał polskich programistów i firm informatycznych. Możliwe jest też osiągnięcie korzyści finansowych w postaci dywersyfikacji przychodów oraz wygenerowania oszczędności, m.in. poprzez obniżenie kosztów IT. Projekt oznaczałby też zwiększenie prestiżu GPW i możliwość nawiązania strategicznych partnerstw z innymi giełdami.

W czym jednak sama nowa platforma miałaby być lepsza od UTP? Co ma dać ona rynkowi?

Projekt byłby odpowiedzią na zapotrzebowanie zarówno grupy GPW, jak i innych zagranicznych instytucji rynku finansowego, na systemy gwarantujące najwyższą niezawodność w połączeniu z dodatkowymi funkcjonalnościami. Celem jest dopasowanie systemu transakcyjnego do mniejszego zakresu prowadzonej działalności giełd regionu CEE. Oznacza to eliminację opłaty za funkcjonalności nieznajdujące zastosowania na danym rynku, które stanowią nieodłączną część systemów dużych dostawców. Jednocześnie funkcjonalności projektowanego systemu zapewniłyby uczestnikom rynku nowe możliwości rozwoju i obrotu różnymi instrumentami.

Czy jednak wdrożenie nowej technologii nie będzie dla rynku przede wszystkim kosztem? W obecnej kondycji projekt może przerosnąć możliwości niektórych domów maklerskich.

Obecny system posiada wiele funkcjonalności dodatkowych, które utrudniają maklerom współpracę z nim i wymuszają na nich obowiązek dostosowania się do niego. Inicjatywa zakłada zniesienie tych barier, standaryzację systemu i zaproponowanie mechanizmów informatycznych podmiotom, które nie chcą inwestować w infrastrukturę.

Kiedy poznamy decyzję, czy faktycznie GPW będzie realizowała ten projekt? A jeśli tak, to kiedy realnie taka platforma mogłaby zostać stworzona?

Mamy około miesiąca na podjęcie decyzji, czy angażować się w prace badawcze. Szczegóły dotyczące harmonogramu projektu zostaną upublicznione niezwłocznie po podjęciu decyzji zarządu co do jego uruchomienia. PRT

Parkiet PLUS
Dlaczego Tesla wyraźnie odstaje od reszty wspaniałej siódemki?
Parkiet PLUS
Straszyły PRS-y, teraz straszą REIT-y
Parkiet PLUS
Cyfrowy Polsat ma przed sobą rok największych inwestycji w 5G i OZE
Parkiet PLUS
Co oznacza powrót obaw o inflację dla inwestorów z rynku obligacji
Materiał Promocyjny
Nowy samochód do 100 tys. zł – przegląd ofert dilerów
Parkiet PLUS
Gwóźdź do trumny banków Czarneckiego?
Parkiet PLUS
Sześć lat po GetBacku i wiele niewiadomych