TFI PZU rośnie w siłę. Ściąga do siebie elitę rynku

Do TFI PZU w lutym dołączy Paweł Gołębiewski z mBanku. W kwietniu szeregi towarzystwa zasili Jarosław Karpiński z NN TFI.

Publikacja: 19.01.2018 04:38

Do zespołu zajmującego się papierami dłużnymi w TFI PZU dołączą lada chwila Paweł Gołębiewski z mBanku oraz Jarosław Karpiński z NN Investment Partners TFI. Pierwszy z nich został niedawno wyróżniony w przeprowadzonej przez „Parkiet" ankiecie na wschodzącą gwiazdę wśród zarządzających. Z kolei Karpiński do elity zarządzających należy już od dawna.

Krajowa czołówka

Gołębiewski jest ekspertem od funduszy obligacji. Zanim dołączył do mBanku, pracował w BPH TFI. W TFI PZU, m.in. razem z Pawłem Kowalskim, będzie zajmował się inwestycjami w obligacje skarbowe oraz przedsiębiorstw.

– Chcemy rozwijać się m.in. w stronę dobrze pojętego ryzyka korporacyjnego. Jest to obszar, w którym należy szukać dodatkowych stóp zwrotu. Musi to być jednak dług dobrej jakości – podkreśla Marcin Adamczyk, prezes TFI PZU.

Karpiński jest jednym z najbardziej doświadczonych zarządzających, a stopy zwrotu kierowanych przez niego funduszy były dotąd jednymi z najwyższych w swoich kategoriach.

– Karpiński ma ogromną wiedzę na temat inwestowania za granicą, głównie w obszarze rynków wschodzących. W związku z tym w środowisku rekordowo niskich stóp procentowych pomoże nam znaleźć sposób na uatrakcyjnienie portfeli dłużnych – zakłada Adamczyk. Prezes TFI PZU zapowiada, że poszukiwanie okazji za granicą, na tych rynkach wschodzących, które są atrakcyjniejsze od krajowego, to jeden z tych kierunków, w których towarzystwo chce iść. Karpiński w nowej pracy będzie wicedyrektorem w biurze długu, walut i towarów. Będą podlegać mu fundusze dłużne, w tym Dłużny Rynków Wschodzących, czyli flagowy fundusz TFI PZU inwestujący w krajach rozwijających się. Poza tym Karpiński będzie współzarządzał funduszami typu global macro, którymi kieruje Marcin Wlazło razem z Jarosławem Leśniczakiem. – Taka konfiguracja zespołu dłużnego będzie chyba najlepsza w Polsce – ocenia Adamczyk.

Wsparciem technologia

Niedawno grupa PZU ogłosiła nową strategię rozwoju, w której zapowiedziano wdrożenie nowoczesnych technologii. Jedna z nich będzie uruchomiona w ramach TFI. Z początkiem roku powstało biuro zarządzania metodami ilościowymi. – Idziemy śladem najnowocześniejszych światowych zespołów zarządzających, które zwykle mają taki silnik metod ilościowych, który służy kilku celom – tłumaczy Adamczyk. To pierwszy tego typu zespół w Polsce. Będzie się on zajmować budową modeli naśladujących indeksy giełdowe. Do kompetencji biura będzie należało też tworzenie modeli wspomagających procesy inwestycyjne.

– Dziś mamy tyle danych do przeanalizowania, że nawet zarządzającym jest ciężko wszystko przebadać. Warto więc wspomóc te procesy poprzez wykorzystanie narzędzi technologicznych, czegoś, co wspomaga proces decyzyjny zarządzających – uważa Adamczyk. Jego zdaniem taki zespół będzie również pomocny przy tworzeniu nowych produktów. Kierownictwo w nim objął Konrad Augustyński, który, podobnie jak Karpiński, w ankiecie „Parkietu" był wskazywany jako czołowy zarządzający. Nic dziwnego, jak dotąd zdobył trzy razy nasz Złoty Portfel.

– Augustyński ma szerokie doświadczenie, jeśli chodzi o metody ilościowe, ale co ważniejsze, jest też praktykiem rynkowym. Od 10 lat jest u nas ważnym zarządzającym od portfeli dłużnych – przyznaje Adamczyk. Prezes TFI PZU zapowiada, że nowy zespół będzie dalej rozwijany, jeśli chodzi o kadrę.

Nowi zarządzający w TFI PZU

Jarosław Karpiński

W ankiecie przeprowadzonej niedawno przez „Parkiet", głosami innych zarządzających, Karpiński znalazł się na samym szczycie rankingu. „Superwyniki rok w rok. Nie ma słabych momentów. Dobre wyczucie rynku". „Punkt za inwestycje zagraniczne, które robią różnicę" – to tylko niektóre opinie na jego temat. W ubiegłym roku NN Obligacji zarobił 4,75 proc., podczas gdy rynkowa średnia sięgnęła 2,91 proc. Od 2009 r. do połowy 2011 r. Karpiński zatrudniony był w Millennium TFI jako zarządzający funduszami dłużnym, pieniężnym oraz zagranicznymi. Od maja 2011 r. związany z grupą NN.

Paweł Gołębiewski

W grudniowej ankiecie „Parkietu" znalazł się wśród młodych wilków zarządzania aktywami. „Duża wiedza mimo relatywnie krótkiego doświadczenia. Brak kompleksów i dojrzałość decyzji" – komentowali inni zarządzający. Paweł Gołębiewski od kilku miesięcy związany był z mBankiem. Wcześniej przez przeszło pięć lat pracował w BPH TFI. W tym czasie zarządzał funduszami pieniężnymi oraz obligacji. Pod jego opieką była również część dłużna produktów mieszanych.

Parkiet PLUS
Drozapol, Kernel... czyli ostra walka o delisting
Parkiet PLUS
Bank centralny jedyną realną opozycją przeciw rządom Victora Orbána
Parkiet PLUS
Nie ma planów i prac nad zmianami w OFE
Parkiet PLUS
Dodatków bio w paliwach przybywa
Parkiet PLUS
Karuzela z fuzjami się kręci, ale wolniej. Nawet w najciekawszej branży
Parkiet PLUS
Długa lista postulatów branży energochłonnej