Sztabki złota sprzedają się jak świeże bułeczki

Polacy rzucili się na złoto. W marcu-kwietniu mniejszych sztabek sprzedajemy kilka-kilkanaście razy więcej, niż normalnie" - mówi w ParkietTV Marta Bassani-Prusik, dyrektor działu produktów Inwestycyjnych w Mennicy Polskiej.

Publikacja: 23.04.2020 07:00

Sztabki złota sprzedają się jak świeże bułeczki
Marta Bassani-Prusik, dyrektor działu produktów Inwestycyjnych w Mennicy Polskiej.

Marta Bassani-Prusik, dyrektor działu produktów Inwestycyjnych w Mennicy Polskiej.

parkiet.com

Złoto od początku roku zachowuje się bardzo dobrze na tle innych klas aktywów, kurs wzrósł o ponad 12 proc., a licząc w naszej walucie o prawie 25 proc. W tym czasie indeks S&P spadł o 12 proc., a WIG o 22 proc. Czy złoto zawsze zachowuje się w czasach kryzysu dużo lepiej niż innych aktywów?
Staram się nie używać słów "zawsze" i "nigdy", ale w przypadku złota rzeczywiście możemy powiedzieć, że zawsze kiedy jest kryzys ekonomiczny, finansowy czy jakiś konflikt zbrojny, złoto jest bezpieczną przystanią dla inwestorów. Od jakiegoś czasu widać, że gospodarka globalna jest w coraz gorszym stanie, teraz doszła pandemia koronawirusa i kryzys związany z lockdownem gospodarki w skali świata.

W środę wieczorem zaglądałem do sklepu internetowego Mennicy Polskiej i większość mniejszych sztabek złota była niedostępna, produkty był wyprzedana. Czy Polacy w ostatnich tygodniach, mówiąc potocznie, rzucili się na złoto inwestycyjne w postaci sztabek i monet?
Od początku tego roku widzimy wzmożone zainteresowanie złotem, a w marcu i kwietniu odnotowujemy sprzedaż cztery, czy pięć razy wyższą niż w tzw. normalnych miesiącach sprzedaży u ubiegłym roku. Mamy zarówno klientów inwestujących mniejsze kwoty, kupujących mniejsze sztabki przez internet (np. sztabka 1 gramowa kosztuje 330 zł, a 10 g to koszt 2,84 tys. zł - red.), ale też klientów będących w stanie ulokować 100–200 tys. zł, a nawet kilka milionów. Przy takich większych transakcjach nie ma problemu ze złotem, staramy się w ciągu sześciu, ośmiu tygodni dostarczyć produkty.
W przypadku tych mniejszych sztabek, to sprzedajemy ich kilka, czy nawet kilkanaście razy więcej niż w normalnym czasie i nasz sklep internetowy nie jest w stanie tak szybko uzupełniać zapasów. Można kolokwialnie powiedzieć, że Polacy rzucili się na złoto inwestycyjne w formie fizycznej.
Jeśli chodzi o mniejsze sztabki to trzeba na bieżąco sprawdzać ofertę naszego sklepu. Teraz jest już trochę spokojniej, ale w najgorętszym momencie, jeszcze dwa tygodnie temu towar był wykupowany w ciągu 20 minut, a zazwyczaj zapasy, które gromadziliśmy wystarczały nam na tydzień.
Osoby zainteresowane zakupem sztabek od 50 gramów mogą składać zamówienia, czas realizacji to w tej chwili 6 tygodni, choć zastrzegamy że maksymalnie 25 tygodni, bo nie wiemy co się może wydarzyć. Podczas kryzysu 10 lat temu niektóre sztabki docierały do nas po pół roku, taki był zator u naszych zagranicznych partnerów, producentów, rafinerii.

