Po dwóch spadkowych sesjach z rzędu początek czwartkowego handlu również przyniósł zdecydowaną przewagę sprzedających. WIG20 otworzył się z luka spadkową. W kolejnych godzinach przewaga podaży tylko się powiększała. Ostatecznie indeks grupujący 20 największych spółek stracił 1,4 proc. i zatrzymał się na poziomie 2467 pkt.
Najważniejsze wsparcie jest obecnie na poziomie 2425 pkt., gdzie znajduje się lokalny dołek z 28 września i przebiega połowa dużej białej świecy z 24 sierpnia. Opór stanowi natomiast maksimum hossy z 12 października na 2566 pkt.
Sprawdź narzędzie do analizy technicznej na parkiet.com
W czwartek indeksowi największych spółek najmocniej ciążyły notowania PKN Orlen, które przez cały dzień spadały o kilka procent. Inwestorów zawiodły wyniki paliwowego giganta wypracowane w III kwartale. Ostatecznie akcje spółki potaniały o 7,1 proc., do 120,8 zł. W tym okresie paliwowy gigant zanotował 1603 mln zł zysku netto, 2 940 mln zł EBITDA oraz 24 730 mln zł przychodów. Warto zauważyć, że 11 października został ustanowiony szczyt wszech czasów w cenach zamknięcia na 134 zł. Pod koniec dnia o ponad 2 proc. taniały z kolei akcje Eurocashu, Grupy Lotos, LPP i KGHM. Największym wzięciem cieszyły się natomiast papiery mBanku, PKO BP i Tauronu.
Na innych giełdach na Starym Kontynencie również dominowali sprzedający. Spadki głównych indeksów były jednak mniejsze niż w Warszawie.