Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów parkiet.com
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 22.06.2018 09:46 Publikacja: 22.06.2018 09:46
Foto: Bloomberg
Czy nam się to podoba, czy nie, cyfrowy świat zdecentralizowanych finansów zapełnia się alternatywami dla instrumentów znanych nam z tradycyjnych giełd. Kryptowaluty to przecież odpowiednik walut fiducjarnych, Initial Coin Offerring (ICO) to przecież odpowiednik Initial Public Offering (IPO), a platformy typu BitBay czy Binance to odpowiednik platform foreksowych i platform do handlu akcjami spółek. Paleta krypto aktywów szybko się powiększa, m.in. dzięki tokenizacji. W tym momencie wyemitować swój własny token mogą już indywidualne osoby, a przedstawiciele branży uważają, że w niedalekiej przyszłości będą to robić także duże spółki. Jest to bowiem łatwiejsze, szybsze, tańsze i przede wszystkim ma globalny zasięg, dając dostęp do dużego kapitału. Wizja stokenizowanych autorytetów i spółek to tylko science fiction czy realna przyszłość rynku finansowego?
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Choć po weekendowym halvingu zmniejszyła się nagroda za proces wydobycia bitcoinów, to kopacze nie mają jeszcze powodu do rozpaczy. Kurs najpopularniejszej waluty wciąż jest wysoki, a wielu analityków wskazuje, że może on pójść jeszcze znacząco w górę.
Najważniejsza z kryptowalut ma wbudowany mechanizm automatycznego ograniczania przyrostu podaży, który ma za zadanie przeciwdziałanie utraty przez nią wartości. Owym „antyinflacyjnym” mechanizmem jest halving, następujący po wydobyciu kolejnych 210 tys. bloków, czyli mniej więcej raz na cztery lata. Algorytm przewiduje 32 takie zdarzenia.
Wsparcie przy około 61 000 USD w średnim terminie wydaje się dość solidną podstawą, z której może nastąpić atak na rekordy notowań bitcoina.
Z wielkim zainteresowaniem i napięciem wyczekiwana aktualizacja oprogramowania sterującego bitcoinem, zwana halvingiem, dobiegła końca.
Inwestorzy czekali w piątek na halving bitcoina, czyli wydarzenie wypadające raz na cztery lata, polegające na ograniczeniu o połowę przyrostu podaży najpopularniejszej kryptowaluty.
Liczba bankomatów bitcoinowych w USA wzrosła przez ostatnie cztery lat pięciokrotnie, do ponad 31,1 tys. Niektóre z nich pobierają prowizje dochodzące do 22 procent wartości transakcji.
Z wielkim zainteresowaniem i napięciem wyczekiwana aktualizacja oprogramowania sterującego bitcoinem, zwana halvingiem, dobiegła końca.
Inwestorzy czekali w piątek na halving bitcoina, czyli wydarzenie wypadające raz na cztery lata, polegające na ograniczeniu o połowę przyrostu podaży najpopularniejszej kryptowaluty.
Ropa naftowa gatunku WTI drożała o ponad 3 proc. po doniesieniach o izraelskim ataku w okolicach irańskiego miasta Isfahan. Kolejny rekord ustanowiły ceny złota, a na giełdach azjatyckich doszło do silnej wyprzedaży.
Liczba bankomatów bitcoinowych w USA wzrosła przez ostatnie cztery lat pięciokrotnie, do ponad 31,1 tys. Niektóre z nich pobierają prowizje dochodzące do 22 procent wartości transakcji.
Sprzedaż bitcoinów może stać się bardziej widoczna w miarę zbliżania się terminu halvingu ograniczającego podaż nowych kryptowalut. Jednak w dłuższym terminie są szanse na wzrost kursu tej najważniejszej waluty cyfrowej.
Aktualizacja kryptowaluty zmniejszy nową podaż pod koniec kwietnia. Konkurencja o korzystne stawki za energię elektryczną wyrasta ze strony firm AI. Niektórzy inwestorzy obstawiają, że akcje spółek górniczych spadną.
Najważniejsza waluta cyfrowa doświadczyła ostatnio najdotkliwszej wyprzedaży od ponad roku, ale część strat udało się odrobić.
Meblarska grupa mierzy się niestabilnym otoczeniem i spowolnieniem popytu, co miało przełożenie na wyraźnie słabsze rok do roku wyniki.
Narodowy Bank Polski zanotował rekordową stratę w 2023 roku. Sięgnęła aż 20,8 mld zł – wynika z opublikowanego przez bank centralny sprawozdania finansowego.
