Dobrą wiadomością, według Bloomberga, są lepsze perspektywy na 2019 rok kreślone przez czołowych graczy rynkowych.

W przyszłym roku może dojść do „potrójnej zmiany trendu" twierdzą analitycy nowojorskiego banku Morgan Stanley, którym szefuje Jonathan Garner. Liczą na to, że dzięki łagodnej polityce pieniężnej chińska gospodarka przyspieszy, dolar osłabnie z powodu przyhamowania podwyżek stóp przez Fed oraz wyciszony zostanie konflikt handlowy między USA a Chinami.

W tym scenariuszu najbardziej mają skorzystać rynki wschodzące, dlatego stratedzy Morgan Stanleya z „niedoważaj" do „przeważaj" względem wskaźników referencyjnych (benchmarki) zwiększyli zalecenie dla akcji z EM.

-Napięcia handlowe były głównym powodem słabości akcji z rynków wschodzących - wskazuje Chetan Sehgal, zarządzający w Singapurze portfelem Franklin Templeton Investments. Podkreśla on, że wyceny na rynkach wschodzących zbliżają się do :"poziomów kryzysowych", co jest długoterminową okazją do kupna.

Stratedzy JPMorgan Chase prognozują, że z obecnego poziomu do końca 2019 roku wskaźnik MSCI EM zyska około 13 proc. podczas gdy spadek od początku 2018 wynosi około 16 proc. To trzeci najgorszy rezultat od światowego kryzysu finansowego w 2008 roku.