Z prawie 20-proc. przebitką wobec ceny w publicznej ofercie pierwotnej wystartowały notowania walorów Answear.com na warszawskiej giełdzie. Potem było już tylko lepiej.
Szybki zysk
W piątek rano na warszawskiej giełdzie papierów wartościowych zadebiutowała nowa spółka e-commerce Answear.com. Na otwarciu sesji akcję platformy odzieżowej założonej przez Arkadiusza i Krzysztofa Bajołków wyceniono na 29,9 zł, a prawo do akcji na 29,8 zł, czyli o prawie 20 proc. wyżej, niż wyniosła cena w publicznej ofercie (25 zł).
To rezultat zgodny z oczekiwaniami analityków, którzy – jak pisaliśmy – spodziewali się pozytywnego zachowania notowań po tym, jak instytucje wynegocjowały obniżkę pierwotnie proponowanej ceny maksymalnej (36,5 zł).
Konferencja poświęcona debiutowi Answear.com odbyła się w formie transmisji na platformie YouTube. W czasie 20-minutowego spotkania akcje i PDA platformy silnie drożały. Widać było przez chwilę nawet ponad 50-proc. wzrost notowań. Z czasem cena ustabilizowała się przy około 32 zł za walor. Przy tym kursie kapitalizacja firmy wyniosła 550 mln zł.
W pierwotnej publicznej ofercie Answear.com inwestorzy nabyli zarówno akcje nowe (weszły do obrotu prawa do tych akcji – PDA), jak i dotychczasowe, sprzedawane przez fundusz z grupy MCI. W sumie inwestorzy wydali ponad 80 mln zł, a spółka pozyskała około 45 mln zł na rozwój. – Dziękuję za zaufanie i możliwość dalszego wspólnego rozwoju Answear.com – powiedział Krzysztof Bajołek. Obiecał inwestorom otwartość, aby mogli być na bieżąco z tym, co dzieje się w spółce. – Mamy nadzieję, że rynek kapitałowy przyczyni się do rozwoju spółki za granicą – mówił Piotr Borowski, członek zarządu GPW, życząc firmie realizacji planów przedstawionych podczas IPO. Jak wyliczył, na giełdowy parkiet trafiła właśnie czwarta platforma e-commerce.