4 spółki polecane przez Piotra Neidka

Gościem piątkowego programu „Prosto z parkietu” był Piotr Neidek, analityk techniczny DM mBanku. Zapytaliśmy go o perspektywy indeksów WIG20, sWIG80 i mWIG40 oraz o spółki, które warto mieć w portfelu.

Publikacja: 15.09.2017 15:03

4 spółki polecane przez Piotra Neidka

Foto: parkiet.com

WIG20 od początku miesiąca konsoliduje się przy 2500 pkt. Czy to jest przystanek przed wejściem na kolejny szczyt, czy zalążek głębszej korekty?

Na poziomie 2550 pkt doszło do zatrzymania trendu wzrostowego. Należy zwrócić uwagę, że w tej okolicy znajdują się średnioterminowe opory, więc zadyszka w tym miejscu nie jest zaskakująca. To co jednak szczególnie rzuca się w oczy na wykresie WIG20, to formacja głowy z ramionami widoczna w interwale godzinowym. W tym układzie istotnym poziomem jest 2479 pkt. Dopóki indeks zamyka się wyżej, dopóty niedźwiedzie nie mają pretekstu do wyprowadzenia spadkowej fali. Dodam jeszcze, że w średnim i długim sygnale, zarówno WIG20, jak i WIG mają bardzo optymistyczne sygnały. Oba wskaźniki opuściły górą wieloletnie kanały.

O ile WIG20 wciąż pozostaje relatywnie silny, to sWIG80 razi słabością. Historycznie taka dywergencja poprzedzała silniejsze załamanie na GPW. Czy teraz też istnieje takie ryzyko?

Jak na razie większych powodów do powtórki z historii nie ma. Ta ucieczka kapitału z trzeciej linii GPW jest jednak niepokojąca. Indeks testuje okolice 15 000 pkt i jeśli pułap ten pęknie w tygodniowych cenach zamknięcia, niedźwiedzie będą miały otwartą drogę do dalszej przeceny.

Zwracam jednak uwagę, że 15 000 pkt to nie tylko wsparcie psychologiczne, ale także bariera wyznaczona przez wieloletnie ekstrema. Małe spółki są wyprzedane, dlatego są argumenty za odbiciem. Warto dodać, że od sierpnia do września na wykresie sWIG80 powstała struktura harmoniczna „butterfly", która lubi pojawiać się u schyłku tendencji spadkowych.

A ten sierpniowy skok wolumenu na wykresie sWIG80 to pozytywny sygnał?

Skok był jednorazowy i związany z wprowadzeniem do obrotu dużej ilości akcji PBG. Dlatego tym sygnałem bym się nie posiłkował.

Problemy z kontynuacją hossy ma też mWIG40. Czy średniaki pójdą w ślady blue chips?

Indeks podszedł w minionym tygodniu do tegorocznego sufitu 4960 pkt i w czwartek spacyfikował. Notowania utrzymują się w średnioterminowej, szerokiej konsolidacji (4960-4660 pkt). Tego typu dłuższe okresy stabilizacji już się zdarzały i zazwyczaj kończyło się to kontynuacją wzrostu. Aby jednak powstał sygnał kupna, to mWIG40 musiałby przełamać 5000 pkt w tygodniowych cenach zamknięcia.

Czy z rynków zagranicznych płyną do nas pozytywne sygnały?

Druga i trzecia linia parkietów w Niemczech i USA radzą sobie bardzo dobrze i jestem zaskoczony, że nie podziałało to mobilizująco na nasz rynek. Indeks mDAX wyszedł górą z kanału spadkowego, a sDAX jest na historycznie wysokich poziomach. Z kolei amerykański Russel dotarł do średniej kroczącej z 200 sesji, co także zachęca do kupowania akcji. W tym kontekście dziwi słabość sWIG80 i mWIG40. Może to wynika z lokalnych ryzyk związanych z reformą OFE.

