W taki sposób inwestorzy reagują najprawdopodobniej na podane w poniedziałek po sesji dane o przychodach ze sprzedaży grupy Gino Rossi. Okazały się o około 19 proc. niższe niż przed rokiem: wyniosły 20,6 mln zł.

W kwietniu większy spadek przychodów zanotowała przy tym obuwnicza część grupy: wpływy sklepów stopniały o ponad 21,4 proc. rok do roku do 14,4 mln zł. Natomiast wystawione na sprzedaż Simple (wyłączność negocjacji ma Grupa Monnari) pokazało przychody niższe niż przed rokiem o 12,4 proc. (6,2 mln zł). Łącznie, po czterech pierwszych miesiącach br. przychody grupy wynoszą około 72,2 mln zł, o 18 proc. mniej niż w tym samym czasie w 2017 roku. Na Gino Rossi przypadło 50,2 mln zł (spadek o 17,3 proc. rok do roku), a na Simple 27,5 mln zł (ubytek o 20 proc.).

Dom maklerski BDM ocenił te rezultaty w komentarzu porannym jako bardzo słabe. Uważa, że erozja marż grupy mogła postępować.

10 maja nadzwyczajne walne zgromadzenie Gino Rossi ma zdecydować o upoważnieniu zarządu do podwyższenia kapitału spółki w drodze emisji do 20 mln akcji z wyłączeniem prawa poboru. Zarówno ten ruch, jak i sprzedaż Simple mają zapewnić grupie środki na spłatę zobowiązań i pozwolić na dalszy rozwój.