Zysk netto w 2017 r. wyniesie prawdopodobnie 34,5 mld USD, o 3,1 mld USD więcej niż prognozowano w czerwcu – zapowiedziało we wtorek International Air Transport Association (IATA). To wprawdzie nieco mniej niż 34,8 nld USD zarobionych w 2016 r., wynik ten powinien wzrosnąć o kolejne 11 proc. w przyszłym roku.

Wszystkie główne regiony mają swój udział w tej poprawie wyniku, największy Europa i Stany Zjednoczone. Więcej towarów jest przesyłanych samolotami, bo ludzie coraz częściej kupują przez Internet, co ma szczególne znaczenia dla azjatyckiego eksportu. Rosnący ruch pasażerski pozwala przewoźnikom na podnoszenie cen biletów. Negatywnie na zyskach odbiją się jedynie wyższe koszty paliw i pracy. Pewne obawy budzą też nałożone przez prezydenta Tumpa ograniczenia na przewoźników z Bliskiego Wschodu.

- To są dobre czasy dla globalnego transportu lotniczego – oświadczył prezes IATA Alexandre de Juniac. – Więcej ludzi niż kiedykolwiek podróżuje. Popyt na przewozy towarów jest największy od ponad 10 lat. Rośnie zatrudnienie, jest coraz więcej połączeń. Linie lotnicze osiągają zrównoważony poziom rentowności – powiedział prezes Juniac.