Czy zakupy złota przez internet są bezpieczne? Jak są przekazywane sztabki? Czy można je przechować u was?
Ze względu na lockdown odbiory osobiste są utrudnione, większość sztabek wysyłamy – nigdy nie zdarzyło się nam, a działamy wiele lat, by klient nie dostał zamówienia. Jeśli chodzi o mniejsze nominały, trzeba sobie policzyć, czy przechowywanie u nas w skarbcu się kalkuluje. To raczej oferta dla nabywców większych partii. Około 25 proc. klientów decyduje się na taką usługę. To ułatwia też ewentualny poźniejszy odkup tego złota.

Jak wyznaczana jest cena sprzedawanego przez was złota? Na czym i ile zarabiacie?
Bazujemy na cenach z londyńskiej giełdy. Mamy marżę, jak każdy dealer czy producent, nie spekulujemy. Te marże są bardzo małe. Działamy podobnie jak kantor walut. Jeśli chodzi o dostawy to współpracujemy z wszystkimi największymi producentami sztabek i złotych monet bulionowych – czyli takich, których wartość zależy od wagi. Własne sztabki produkujemy we współpracy z KGHM, złoto to dla nich produkt uboczny przy wytwarzaniu miedzi.
A jak wygląda płynność takiego aktywa, jak sztabki złota? Na jakiej zasadzie je odkupujecie?
Dajemy klientom gwarancję odkupu sztabek naszej produkcji, ale nie wykluczamy kupowania sztabek innych producentów, zależnie od naszej potrzeby i np. stanu zachowania produktu. Kupujemy po cenie rynkowej, najczęściej bazujemny na fixingu z londyńskiej giełdy, który jest ogłaszany dwa razy dziennie i odejmujemy od tego 2 proc. podatku PCC, kóry musimy zapałcić jako kupujący.

Na ile szacujecie wielkość, wartość rynku złota inwestycyjnego w Polsce?
Nasz rynek wciąż nie jest duży, nie przekracza kilku ton rocznie. Ciężko powiedzieć o faktycznej głębokości tego rynku, Mennica Polska rocznie sprzedaje od 1 tony do 10 ton złota, ale nie tylko Polakom. Nie prowadzimy statystyk ile sprzedaliśmy w Polsce a ile za granicą, różni dystrybutorzy od nas kupują. Polska w porównaniu do Niemiec, jest mikroskopijnym rynkiem – ale wciąż z potencjałem. Polacy nie przekonali się jeszcze do złota inwestycyjnego w takim stopniu, jak inni Europejczycy.

Analitycy Bank of America w ostatnim raporcie "Fed nie może drukować złota" prognozują, że notowania kruszcu w ciągu 18 miesięcy mogą wzrosnąć do 3 tys. USD za uncję przy ponad 1,7 tys. obecnie. Jakie są państwa przewidywania?
Rekordowy kurs złota w dolarach nie został jeszcze pobity, to 2 tys. USD za uncję przy poprzednim kryzysie sprzed dekady. To, co ważne dla naszego rynku, to kurs naszej waluty. Złoty słabnie i złoto w naszej walucie od września 2019 r. bije kolejne rekordy.

A jak wygląda ryzyko inwestowania w fizyczne złoto? To inwestycja długoterminowa, czy dla spekulantów?
Ryzyko jest zawsze, największe jest wtedy, kiedy złoto zgubimy. Złoto to raczej zabezpieczenie na lata, dywersyfikacja portfela, 10-15 proc. majątku warto przechowywać w złocie w formie fizycznej. Jeśli ktoś jest zainteresowany szybkim wejściem i wyjściem z inwestycji, to stosowniejsze są ETF-y, instrumenty oparte na złocie.

Całe nagranie: youtube.com/ParkietTV

Inwestycje
Andrzej Powierża, BM Citi Handlowy: Jestem optymistą co do banków, ale umiarkowanym
Inwestycje
Diamenty kupowane także jako inwestycja
Inwestycje
Goldman Sachs podniósł prognozę ceny złota
Inwestycje
Złoto nie traci apetytu na rekordy. Napięcie na Bliskim Wschodzie wspiera notowania kruszcu
Inwestycje
Słabnie „Barbiemania”, Europa wraca do łask inwestorów
Inwestycje
Ropa naftowa po 100 USD za baryłkę? Goldman Sachs: raczej nie w tym roku