Czy ostatnie osłabienie złotego wobec euro jest powodem do niepokoju?

Do tej pory wiarygodne fale hossy indeksu WIG były wspierane przez rynek walutowy. W relacji do dolara złoty pozostaje mocny, ale ostatnio osłabł względem euro. Na wykresie pojawiła się formacja odwróconej głowy z ramionami, co zwiększa ryzyko kontynuacji ruchu w górę.

Taka deprecjacja mogłaby zainicjować osłabienie na całym szerokim rynku?

Nie można tego wykluczyć. Najpierw słaby złoty, potem zejście sWIG80 poniżej 15 000 pkt, potrójny szczyt na mWIG40 i ruch w dół i w końcu zejście WIG20 poniżej 2479 pkt. Taki zestaw negatywnych sygnałów byłby pretekstem do grania krótkich pozycji.

Przygotował pan cztery propozycje spółek do portfela. Pierwsza to „peterda", czyli PBG. Po wprowadzeniu akcji wierzycieli do obrotu kurs znalazł się w okolicy 20 gr. Inwestycja w te papiery obarczona jest wysokim ryzykiem?

Zgadza się. Zapominając jednak na chwilę, że to PBG i o tym skąd wziął się wolumen, to patrząc na wykres mamy tam klasyczną formację zbierania akcji z rynku. Na tygodniowych świecach z sierpnia powstał sygnał kupna. Jest to ryzykowna propozycja, ale od strony techniki papier wygląda obiecująco. Przypominam jednak o zabezpieczaniu pozycji zleceniem stop loss.

Druga propozycja to Pekao, czyli w porównaniu do PBG oaza spokoju.

WIG-banki od kilku miesięcy porusza się w konsolidacji, ale w sierpniu pojawił się na jego wykresie sygnał kupna. Takie wskazanie widać też na wykresie Pekao. Pojawiła się tu formacja harmoniczna „butterfly", z której cena wyszła górą. W piątek notowania wyznaczyły nowy, wrześniowy szczyt, linia trendu spadkowego została przełamana, a wcześniejsza konsolidacja zachęca do tego, by kurs wrócił na ścieżkę wzrostu. Na wykresie długoterminowym potencjalny zasięg to nawet 180 – 190 zł.

Kolejny typ to czeski koncern energetyczny CEZ.

Kurs akcji wydostał się górą z wieloletniej formacji trójkąta (2009-2017). Ponadto zachęcająco wygląda też branżowy WIG-energia. Myślę, że w długim i średnim terminie CEZ ma bardzo optymistyczne perspektywy.

Ostatni typ to Wielton. Wróci na ścieżkę wzrostu, czy czeka go pogłębienie spadku?

Istotne będzie to, co kurs zrobi w okolicy 13 zł. Na razie doszło do obrony. Długość tegorocznej fali spadkowej jest adekwatna do tej, która pojawiła się na przełomie 2015-2016 r. Cena obroniła linię trendu wzrostowego, a na świecach tygodniowych pojawił się sygnał kupna. W ostatnich dniach kurs przebił maksimum sprzed tygodnia, a wolumeny są najwyższe od kilku tygodni. Wiele przemawia więc za tym, że akcje Wieltonu będą drożeć. Celem jest historyczne maksimum w okolicy 18 zł.

Inwestycje
Akcje GameStop, AMC czy Reddit. Polacy rzucili się na akcje memiczne
Inwestycje
Sobiesław Kozłowski, Noble Securities: Bal na giełdach trwa. Dobry moment do zmiany struktury portfela
Inwestycje
Piotr Kaźmierkiewicz, BM Pekao: Najciekawsza część hossy przed nami
Inwestycje
Dorota Sierakowska, DM BOŚ: Złoto z perspektywą na kolejne rekordy
Inwestycje
Kacper Nosarzewski, 4CF: W poszukiwaniu czarnych łabędzi
Inwestycje
Amerykańskie akcje większy zysk przynoszą w okresie od listopada do kwietnia