Mocno, bo o 9–10 proc., podskoczą z kolei ceny trzody chlewnej i kukurydzy – prognozują analitycy banków Credit Agricole, PKO BP, BGŻ BNP Paribas, BZ WBK oraz Alior Banku, którzy biorą udział w VII już edycji rankingu prognoz surowców rolnych „Rzeczpospolitej".
– Myślę, że prognozy cen surowców rolnych, mimo że obarczone dużym ryzykiem błędu, są bardzo ważne i powinny być śledzone z uwagą – mówi „Parkietowi" prof. Andrzej Kowalski, dyrektor Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. Zaznacza on, że zmienność na rynkach żywnościowych ogromnie wzrasta, tu szyki analitykom może popsuć nie tylko pogoda, ale także ryzyka kursowe i polityczne.
W tym roku analitycy prognozują nie tylko, jak zmienią się ceny za miesiąc i kwartał, ale także, co jest najtrudniejsze, jak mogą wyglądać za rok. I tak – na koniec marca najbardziej spadną ceny mleka (o ponad 5 proc.) oraz jaj konsumpcyjnych (o ponad 2 proc.), a podrożeje sezonowo kukurydza (+3 proc.) i drób (+3,5 proc.). Ewenementem są ceny wieprzowiny, które rosną, mimo dużego prawdopodobieństwa dekoniunktury na tym rynku. – W krótkiej perspektywie trwałe odwrócenie spadkowych tendencji cen skupu żywca wieprzowego jest mało prawdopodobne – mówi Paweł Wyrzykowski, analityk z BGŻ BNP Paribas. Ocenia, że są możliwe niewielkie, sezonowe korekty cen w górę.
Coraz droższa wieprzowina to niekoniecznie dobra wiadomość. – Wzrost cen zachęca do rozwoju produkcji – zauważa Grzegorz Rykaczewski z BZ WBK. – W efekcie tego, jeśli czynnik, który obecnie działa na ceny wieprzowiny, przestanie być aktywny, może dojść do dużego spadku cen skupu – zapowiada.
Eksperci zgodnie zapowiadają mocne spadki cen mleka przez cały rok. – W najbliższym czasie przewiduje się eskalację spadków na rynku mleka – potwierdza Przemysław Okniński, specjalista ds. analiz w Alior Banku.