Wczoraj na GPW padł nowy rekord hossy w ujęciu intraday. Na giełdach na Zachodzie przyspieszyło zaś odbicie po zeszłotygodniowych spadkach. Uwaga zaczyna się skupiać na wynikach spółek technologicznych – zauważają maklerzy w porannych komentarzach.
W ubiegłym roku w grupie kapitałowej zaszły ogromne zmiany. Kolejne lata mają być okresem równie dynamicznego rozwoju. Zarząd stawia zarówno na dotychczasowe biznesy jak i nowe.
MFW szacuje, że deficyt USA w 2024 r. wyniesie 6,67 proc. PKB i wzrośnie do 7,06 proc. w 2025 r., czyli dwukrotnie więcej niż 3,5 proc. w 2015 r. To ponad trzykrotnie więcej niż średnia dla innych rozwiniętych gospodarek, wynosząca 2 proc.
Po latach wzrostu udział szarej strefy w polskiej gospodarce zmaleje w 2024 r. do 18,5 proc. PKB.
Wysypu nowych gier giełdowych spółek w najbliższych miesiącach nie zobaczymy, ale to nie znaczy, że będzie nudno. Które studia mogą zaskoczyć?
Wkrótce ruszy produkcja na Węgrzech. Podobne instalacje powstaną też w Chorwacji i na Słowacji.
Nasz główny indeks zakończył notowania pod kreską. Przesądziło o tym głównie odcięcie dywidendy od akcji Pekao.
Polski parkiet ostatnio odzyskał siły i zachowywał się relatywnie dobrze na tle podlegających korekcie rynków bazowych.
Po chwilowym zawahaniu wywołanym wzrostem ryzyka geopolitycznego na świecie indeks skupiający największe spółki z warszawskiego parkietu wrócił do kontynuacji hossy, przekraczając 2500 pkt. Nie mogło być inaczej.
Sukces debiutu giełdowego Murapolu spowodował, że na warszawskiej giełdzie powiało optymizmem. Ten nastrój zdawał się utrzymywać jeszcze na początku roku, gdy wskazywano na szanse na ożywienie rynku IPO w 2024 r. Może to stwarzać okoliczności do wprowadzenia zmian w ofertach publicznych. Zeszłoroczne oferty Dr Ireny Eris i Murapolu będą więc zamykały pewną epokę.
Grupa Eurocash poinformowała o zwolnieniach. Chce zachować rentowność.
W tle dobrych wyników, a także zamkniętej już ostatecznie działalności firmy w Rosji na horyzoncie jawi się potencjalnie nowe wyzwanie związane z fotowoltaiką.
Giełda nowojorska zapytała uczestników rynku, co sądzą o możliwości przejścia na tryb handlu całodobowego, który mógłby trwać również w weekendy. Ten pomysł byłby rewolucją.
W czerwcu chemiczna grupa przejdzie rebranding. Ma też strategiczne cele na kolejnych sześć lat.
Podczas gdy S&P 500 zdążył skasować ponad połowę zwyżki z I kwartału, w tzw. międzyczasie docierają jeszcze opóźnione wieści na temat wcześniejszego silnego optymizmu, który właśnie ulega schłodzeniu.
Spółki handlowe są obecnie najliczniej reprezentowaną branżą w rejestrze krótkiej sprzedaży.
Prawo zaczęło manipulacyjnie służyć interesowi wąskiej grupy – mówi Cezary Stypułkowski, prezes mBanku. Przynaje, że w sprawie frankowej banki miały zbyt dogmatyczne podejście. I ujawnia, że po odejściu z mBanku nie wybiera się na emeryturę.
Nowy rządowy program nie zwiększa tzw. dostępności kredytowej – wynika z szacunków Związku Banków Polskich. Oczywiście kredyt „Mieszkanie na start” oznacza niższe raty do spłaty niż przy standardowej hipotece, a największe korzyści odniosą rodziny wielodzietne.
W tym roku spółka liczy na wzrost przychodów w USA oraz dalszy rozwój sprzedaży na pozostałych rynkach.
Popyt nadal będzie umiarkowany. W dodatku utrzymają się nadwyżki mocy i silna konkurencja.
Handel w ostatnich tygodniach mija pod znakiem schematu risk-off/on.
Do gorszych od oczekiwań danych o produkcji przemysłowej dołączyła rozczarowująca sprzedaż detaliczna. Ekonomiści obniżają prognozy wzrostu PKB.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas